Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Zabawy ciąg dalszy czyli nowy film Sekielskiego




Pojawił się nowy film Sekielskiego we wiadomym temacie. Jest to swego rodzaju ciąg dalszy filmu sprzed roku (pisałem tutaj), który okazał się hitem medialnym pod każdym względem. Jest więc całkiem zrozumiałe, że twórcy ciągną wątek. Czy mają coś więcej do powiedzenia w temacie? Okazuje się, że o wiele mniej niż przed rokiem. Film jest bowiem poświęcony właściwie tylko jednemu przypadkowi księdza, z diecezji kaliskiej. Nowe jest natomiast obszerne ukazanie wątku, który można nazwać wrocławskim. Chodzi o casus x. Kani, o którym była mowa już w ubiegłorocznym filmie. Został on połączony ze sprawą x. Hajdasza z powodu biskupa Janiaka, który pochodzi z Wrocławia i miał też związek ze sprawą x. Kani. W sumie wychodzi na to, że te dwa przypadki zbiegają się we Wrocławiu, ostatecznie w osobie niegdysiejszego rządcy archidiecezji - kardynała Gulbinowicza. Ukazanie tego związku jest oczywiście słuszne, gdyż skandaliczne jest pozostawianie w jakiejkolwiek posłudze kapłańskiej kogoś, na kim ciążą zarzuty pedofilii. Tacy biskupi powinni ustąpić z urzędu względnie zostać ich pozbawieni, a także ponieść odpowiedzialność karną.

Sprawa x. Hajdasza zajmuje niemal cały film i jest naświetlana z różnych stron. Najobszerniej dochodzą do głosu dwaj synowie organisty z Pleszewa, według ich słów molestowani we wieku 8-9 (młodszy) względnie 12-13 lat (starszy). I tutaj jest problem, mianowicie z następujących powodów:
- byli rzekomo molestowani we własnym mieszkaniu i to w obecności rodziców, przynajmniej matki,
- nigdy wcześniej o zaszłościach nie mówili, lecz dopiero po 20 latach,
- zgłosili sprawę do kurii biskupiej w osobliwy sposób, mianowicie nie składając skargę na winowajcę, lecz domagając się odszkodowania.

Nie trzeba być wnikliwym psychologiem, by wiedzieć, że chłopcy w takim wieku (8-13 lat) takie sprawy nie zatrzymują dla siebie, dzielą się nimi między sobą oraz zwykle także między kolegami. Jest też praktycznie wykluczone, by rodzice wówczas niczego nie zauważyli. Groteskowe wydaje się twierdzenie jednego z tych braci, że molestowanie odbywało się w ciągu 15 sekund, podczas chwilowej nieobecności matki. Dziecko w takim wieku normalnie rozwinięte, a ci chłopcy są dość inteligentni, nie tylko zauważa dziwność takiego zachowania, zwłaszcza gdy jest ono nieprzyjemne i niechciane, lecz w normalnej rodzinie także mówi o tym rodzicom. Tym samym osobiście uważam relacje tych dwóch panów - wzięte same w sobie - za dość mało wiarygodne.

Przysparzają im wiarygodności przypadki innych ofiar x. Hajdasza. Najpoważniejsze są słowa siostry zakrystianki, oczywiście o ile są autentyczne w kontekście, gdyż świadczyłyby, że molestowanie  było jej znane. Osobiście także nie pojmuję, jak mogła taką wiedzę zachować dla siebie, oczywiście zakładając, że powiedziała to, co jest w filmie podane.

Dość istotny jest także wątek rzymski, przedstawiony w wypowiedzi  x. Isakowicza-Zaleskiego. Mówi on o "chorobie rzymskiej" w sensie homosexualizmu wśród duchowieństwa w Rzymie. Ponieważ nigdy nie mieszkałem w Rzymie, a przebywałem tylko kilka razy po kilka dni, nie jestem w stanie ocenić prawdziwości tego opowiadania, choć generalnie uważam x. Tadeusza za osobę zacną i wiarygodną.

Występuje też Tomasz Terlikowski, co także świadczy o tym, że tym razem Sekielski starał się o wiarygodniejszych świadków niż pan Obirek w filmie sprzed roku. Terlikowski mówi o "lawendowej mafii", posługując się pojęciem ukutym w USA. Wspomina także słynną książkę francuskiego homosexualisty opisującą sitwę homosexualną w Rzymie, szczególnie w Watykanie. Nie znam książki, więc nie mogę ocenić.

Pewne jest, że problem homosexualizmu istnieje, zarówno na płaszczyźnie rzymskiej jak też kościelno-lokalnej. Ciekawe byłoby prześledzenie związku tego problemu obecnie z oskarżeniami odnośnie Pawła VI z lat 1970-ych. Ogniwem łączącym byłaby postać zmarłego już abpa J. Paetz'a z Poznania, który należał do najbliższego otoczenia papieża. Tyle jest pewne.

Nasuwa się pytanie o myśl przewodnią i tym samym cel filmu. Jeśli celem jest zwalczanie zarówno nadużyć jak też pobłażliwości wobec nich, to jest to jak najbardziej szczytne. To zwalczanie powinno być bezwzględne.

Jednak zasadne wydają się wątpliwości, czy akurat ten cel przyświecał autorom filmu jako główny i właściwy. Dlaczego tak uważam?
Należy zwrócić uwagę na podane słowa x. Hajdasza (chyba z kazania), który mówi o działaniu szatana i tzw. exorcyźmie maryjnym. Oczywiście dla kogoś niewierzącego jest to powód do sarkazmu i tak to jest w filmie przedstawione. Trudno jest mi ocenić, czy i na ile x. Hajdasz wypowiadał szczerze te słowa o rzeczywistości duchowej, Uważam jednak, że nie należy tutaj z góry zakładać braku szczerości i twierdzić bez podania powodu. Tym powodem w filmie wydaje się być wykluczenie czy przynajmniej powątpiewanie co do działania szatana oraz skuteczności modlitwy. I tu jest problem, ponieważ także przestępca, również przy jednoznacznej ocenie jego haniebnych czynów, ma prawo do uczciwego przedstawienia jego osobowości oraz przekonań.

Ponadto brakuje choćby śladu reflexji nad przyczynami. Zaś wystąpienie T. Terlikowskiego, którego żona jest znana z popierania gorszącego, amoralnego "nauczania" o. Knotz'a odnośnie sexu oralnego (tutaj), niestety tej reflexji nie sprzyja. Z kolei x. Isakowiczowi-Zaleskiemu muszę zarzucić posłużenie się pojęciem, które z całą pewnością nie pochodzi od kogoś obiektywnie, bez uprzedzeń oceniającego Kościół rzymski, gdyż rozciąganie homosexualizmu na całe duchowieństwo rzymskie czy Rzym jako taki jest po prostu nieprawdziwe i krzywdzące. Co na pewno ma miejsce to to, że biskupi czy kurie, gdzie rządzi sitwa homosexualna, oczywiście faworyzują swoich i takich wysyłają na studia rzymskie otwierające drogę do kariery. Jednak fałszywe jest twierdzenie czy choćby podejrzenie, jakoby w Rzymie pracowali i studiowali sami czy większościowo homosexualiści.

Podsumowując:
1. Film ma być widocznie wyciskaczem łez nad nie całkiem wiarygodnymi ofiarami.
2. Tezą główną wydaje się być twierdzenie o niemal absolutnej władzy sitwy homosexualnej w Kościele, a to z mojego punktu widzenia jest przesadne.
3. Brak choćby śladów reflexji nad przyczynami i korzeniami stawia pod znakiem zapytania intencje autorów filmu.
4. Dość wyraźny wątek anty-PiSowski - chodzi o rzekome tajne wytyczne prokuratora generalnego - jest wprawdzie ciekawy, jednak ewidentnie doraźny, gdyż nie wspomina zupełnie zachowania poprzednich rządów w tej sprawie.

W sumie uważam, że ktoś, kto nie obejrzy filmu, właściwie nic nie straci.
Jednak niezależnie od tego, czy i na ile film jest rzetelny, oraz jaki jest cel jego twórców, dobrze, że powstał, jeśli uchroni choćby jedno dziecko przed jakąkolwiek krzywdą.


P. S.

I jest oświadczenie kurii kaliskiej, które potwierdza brak uczciwości filmu i to już co do chronologii oraz całości wydarzeń:



5 komentarzy:

  1. Sceptyczne nastawienie mam co do panów Sekielskich. Czy chcą bronić ofiary pedofilów ? Śmiem wątpic bo jakoś tak heroicznie nie robią filmów o pedofilii w innych środowiskach "zawodowych". Może chcą dobra Kościoła ? Tutaj chyba nie ma wątpliwości że panowie z Kościołem nie mają wiele wspólnego a więc cel wydaje się być jasny ...
    Osoby pana Terlikowsliego i o Zalewskiego bynajmniej nie stanowią ostatecznego dowodu na poparcie tez..

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zamierzam oglądać tych bo motywacja ich tworzenia wydają się być jasne ...
    Nasuwa mnie się jednak zawsze jedna refleksja - czy Pan Sekielski albo zapraszani "eksperci" skoro mają wiedzę i dowody o popełnieniu przestępstwa bądź ukrywaniu przestępstwa zgłosili to do prokuratury ? Bo za ukrywanie takiej wiedzy chyba też grozi odpowiedzialność karna?

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęść Boże

    Nie wiem czy ksiądz słyszał ale ostatnio wybuchł skandal pedofilski nawet w Bractwie sw Piusa X (polskie media raczej o tym milczą). Smutne, bo wynika z tego że ten problem to nie tylko wynik "posoborowej formacji" i reformy liturgii niszczącej wiarę katolicką i status kapłana w Kościele - co tak często zarzucają przecież...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę o jakiegoś linka co do Bractwa FSSPX, inaczej uznam to za paplaninę baby z jarmarku.

      Usuń
    2. https://www.fronda.pl/a/skandal-pedofilski-w-bractwie-kaplanskim-sw-piusa-x,143945.html

      Generalnie sprawa wyszła w USA pierwotne źródło: ChurchMilitant.com

      oczywiście być może to nie jest pewna wiadomość ale w USA raczej takich oskarżeń nie rzuca się na wiatr bo można mieć poważne problemy w sądzie...

      pozdrawiam

      Usuń