Odpowiadam w oparciu o Tradycję, Pismo św. oraz dokumenty Magisterium Kościoła. Nazywam się Dariusz Józef Olewiński. Jestem kapłanem Archidiecezji Wiedeńskiej. Tytuł doktora teologii przyznano mi na Uniwersytecie w Monachium na podstawie pracy doktorskiej przyjętej przez późniejszego Prefekta Kongregacji Doktryny Wiary, kard. Gerharda L. Müllera oraz examen rigorosum z oceną "summa cum laude". Od 2005 r. prowadziłem seminaria na uniwersytecie w Monachium oraz wykłady w seminarium duchownym.
Co znaczy nieuporządkowane przywiązanie?
Książeczka De imitatione powstała wprawdzie w środowisku mniszym (devotio moderna) i skierowana jest głównie do osób duchownych, jednak generalnie podaje zasady życiu duchowego ważne i możliwe do realizacji także w życiu świeckim.
Zniszczenie przywiązania oznacza wewnętrzną wolność. Św. Ignacy z Loyoli mówi tutaj o "obojętności" (indifferencia) odnośnie posiadania i nieposiadania, czyli gotowości przyjęcia zarówno dóbr jak też ich utraty. Jedynym motywem dla ich zdobywania i dysponowania nimi ma być wola Boża, czyli wielbienie Boga i zbawienie dusz.
Zarówno w przypadku osób duchownych jak też świeckich nie jest możliwe całkowite wyzbycie wszelkiego posiadania. Osoby duchowne ślubują między innymi ubóstwo czyli zależność od przełożonych w dysponowaniu dobrami. Osoby świeckie nie podlegają w tym sensie przełożonym kościelnym, jednak ich dysponowanie dobrami jest także związane przykazaniami Bożymi (miłości Boga i bliźniego) a także obowiązkami stanu. Tak np. ojciec rodziny powinien we wszystkich swoich decyzjach, także odnośnie dóbr materialnych, kierować się celem i dobrem małżeństwa i rodziny, a także Kościoła, ojczyzny i ludzkości. Jest w tym bardziej samodzielny, tzn. zdany na własną roztropność i poczucie obowiązku, i tym większa odpowiedzialność spoczywa na nim.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Chociaż już od dłuższego czasu odpowiadam na tego typu pytania, to jednak widocznie nadal są niejasności i potrzeba dalszych wyjaśnień...
-
Przy okazji aktualnej sprawy posła Grzegorza Brauna (więcej tutaj ) słusznie nasuwa się pytanie, czy katolikowi wolno uczestniczyć w świętow...
-
Dla tych P. T. Czytelników, którzy nie wiedzą, co oznacza skrót FSSPX, wyjaśniam, że po polsku oznacza on: Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X. Z...
-
Kwestia dotyczy wprost autonomii Kościoła, w odpowiednim sensie stosunków między Kościołem a państwem. W tej kwestii są dwie zasadnicze p...
-
Jego pierwsze wystąpienie po konklawe 13 marca 2013 spowodowało u wielu katolików, także tych obecnych na Placu Św. Piotra, dość widoczną ko...
-
Samo patrzenie na nagie ciało nie jest grzechem. Grzechem jest natomiast pożądanie w znaczeniu pragnienia zgrzeszenia, czyli popełnienia ...
-
Wczorajszy wynik konklawe jest sporym zaskoczeniem. Aczkolwiek sprawdziły się prognozy, że nie zostanie wybrany ktoś pokroju Franciszka, czy...
-
Niestety mamy kolejny skandal w wykonaniu słynnej internetowej gwiazdy stehlinizmu, ponownie świadczący o wręcz niewyobrażalnej i karygodnej...
-
W ostatnich miesiącach zwracano mi uwagę na działalność internetową Marcina Majewskiego, biblisty nauczającego w Krakowie zarówno na "p...
-
Jest to temat codzienny i to od początku istnienia ludzkości. Żyjemy jednak w czasach gdy to jest zamieszanie i pomieszanie w tej dziedzinie...
OdpowiedzUsuńCzyli wg celów małżeństwa z KPK z 1917 roku mąż i żona nie mogli (gdy już mają dzieci) spędzić czasu tylko de dwójkę;chodzi o obiad czy kolację wspolną czy raz na jakiś czas wspólny wyjazd na dzień etc ?
"Tak np. ojciec rodziny powinien we wszystkich swoich decyzjach, także odnośnie dóbr materialnych, kierować się celem i dobrem małżeństwa i rodziny,"
Nie widzę związku.
UsuńZwiązek chyba jest taki czy spędzenie czasu we dwójkę (mąż i żona) podczas posiadania dzieci służy dobru rodziny i dobru i celowi małżeństwa
UsuńCo to znaczy, proszę o wyjaśnienie na przykładzie, chodzi o ten cytat
OdpowiedzUsuń" Tak np. ojciec rodziny powinien we wszystkich swoich decyzjach, także odnośnie dóbr materialnych, kierować się celem i dobrem małżeństwa i rodziny, a także Kościoła, ojczyzny i ludzkości."
Czy
Czyli jeśli decyzja ojca rodziny jest obojętna dla dobra i celu małżeństwa, dobra Kościoła Narodu i ludzkości to jest niedopuszczalna moralnie?
OdpowiedzUsuń