Odpowiadam w oparciu o Tradycję, Pismo św. oraz dokumenty Magisterium Kościoła. Nazywam się Dariusz Józef Olewiński. Jestem kapłanem Archidiecezji Wiedeńskiej. Tytuł doktora teologii przyznano mi na Uniwersytecie w Monachium na podstawie pracy doktorskiej przyjętej przez późniejszego Prefekta Kongregacji Doktryny Wiary, kard. Gerharda L. Müllera oraz examen rigorosum z oceną "summa cum laude". Od 2005 r. prowadziłem seminaria na uniwersytecie w Monachium oraz wykłady w seminarium duchownym.
Czy katolikowi wolno uprawiać sporty walki?
Generalnie katolikowi wolno wszystko, co nie jest zabronione w prawie kanonicznym czy w Bożym Objawieniu i prawie naturalnym.
Nie ma kościelnego zakazu uprawiania sportów walki. Nie oznacza to jednak, by to uprawienia nie podlegało ogólnym normom moralnym, zwłaszcza miłości Boga i bliźniego.
Sport walki jest moralnie dopuszczalny zasadniczo jako ćwiczenie samoobrony, czyli w znaczeniu praktycznym na zasadzie analogicznej do obrony koniecznej, wojny sprawiedliwej oraz ogólnie stosowania przemocy. Problem jest, gdy chodzi o uprawianie dla zdobycia sławy czy korzyści finansowych. Wówczas nie ma moralnego usprawiedliwienia dla wyrządzania bliźniemu krzywdy czy szkody cielesnej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Chociaż już od dłuższego czasu odpowiadam na tego typu pytania, to jednak widocznie nadal są niejasności i potrzeba dalszych wyjaśnień...
-
Dla tych P. T. Czytelników, którzy nie wiedzą, co oznacza skrót FSSPX, wyjaśniam, że po polsku oznacza on: Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X. Z...
-
Samo patrzenie na nagie ciało nie jest grzechem. Grzechem jest natomiast pożądanie w znaczeniu pragnienia zgrzeszenia, czyli popełnienia ...
-
Kwestia dotyczy wprost autonomii Kościoła, w odpowiednim sensie stosunków między Kościołem a państwem. W tej kwestii są dwie zasadnicze p...
-
Przy okazji aktualnej sprawy posła Grzegorza Brauna (więcej tutaj ) słusznie nasuwa się pytanie, czy katolikowi wolno uczestniczyć w świętow...
-
Dzięki wskazówce życzliwego czytelnika trafiłem na książkę z wypowiedzią bodaj najwybitniejszego polskiego dogmatyka katolickiego w okresi...
-
W związku z działalnością tzw. ruchu oporu (FSSPXR) w Polsce byłem pytany wielokrotnie o opinię. To grono zresztą widocznie pilnie śledzi bl...
-
30 listopada 2023 roku na stronie znanego watykanisty Marco Tosatti'ego została opublikowana deklaracja będąca pierwszą tego typu reakc...
-
Najpierw przypomnijmy fakty, czyli kontext historyczny tego pytania. Od około 10-u lat, po Motu proprio "Summorum Pontificum...
-
Zależy, jaka zmiana. Jako istotne dla ważności Konsekracji zostały przez papieży określone słowa: " Hoc est enim Corpus meum " ...
Mogę się mylić, ale uprawianie sportów walki zawodowo, tzn. po to, żeby na tym zarabiać i z tego żyć nie jest niczym złym, ponieważ nie każdy sport walki jest jednakowo niebezpieczny.
OdpowiedzUsuńOczywiście drobne urazy i kontuzje zdarzają się w każdym sporcie walki jednak jeśli przyrównamy BJJ (brazylijskie ju-jitsu), Judo, Zapasy do uderzanych sportów walki, to szybko okazuje się, że uprawianie tych grapplingowych jest stosunkowo bezpieczne, przynajmniej w porównaniu do tak urazowych sportów jak boks, kick-boxing, tajski boks, czy popularne w ostatnich kilkunastu latach MMA (uderzano - chwytany).
Z kolei ostatnio da się zaobserwować pewne sportowe barbarzyństwo zwane boksem na gołe pięści (zawodnicy mają na pięściarz jedynie owijki bokserskie).
Jest to nic innego jak cofnięcie się do starożytnych walk bokserskich praktykowanych w antycznej Grecji czy Rzymie.
W przypadku boksu na gołe pięści większość walk kończy się albo przez KO (równoznacznie z utratą przytomności jednego z zawodników po trafieniu w głowę), albo przez TKO czyli niemożność kontynuowania walki mimo zachowania przytomności.