Kardynałowie Bacci i Ottaviani nie kwestionowali zasadniczo sakramentalnej ważności Novus Ordo Missae, tym samym nie negowali skuteczności sakramentalnej. Uważna lektura ich "krytyczej analizy" pozwala dostrzec, że zwrócili uwagę jedynie na niejasność i problematyczność doktrynalną oraz pastoralną. Chodzi o to, że Novus Ordo we wielu miejscach niestety dopuszcza interpretację, która jest otwarta na herezję protestancką. Stanowi to oczywiście poważny problem, jednak nie oznacza samo w sobie ani herezji ani nieważności sakramentalnej. To jest istotne odróżnienie, choć może nie od razu zrozumiałe bez odpowiedniego przygotowania teologicznego. Dlatego są duchowni, którzy odradzają uczęszczanie na Novus Ordo, zalecając wyłącznie liturgię tradycyjną.
Faktycznie jednak można wyznawać i zachowywać wiarę katolicką wychowawszy się i uczęszczając na Novus Ordo, oczywiście o ile łączy się to z odpowiednią katechezą we wierze katolickiej.
Przy wszystkich zastrzeżeniach do NOM, większośc z nas uczestniczy w Mszy świętej odprawianej w tym właśnie rycie .Mam pytanie, jaki dokument KK określa sposob zachowania się wiernych w trakcie Mszy. Z mojego doświadczenia wynika, że nawet księża nie wiedzą nic o podobnych dokumentach. Próżno szukać na stronach KEP. Tam jest tylko rozporzadzenie z 1981, ale z tego co słyszę, jest ono już nieaktualne. Przez przypadek trafilem na dokument ,, Wskazania EP po ogłoszeniu nowego wydania OWMR,, z 2005r. Problem w tym, ze dokument ten nie jest zamieszczony na stronie Episkopatu, lecz na stronie ,,muzyka-diecezha siedlecka.dokumenty. Czy jest to zatem dokument wiążący?
OdpowiedzUsuńZasady odnośnie Novus Ordo podane są na wstępie mszału w tzw. Ogólnym Wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego. Można to znaleźć w internecie. Te zasady są miejscami niejasne i sprzeczne, ale jakieś tam są.
UsuńCzy istnieje obowiązek, przy braku możliwości w kraju zamieszkania przyjścia do kościoła", wybrania transmisji na żywo z NOM? Mogę się podłączyć do transmisji Mszy Trydenckiej z Anglii (znam angielski), jednak pozostaje fakt braku przyzwyczajenia do tej liturgii (brak orientacji i/lub problemy z nadążeniem), które szczególnie w tych dniach przeszkadza, bo szczególnie teraz ważne jest dla mnie nieopuszczenie kluczowych części Mszy Św. przez dezorientację. Czy grzechem byłoby (dodam, że jedynie niedawn zacząłem badać tradycyjną teologię i też liturgię) w takim razie wybrać NOM do czasu, gdy zapoznam się z Mszą Trydencką w pełni (na żywo, bez ograniczeń, istnieje wyśmienita możliwość, kościele, gdzie sama konstrukcja zmusza celebransa na bycie odwróconym przodem do tabernakulum nawet pprzy celebracji NOM, a uprzejmy tradycyjny ksiądz dba o broszurki na każdą niedzielę z tekstem liturgii jak też komentarzami co do jej sensu (byłem w tym kościele raz, ale obecnie mam możliwość tylko włączenia transmisji z Anglii, gdzie z oczywistych powodów nie mam ani komentarzy do tekstu, ani możliwo§ci śledzenia i powtarzania czynności innych wiernych)-
OdpowiedzUsuńW skrócie:
Usuń1. Jest obowiązek fizycznego uczestniczenia we Mszy św. w niedziele i tzw. święta nakazane. Nie ma obowiązku słuchania czy oglądania przez tv czy internet.
2. Biskupi dają dyspenzę w określonych przypadkach czy w danej sytuacji, zachęcając do udziału w transmisjach. Nie jest to nakaz, lecz zachęta, gdyż nie każdy musi mieć możliwość włączenia sobie transmisji.
3. Obowiązek uczestniczenia dotyczy Mszy św., czyli ważnego sprawowania Najświętszej Ofiary, niezależnie od rytu. Oczywiście liturgia tradycyjna pod względem obrzędu znacznie przewyższa Novus Ordo.
4. Uczestniczenie nie wymaga śledzenia i rozumienia poszczególnych słów. Wystarczy udział przez świadomość tego, że odbywa się Najświętsza Ofiara, oraz włączenie się w nią umysłem, sercem, także odpowiednią postawą ciała.
5. Oczywiście dobrze jest postarać o zrozumienie danych textów, gdyż pomagają one we włączeniu się i też są pożywieniem dla umysłu i serca.