Nauczanie Kościoła odnośnie sakramentu Chrztu jest dość jasne już od starożytności. Warunki ważności to:
1. Intencja czynienia tego, co czyni Kościół, czyli udzielenia sakramentu Chrztu św. Do spełnienia tego warunku nie jest konieczne, by szafarz był duchownym. W razie konieczności może być to nawet osoba świecka, nawet niewierząca, o ile ma intencję.
2. Wypowiedzenie formuły chrzścielnej: "Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego". Formuła ta jest niezmienialna i konieczna.
3. Polanie ciała lub jego częście wodą. Zwykle jest to głowa, jednak w razie konieczności może być inna część ciała, gdy np. głowa jest obandażowana.
Problem w wypadku udzielnie Chrztu przez protestantów polega zarówno na intencji, jak też na braku jednoznacznych reguł u nich. Odłamów protestanckich jest niezliczona ilość. Niektóre wspólnoty w ramach dopasowywania się do nowoczesności zmieniły formułę chrzcielną, co oczywiście powoduje nieważność. Często trudno czy wręcz niemożliwe jest sprawdzenie, jak się to odbyło w konkretnym przypadku. Dlatego generalnie, gdy ktoś ochrzczony u protestantów był przyjmowany do Kościoła, udzielano mu Chrztu warunkowego (sub conditione). Polega to na rozszerzeniu formuły chrzcielnej: "Jeśli nie jesteś ochrzczony(a), ja ciebie chrzczę itd."
Po Soborze Watykańskim II w ramach przesadnego ekumenizmu w niektórych krajach doszło do generalnego uznawania ważności Chrztu udzielanego przez protestantów. Powoduje to nieporozumienia i wzbudza wątpliwości.
Co do skutków ważnego udzielenia Chrztu św. należy pamiętać, że zasadniczym i fundamentalnym skutkiem jest oczyszczenie z grzechu pierworodnego. Włączenie do Kościoła jest skutkiem podrzędnym. Chrzest udzielony poza Kościołem konstytuuje przynależność do duszy Kościoła. Może ona zostać utracona wskutek świadomego odrzucenia Bożego Objawienia czyli wiary katolickiej. Pozostaje jedynie tzw. znamię (character) Chrztu świętego, czyli naznaczenie wybrania przez łaskę.
Odpowiadam w oparciu o Tradycję, Pismo św. oraz dokumenty Magisterium Kościoła. Nazywam się Dariusz Józef Olewiński. Jestem kapłanem Archidiecezji Wiedeńskiej. Tytuł doktora teologii przyznano mi na Uniwersytecie w Monachium na podstawie pracy doktorskiej przyjętej przez późniejszego Prefekta Kongregacji Doktryny Wiary, kard. Gerharda L. Müllera oraz examen rigorosum z oceną "summa cum laude". Od 2005 r. prowadziłem seminaria na uniwersytecie w Monachium oraz wykłady w seminarium duchownym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Chociaż już od dłuższego czasu odpowiadam na tego typu pytania, to jednak widocznie nadal są niejasności i potrzeba dalszych wyjaśnień...
-
Dla tych P. T. Czytelników, którzy nie wiedzą, co oznacza skrót FSSPX, wyjaśniam, że po polsku oznacza on: Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X. Z...
-
Samo patrzenie na nagie ciało nie jest grzechem. Grzechem jest natomiast pożądanie w znaczeniu pragnienia zgrzeszenia, czyli popełnienia ...
-
Kwestia dotyczy wprost autonomii Kościoła, w odpowiednim sensie stosunków między Kościołem a państwem. W tej kwestii są dwie zasadnicze p...
-
Przy okazji aktualnej sprawy posła Grzegorza Brauna (więcej tutaj ) słusznie nasuwa się pytanie, czy katolikowi wolno uczestniczyć w świętow...
-
Dzięki wskazówce życzliwego czytelnika trafiłem na książkę z wypowiedzią bodaj najwybitniejszego polskiego dogmatyka katolickiego w okresi...
-
W związku z działalnością tzw. ruchu oporu (FSSPXR) w Polsce byłem pytany wielokrotnie o opinię. To grono zresztą widocznie pilnie śledzi bl...
-
30 listopada 2023 roku na stronie znanego watykanisty Marco Tosatti'ego została opublikowana deklaracja będąca pierwszą tego typu reakc...
-
Najpierw przypomnijmy fakty, czyli kontext historyczny tego pytania. Od około 10-u lat, po Motu proprio "Summorum Pontificum...
-
Zależy, jaka zmiana. Jako istotne dla ważności Konsekracji zostały przez papieży określone słowa: " Hoc est enim Corpus meum " ...
Czcigodny Księże,
OdpowiedzUsuńChciałbym zapytać odnośnie sytuacji która miała ostatnio miejsce w rodzinie.
Matka chrzestna z powodu nagłej choroby nie była obecna na chrzcie Świętym. Była inna osoba z rodziny. Nagle słyszę, że proboszcz powiedział im, że w papierach może zostać matka chrzestna która nie była obecna bo to nie ma znaczenia. Wydało mi się to bardzo dziwne, w takim razie pan młody też może zaprosić brata w zastępstwo?
Jaka jest oficjalna nauka KK w tej sprawie?
Bóg zapłać za pomoc.
Obecność chrzestnego podczas Chrztu nie jest konieczna dla jego ważności. Istotna nie jest obecność podczas Chrztu, lecz wypełnianie zadania, którego się podjął. W sytuacji, gdy osoba przewidziana na chrzestnego nie mogła być obecna, należało przeprowadzić obrzęd bez chrzestnego. Liturgia nie jest teatrem, gdzie każda rola musi być zawsze obsadzona. Do podjęcia zadania chrzestnego konieczne jest spełnienie określonych warunków, zwłaszcza życie zgodne z wiarą Kościoła. Osoba, która na szybko została zdobyta do udziału w obrzędzie, raczej nie mogła zostać sprawdzona pod tym względem, chyba że była dobrze znana proboszczowi.
UsuńWielkie Bóg zapłać.
UsuńNie wiem w takim razie po co statysta musiał być obecny skoro w dokumentach będzie i tak osoba nieobecna z tego co mówił proboszcz.
1. Czy jeśli jest jakaś wadliwość co do rodziców chrzestnych (obecnie częsta sytuacja: np. chrzestnym jest osoba żyjąca w związku niesakramentalnym, ale której udało się to ukryć przed księdzem wystawiającym zaświadczenie), to chrzest jest nieważny?
OdpowiedzUsuń2. Ostatnio media nagłośniły sprawę nieważnych chrztów udzielanych przez pewnego księdza, który przez wiele lat używał błędnej formuły słownej. A co w przypadku pomyłki imienia? Czyli jeśli ksiądz wypowie błędne imię dziecka, to chrzest jest ważny?
3. Czy ważny jest chrzest udzielony nie w tej parafii, w której powinien być (wg miejsca zamieszkania), bez uzyskania zgody bodajże proboszcza parafii właściwej?
4. Co oznacza pytanie: czy wyrzekacie się wszystkiego, co prowadzi do zła, żeby was grzech nie opanował? Nie chodzi przecież o sam grzech, bo jemu poświęcone jest odrębne pytanie, a ponadto, skoro jest mowa o tym, żeby was grzech nie opanował, to znaczy, że to coś, czego tu się trzeba wyrzec, miałoby dopiero skutkować grzechem a nie samo nim być.
1. Ani wadliwość, ani nawet nieobecność chrzestnych nie powoduje nieważności.
Usuń2. Także imię tzn. jego pomylenie nie ma wpływu na ważność.
3. Ważność nie zależy od miejsca.
4. Chodzi np. o zabobony, okultyzm, rozwiązłość, oszukiwanie itp.
"Polanie ciała lub jego częście wodą. Zwykle jest to głowa, jednak w razie konieczności może być inna część ciała, gdy np. głowa jest obandażowana." W moim streszczeniu doktryny katolickiej zaaprobowanym przez Leona XIII jest napisane, że jeśli polana zostanie inna część ciała niż głowa chrzest jest uważany za wątpliwy i należy ochrzcić sub conditione
OdpowiedzUsuńW książce ,,W pustyni i w puszczy" mamy fragment:
OdpowiedzUsuń>> Przyjdź tu jutro rano… Ja mam do ciebie prośbę, którą jeśli spełnisz, to może Bóg wyprowadzi was z tych afrykańskich czeluści, a mnie da śmierć lekką. Chciałem tę prośbę odłożyć do jutra, ale ponieważ jutro mogę już być nieprzytomny, więc wypowiem ją dziś: weź wody w jakie naczynie, zatrzymaj się przed każdym z tych śpiących biedaków, pryśnij na niego wodą i powiedz te słowa: „Ja ciebie chrzczę — w imię Ojca, i Syna, i Ducha!…” <<
Czy ważna jest formuła ze skróceniem Ducha Świętego?