Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Czy dusze zmarłych mogą poruszać przedmioty? Czyli ignorancja pseudoexorcysty


Tematyka już się tutaj pojawiała. Niestety nadal jest potrzeba, gdyż widocznie nie ustaje haniebna i zgubna w skutkach sytuacja polegająca na tym, że exorcystami są ludzie, którym brakuje elementarnej wiedzy teologicznej w znaczeniu teologii katolickiej, a za to uprawiający szamanizm mający więcej wspólnego z sektą tzw. pentekostalizmu niż ze rdzenną katolicką praktyką exorcyzmowania. 

Oto jeden przykład. X. Jacek Fijałkowski z Archidiecezji Warszawskiej wydaje się o tyle nietypowym przykładem, że przyznaje się do pierwotnie sceptycznego podejścia do praktyk tzw. trzeciej fali tzw. pentekostalizmu czyli "ruchu" związanego z demonicznym "Toronto blessing". Widocznie jednak po pewnym czasie zmienił to podejście na bardziej przychylne, co mu zapewniło karierę exorcysty. W tym, co zaprezentował w wywiadzie dla "przekanał", niestety wcale nie odbiega od zabobonów, mitów i urojeń typowych dla fałszywych exorcystów, związanych z tzw. charyzmatyzmem czyli pseudokatolicką gałęzią protestancko-demonicznego pentekostalizmu. Oto charakterystyczne fragmenty:


No cóż, chłop się widocznie naoglądał horrorów czy naczytał okultystycznych bzdur i do tego zmyśla, albo ma urojenia. Co jest możliwe tylko w stanie ignorancji teologicznej albo odrzucenia teologii katolickiej, która daje odpowiednia narzędzia do krytyki i oceny takowych bajek. X. Fijałkowski sugeruje, jakoby "dusze zmarłych" - a ma na myśli dusze czyśćcowe, co powinien był wyraźnie rozróżnić i powiedzieć - mogły mieć wpływ na materię poza i ponad prawami naturalnymi, zaś Pan Bóg na to pozwala. Gdyby miał choćby elementarnie zdroworozsądkowo krytyczne podejście do tego typu opowieści, to by wiedział, że nie ma wiarygodnych i obiektywnie sprawdzalnych tego typu zjawisk. Dla każdego trzeźwo myślącego człowieka sprawa jest wtedy zamknięta. A tym bardziej dla kogoś, znającego elementarz teologii. Wyjaśniam: jedynie Pan Bóg jako Stwórca może działać poza i ponad prawami naturalnymi. Do tych praw należy to, że na byty materialne może zewnętrznie działać jedynie inny byt materialny. Jakże więc dusze zmarłych, które przecież nie mają ciała, mogłyby poruszać przedmioty materialne? Takie coś jest bujdą demonicznego okultyzmu, niestety rozpowszechnianą przez pseudoliteraturę i pseudokinematografię, a także przez pseudoexorcystów. 

Tego typu fenomeny tzn. przeżycia, które są uważane czy przedstawiane jako wpływ dusz zmarłych na materię, mogą się odbywać jedynie we śnie czy w półśnie, gdy człowiek myli swoje doznania z rzeczywistością zewnętrzną. Owszem, we śnie czy w innym stanie ograniczonej świadomości rzeczywistości, byty duchowe mogą wywierać pewien wpływ na wyobraźnię i przeżycia, czyli na sferę psychiczną człowieka. Jednak jest to coś innego niż bezpośredni wpływ na przedmioty materialne zewnętrzne. 

Ten człowiek bredzi potężnie, udając przy tym solidną wiedzę:

 

On widocznie dopuszcza możliwość, że także złe duchy mogą oddziaływać na materię. I gada tak, jakby mu zupełnie rozum odebrało: 


Kwestię tę już niegdyś wyjaśniałem (tutajtutaj). W skrócie: Po pierwsze, nie ma żadnych dowodów, by "materializacje" się działy. Ci, którzy o czymś takim opowiadają, nie są w stanie przedstawić jakichkolwiek dowodów, mimo że mogli by nagrać na wideo bądź przynajmniej przedstawić wiarygodnych świadków. Po drugie, takie zdarzenia są niemożliwe i to z wielu powodów. Głównym powodem jest fakt, że tylko Bóg jako Stwórca może działać poza i ponad prawami przyrody, nigdy szatan ani tym bardziej dusza ludzka. 

O zupełnej ignorancji tego pseudoexorcysty świadczy także używanie przez niego i przez wywiadującą dziennikarkę pojęcia nadprzyrodzoności, odnosząc je do działania złych duchów. Otóż złe duchy mogą działać wyłącznie w sposób zgodny z ich naturą czyli im przyrodzony, a nie nadprzyrodzony. Wyłącznie Bóg działa w sposób wykraczający poza prawa naturalne czy nadprzyrodzony. Jeśli ktoś uważa, iż działanie złych duchów jest nadprzyrodzone, to przypisuje im działanie boskie, a to jest nawet więcej niż herezja, bo to jest apostazja negująca chrześcijańskie, a nawet już starotestamentalne pojęcie Boga. 

Biskupi mianujący tego typu osoby do pełnienia posługi exorcysty - a x. Fijałkowski nie jest tutaj wyjątkiem niestety - albo sami nie mają pojęcia o podstawach teologii katolickiej i o katolickim pojęciu Boga, albo lekceważą te fundamenty. Wypuszczając tego typu duchownych do posługiwania wyrządzają duszom wielkie szkody, ponosząc za to odpowiedzialność. 

5 komentarzy:

  1. Gdzie w obecnej sytuacji powinien się udać wierny potrzebujący posługi egzorcysty (lub gdzie skierować bliźniego gdy podejrzewamy, że może potrzebować)?
    Egzorcyści diecezjalni często są powiązani z ruchami charyzmatycznymi itd.
    Natomiast kapłani posługujący się tradycyjnym Rituale Romanum upoważnienia do egzorcyzmowania raczej nie mają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spośród sedewakantystów ks. Dominic Radecki CMRI jest egzorcystą. Z FSSPX związani są kapucyni z Morgon zajmujący się egzorcyzmami. Z FSSPX ks. Dominic O'Hart jest egzorcystą. FSSPX ma oczywiście jeszcze więcej egzorcystów. Spośród indultowców ks. Chad Ripperger FSSP jest egzorcystą.

      Usuń
  2. "Jeśli ktoś uważa, iż działanie złych duchów jest nadprzyrodzone, to przypisuje im działanie boskie, a to jest nawet więcej niż herezja, bo to jest apostazja negująca chrześcijańskie, a nawet już starotestamentalne pojęcie Boga."
    To jest w zasadzie wprost bluźnierstwo i zaprzeczenie monoteizmowi.

    OdpowiedzUsuń
  3. > On widocznie dopuszcza możliwość, że także złe duchy mogą oddziaływać na materię. I gada tak, jakby mu zupełnie rozum odebrało:

    Rozum odebrało???

    Przecież to jest zwykłe wiedza o istocie i działaniu aniołów, dobrych i złych. Anioły mogą właśnie oddziaływać na materię, przenosić przedmioty, władać ludzkim ciałem (choć nie intelektem lub wolą), itp. -- warto zajrzeć do PŚ, albo Sumy Teologii, rozdział o aniołach. Świętemu Tomaszowi z Akwinu, na pewno nie "odebrało rozumu".

    Warto też wiedzieć, że mówi o tym Stary i Nowy Testament, i że jest to część nauczania Kościoła i - nawet jeśli się samemu nie wierzy - to jednak należałoby wypowiadać się o tym z szacunkiem.


    Tym bardziej nie odebrało go Ewangelistom. A oni piszą tak, np św. Łukasz r. 4, 9 in:
    I zawiódł go do Jeruzalem, a postawił go na ganku świątyni, i rzekł mu : Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd na dół ; albowiem napisane jest : "Że aniołom swoim rozkazał o tobie, aby cię strzegli." I że "cię na ręku nosić będą, byś przypadkiem byś przypadkiem nie zranił o kamień nogi twojej".

    Podobnie pisze św. Mateusz w r. 9.

    Te tekst tłumaczony jest dosłownie, także przez Ojców Kościoła -- sugeruję zajrzenie do Catena Aurea.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teologkatolicki12 sierpnia 2025 06:52

      Anonimowy miesza i nie czyta ze zrozumieniem, ani Pisma św., ani św. Tomasza.
      Nigdzie nie jest powiedziane, że aniołowe ze swej natury mogą poruszać przedmioty materialne. Oczywiście mogą być sługami cudów, które działa Pan Bóg, ale to nie jest działanie w ramach ich zdolności naturalnych, bo wtedy nie byłoby cudu.

      Usuń