Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Czy Jan Paweł II działał na przekór soborowi? (Kłamstw Mikołaja Kapusty ciąg dalszy)


Ta wypowiedź jest z rodzaju tak absurdalnych i kłamliwych, że komentowanie powinno być właściwie zbędne.
Po pierwsze Sobór Watykański II zawarł nauczanie o Maryi Matce Bożej w Konstytucji dogmatycznej "Lumen Gentium", tym samym nie może być mowy o braku maryjności.
Po drugie Paweł VI w 1974 r. poświęcił mariologii specjalną adhortację "Marialis cultus".
Po trzecie Jan Paweł II w swoich wypowiedziach i pismach powoływał się stale i niemal wyłącznie na nauczanie Vaticanum II, także odnośnie Matki Bożej.

M. Kapusta ma, być może, na myśli fakt, że na soborze był pierwotnie zamiar wydania specjalnego dokumentu poświęconego Matce Bożej, jednak ostatecznie zdecydowano umieścić to nauczanie w konstytucji o Kościele, co bynajmniej nie jest pomniejszeniem rangi tego tematu. Być może też  Kapusta ma na myśli fakt, że nie doszło do realizacji postulatu pokaźnej części biskupów ogłoszenia Matki Bożej Pośredniczką Łask Wszelkich, choć "Lumen Gentium" mówi o "Pośredniczce", nie mówi natomiast o "Współodkupicielce". Prawdą jest, że osobnemu dokumentowi mariologicznemu sprzeciwili się biskupi z krajów z ludnością protestancką, głównie niemieckojęzycznych, którzy zajmowali główne stanowiska w prezydium soboru. Zablokowali oni ten postulat z powodów "ekumenicznych". Tym niemniej nieprawdą jest twierdzenie, jakoby sobór pomniejszył czy zmienił cokolwiek w nauczaniu Kościoła odnośnie Matki Bożej. Zaś św. Ludwik Grignon de Montfort z całą pewnością nie nauczał niczego ponad czy poza nauczaniem Kościoła.


8 komentarzy:

  1. https://www.youtube.com/watch?v=Z900yfapi1Y&t=1s
    Czy maryjność św.Ludwika de Montfort jest "niebiblijna"? https://www.youtube.com/watch?v=Zd3s5cTNK6g&t=1s
    Czy sobór odrzucił maryjność św.Ludwika de Montfort? Co z tymi uzdrowieniami? https://www.youtube.com/watch?v=oyI4UVJD-WM&t=1s

    pozdrawiam i zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisze Ksiądz Profesor: "Po pierwsze Sobór Watykański II zawarł nauczanie o Maryi Matce Bożej w Konstytucji dogmatycznej "Lumen Gentium", tym samym nie może być mowy o braku maryjności.
    Po drugie Paweł VI w 1974 r. poświęcił mariologii specjalną adhortację "Marialis cultus".
    Po trzecie Jan Paweł II w swoich wypowiedziach i pismach powoływał się stale i niemal wyłącznie na nauczanie Vaticanum II, także odnośnie Matki Bożej." Oczywiście nie bronię wypowiedzi Kapusty, którą Ksiądz Profesor komentuje, jednak podobnie jak Kapusta nie bardzo rozumiem dlaczego w swym komentarzu przytacza Ksiądz Profesor te fakty. Akurat Kapusta nie podważa tych twierdzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teologkatolicki31 stycznia 2024 10:43

      Kapusta twierdzi, że V2 ukróciło mariologię, w domyśle uwzględniło stanowisko protestanckie.

      Usuń
  3. A czy w aktach Soboru Watykańskiego II omówiony jest oficjalny powód, dla którego nie powstał osobny dokument mariologiczny?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisze Ksiądz Profesor: "Zaś św. Ludwik Grignon de Montfort z całą pewnością nie nauczał niczego ponad czy poza nauczaniem Kościoła." Przyznam się, że mam co do tego wątpliwości. Z jednej strony w Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej
    Maryi Panny czytamy: Bóg Duch Święty udzielił Maryi, swojej wiernej Oblubienicy, niewypowiedzianych darów. Uczynił Ją Szafarką wszystkiego, co posiada, tak, iż Ona jedna rozdziela wszelkie dary i łaski, dając, komu chce, ile chce, jak chce i kiedy chce. Toteż nikt z ludzi nie otrzyma żadnego daru niebieskiego, który by nie przeszedł przez Jej dziewicze dłonie, albowiem wolą Boga jest, abyśmy wszystko mieli przez Maryję. W ten sposób chciał Najwyższy wzbogacić, podnieść i uczcić Tę, która z pokory przez całe życie chciała być ubogą i ukrytą, uniżając się aż do głębi nicości. Tak uczy Kościół, a z nim święci Ojcowie.
    Z kolei w Tajemnicy Maryi czytamy: Bóg Duch Święty udzielił Maryi, swojej wiernej Oblubienicy, niewypowiedzianych darów. Uczynił Ją Szafarką wszystkiego, co posiada, tak, iż Ona jedna rozdziela wszelkie dary i łaski, dając, komu chce, ile chce, jak chce i kiedy chce. Toteż nikt z ludzi nie otrzyma żadnego daru niebieskiego, który by nie przeszedł przez Jej dziewicze dłonie, albowiem wolą Boga jest, abyśmy
    wszystko mieli przez Maryję. W ten sposób chciał Najwyższy wzbogacić, podnieść i uczcić Tę, która z pokory przez całe życie chciała być ubogą i ukrytą, uniżając się aż do głębi nicości. Tak uczy Kościół, a z nim święci Ojcowie.
    Podstawą moich wątpliwości jest następujący fragment z I tomu książki Wierzę w Ducha Świętego Yves Congara: "W rzeczy samej, jak można inaczej reagować, czytając następujący tekst św. Bernardyna z Sieny cytowany przez Leona XIII, który nieco później miał jednak napisać wspaniałą encyklikę o Duchu Świętym: "Cała łaska udzielana w tym świecie dochodzi w potrójnym ruchu. Według doskonałego porządku spływa od Boga do Chrystusa, od Chrystusa do Najświętszej Maryi Panny, od Niej zaś do nas". Św. Bernardyn dodaje, że Maryja dysponuje pewną "jurysdykcją czy władzą nad całym doczesnym pochodzeniem Ducha Świętego, tak iż żadne stworzenie nie otrzymało jakiejkolwiek łaski od Boga, jak tylko przez pośrednictwo Najświętszej Maryi Panny". To oczywiście nie do przyjęcia."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teologkatolicki3 lutego 2024 12:09

      Po pierwsze skrajny modernista kryptoprotestant i kryptomaoista Yves Congar z całą pewnością nie jest nauczaniem Kościoła. Z faktu, że jemu się coś nie podobało, nie wynika w żaden sposób, że jest to obowiązujące w Kościele.

      Usuń
    2. Nie twierdzę, że zdanie Congara jest nauczaniem Kościoła. Chciałem tylko zwrócić uwagę na jego głos w tym temacie.

      Usuń
    3. Przy okazji czy chciałby Ksiądz Profesor choćby po krótce rozwinąć temat modernizmu i kryptoprotestantyzmu u Congara?

      Usuń