Odpowiadam w oparciu o Tradycję, Pismo św. oraz dokumenty Magisterium Kościoła. Nazywam się Dariusz Józef Olewiński. Jestem kapłanem Archidiecezji Wiedeńskiej. Tytuł doktora teologii przyznano mi na Uniwersytecie w Monachium na podstawie pracy doktorskiej przyjętej przez późniejszego Prefekta Kongregacji Doktryny Wiary, kard. Gerharda L. Müllera oraz examen rigorosum z oceną "summa cum laude". Od 2005 r. prowadziłem seminaria na uniwersytecie w Monachium oraz wykłady w seminarium duchownym.
Czy współautor jest współodpowiedzialny?
Są tutaj dwie zasadnicze kwestie:
1. formalna, czyli formuły danej publikacji
2. odpowiedzialności moralnej za treść danej publikacji.
Współpraca w powstaniu publikacji jest rodzajem umowy prywatnej ze skutkami publicznymi i prawnymi. Tym samym podstawą jest jasne uregulowanie zasad tej współpracy. Zarówno współpraca jak też jej zasady powinny być wolne, czy podlegające wyborowi uczestników. Jeśli takiego wyboru nie ma, wówczas należy rozważyć celowość i moralną dopuszczalność udziału. Ktoś, kto z własnej woli godzi się na przymus, ponosi odpowiednio za niego odpowiedzialność.
Uczestnicy oczywiście mogą i powinni umówić się co do zasad współpracy, tzn. czy wspólnie ponoszą odpowiedzialność za treść czy nie. Należy to jasno podać czytelnikom, którzy mają prawo wiedzieć, kto odpowiada za daną treść. Brak takiego podania jest nieuczciwe i naganne przynajmniej moralnie.
Jeśli została ustalona wspólna odpowiedzialność na podstawie uzgodnienia treści, ale doszło do złamania uzgodnienia, czyli do zmiany uzgodnionej treści na inną, wówczas strona pokrzywdzona nie ponosi moralnej odpowiedzialności, oraz może a nawet powinna domagać sprostowania oraz zadośćuczynienia za poniesioną szkodę moralną.
Dla uniknięcia problemów moralnych i prawnych należy ustalić jasne zasady współpracy, unikając w miarę możliwości formuły współautorstwa. Jeśli nie można jej uniknąć, wówczas należy jednoznacznie uregulować - w formie umowy cywilnoprawnej - zasady takiej współpracy, z prawem veto oraz odszkodowania włącznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Chociaż już od dłuższego czasu odpowiadam na tego typu pytania, to jednak widocznie nadal są niejasności i potrzeba dalszych wyjaśnień...
-
Samo patrzenie na nagie ciało nie jest grzechem. Grzechem jest natomiast pożądanie w znaczeniu pragnienia zgrzeszenia, czyli popełnienia ...
-
Dla tych P. T. Czytelników, którzy nie wiedzą, co oznacza skrót FSSPX, wyjaśniam, że po polsku oznacza on: Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X. Z...
-
Przy okazji aktualnej sprawy posła Grzegorza Brauna (więcej tutaj ) słusznie nasuwa się pytanie, czy katolikowi wolno uczestniczyć w świętow...
-
Kwestia dotyczy wprost autonomii Kościoła, w odpowiednim sensie stosunków między Kościołem a państwem. W tej kwestii są dwie zasadnicze p...
-
Dzięki wskazówce życzliwego czytelnika trafiłem na książkę z wypowiedzią bodaj najwybitniejszego polskiego dogmatyka katolickiego w okresi...
-
W związku z działalnością tzw. ruchu oporu (FSSPXR) w Polsce byłem pytany wielokrotnie o opinię. To grono zresztą widocznie pilnie śledzi bl...
-
30 listopada 2023 roku na stronie znanego watykanisty Marco Tosatti'ego została opublikowana deklaracja będąca pierwszą tego typu reakc...
-
Najpierw przypomnijmy fakty, czyli kontext historyczny tego pytania. Od około 10-u lat, po Motu proprio "Summorum Pontificum"...
-
Zależy, jaka zmiana. Jako istotne dla ważności Konsekracji zostały przez papieży określone słowa: " Hoc est enim Corpus meum " ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz