Odpowiadam w oparciu o Tradycję, Pismo św. oraz dokumenty Magisterium Kościoła. Nazywam się Dariusz Józef Olewiński. Jestem kapłanem Archidiecezji Wiedeńskiej. Tytuł doktora teologii przyznano mi na Uniwersytecie w Monachium na podstawie pracy doktorskiej przyjętej przez późniejszego Prefekta Kongregacji Doktryny Wiary, kard. Gerharda L. Müllera oraz examen rigorosum z oceną "summa cum laude". Od 2005 r. prowadziłem seminaria na uniwersytecie w Monachium oraz wykłady w seminarium duchownym.
Jak należy ocenić tzw. imperatyw kategoryczny?
Tzw. imperatyw kategoryczny ma wiele sformułowań w pismach Kant'a. Oto zestawienie (wg wiki):
Uproszczona wersja z tłumaczeniem na polski (wg wiki) brzmi:
Nie trudno zauważyć, że jest to kwestia etyki fundamentalnej, która przynależy do dziedziny filozofii, czyli poznania naturalnego. A tutaj jest już problem. Tzw. imperatyw kategoryczny stanowi integralną część systemu Kant'a, co przedstawia schemat:
Nie trudno zauważyć powiązanie z jego błędami. Wprawdzie docenić należy starania Kant'a o podanie solidnego fundamentu etyki uniwersalnej, jednak stwierdzić należy, że są one chybione, zaś przyczyna tkwi w fałszywych założeniach i tezach jego filozofii.
Powyższy schemat systemu Kant'a jest oczywiście bardzo uproszczony. Zaznacza jednak wyraźnie związek kwestii imperatywu z teorią poznania, która jest trzonem filozofii kantowskiej. Tutaj nie jest miejsce na relacjonowanie ani tej filozofii ani dość obszernej literatury krytykującej i odrzucającej główne założenia kantyzmu z różnych punktów widzenia. Akurat w sprawie naczelnej zasady etycznej widać dość wyraźnie słabość tych założeń i głównych tez systemowych, mimo wielu trafnych spostrzeżeń i myśli.
W skrócie: Skoro nasze poznanie pozostaje zamknięte w obrębie fenomenów czyli zjawisk i nie sięga rzeczywistości czyli prawdy, to także postulaty praktyczne - jak imperatyw kategoryczny - są nieuchronnie tylko subiektywne. Tym samym maxyma, którą Kant podaje jako najwyższą i uniwersalną, pasuje także do tego, czego chcą czy mogą chcieć psychopaci, zboczeńcy itp., i nie ma kryterium wyższego, które by ograniczało tę maxymę czyli imperatyw kategoryczny. Nie można bowiem wykluczyć ani teoretycznie ani empirycznie, że ktoś będzie chciał, by powszechnym prawem moralnym była przewaga silniejszego, z zabijaniem włącznie. Zresztą przykładem jest tutaj mentalność ewolucjonistyczna, przekładająca hipotezę biologistyczną na rzeczywistość moralną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Chociaż już od dłuższego czasu odpowiadam na tego typu pytania, to jednak widocznie nadal są niejasności i potrzeba dalszych wyjaśnień...
-
Samo patrzenie na nagie ciało nie jest grzechem. Grzechem jest natomiast pożądanie w znaczeniu pragnienia zgrzeszenia, czyli popełnienia ...
-
Dla tych P. T. Czytelników, którzy nie wiedzą, co oznacza skrót FSSPX, wyjaśniam, że po polsku oznacza on: Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X. Z...
-
Przy okazji aktualnej sprawy posła Grzegorza Brauna (więcej tutaj ) słusznie nasuwa się pytanie, czy katolikowi wolno uczestniczyć w świętow...
-
Kwestia dotyczy wprost autonomii Kościoła, w odpowiednim sensie stosunków między Kościołem a państwem. W tej kwestii są dwie zasadnicze p...
-
Dzięki wskazówce życzliwego czytelnika trafiłem na książkę z wypowiedzią bodaj najwybitniejszego polskiego dogmatyka katolickiego w okresi...
-
W związku z działalnością tzw. ruchu oporu (FSSPXR) w Polsce byłem pytany wielokrotnie o opinię. To grono zresztą widocznie pilnie śledzi bl...
-
30 listopada 2023 roku na stronie znanego watykanisty Marco Tosatti'ego została opublikowana deklaracja będąca pierwszą tego typu reakc...
-
Najpierw przypomnijmy fakty, czyli kontext historyczny tego pytania. Od około 10-u lat, po Motu proprio "Summorum Pontificum"...
-
Zależy, jaka zmiana. Jako istotne dla ważności Konsekracji zostały przez papieży określone słowa: " Hoc est enim Corpus meum " ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz