Bańka zapowiada wprawdzie uroczyście jedynie "dwa słowa" bez dogłębnej analizy, która zresztą przekracza jego umiejętności, gada jednak bez ładu i składu ponad 10 minut i to tak, żeby właściwie nic nie powiedzieć, oczywiście udając wielką uczoność i rzetelność teologiczno-myślicielską. Muszę podać w częściach, ponieważ gógiel ogranicza rozmiar plików video:
Jak zwykle w wykonaniu tego osobnika i jak łatwo zauważyć, to jest bełkot usiłujący sprawić wrażenie niby wiedzy i rzetelności intelektualnej. Odpowiadam:
1. Bańka widocznie nie rozumie "ordo caritatis" w myśli św. Tomasza, ani nawet nie potrafi myśleć logicznie. Otóż porządek miłości dotyczy tych samych dóbr w sytuacji wyboru. Absurdalne jest więc zestawienie osoby zagrożonej śmiercią głodową z dzieckiem nie zagrożonym tą śmiercią lecz tylko niezjedzeniem kolacji.
2. Bańka nie rozumie sytuacji Ulmów, mimo że wiemy o niej wystarczająco dużo. Otóż prawo do ochrony w domu rodzinnym mają wyłącznie dzieci i członkowie rodziny. Oczywiście w sytuacji, gdy ktoś ucieka przed napastnikiem w bezpośrednim zagrożeniu życia, to obowiązkiem moralnym jest udzielenie schronienia doraźnego także np. za cenę uszczerbku na majątku, ale nigdy za cenę zagrożenia życia swoich dzieci. Ulmowie udzielili schronienia nie doraźnie, nie w nagłej sytuacji, lecz długoterminowo, przyjmując prześladowanych quasi na stałe i nie bezinteresownie (co akurat nie jest decydujące dla sprawy, ale także ważne pod względem oceny moralnej, gdyż chodzi o korzyści materialne w zestawieniu z życiem własnych bezbronnych dzieci).
3. Bańka myli heroizm w pojęciu katolickim z kozactwem w sensie lekkomyślnej czy wręcz głupiej zuchwałości. Otóż heroizm nigdy nie stoi w sprzeczności z obowiązkami moralnymi, także względem własnych bezbronnych dzieci.
4. Bańka widocznie nie wie, że życie doczesne nie jest dobrem najwyższym, skoro według niego ochrona życie doczesnego to "najwyższy kaliber".
5. Bańka nie rozumie, że w sytuacji, gdy alternatywą jest realne zagrożenie życia własnych bezbronnych dzieci, obowiązkiem rodzica jest odmowa pomocy, która niesie ze sobą takie zagrożenie. Wynika to z hierarchii obowiązków czyli tzw. ordo caritatis. Tutaj wszystko wiadomo, a bełkotliwe uciekanie od jednoznacznej odpowiedzi jest przejawem albo ignorancji prostych faktów i teologii moralnej, albo obłudy, albo jednego i drugiego.
6. Oczywiście brak chęci i gotowości pomocy, która nie zagraża życiu własnych bezbronnych dzieci, byłby niemoralny. Tutaj Bańka widocznie uporczywie nie rozumie różnicy i tym samym obowiązków rodzicielskich.
7. Bańka widocznie nie odróżnia między oddaniem własnego życia za cenę ochrony życia innych od poświęcenia życia swoich bezbronnych dzieci. Czyli debilnie powiela propagandę sekty ulmistów. A to oznacza traktowanie dzieci jako własności rodziców czyli traktowanie rodziców jako niby uprawnionych do dysponowania życiem własnych dzieci, co jest oczywiście sprzeczne z wiarą katolicką.
W sumie wygląda na to, że x. Szymon Bańka usiłuje lawirować, żeby nie narazić się wiadomo której nacji. I czyni to - jak zwykle - kosztem prawdy, uczciwości teologicznej, a nawet zwykłej intelektualnej przyzwoitości. Tym samym nic nowego póki co.
Czy istnieje jakiś katolicki kapłan lub publicysta, o którym ma Ksiądz dobre zdanie?
OdpowiedzUsuńNie śledzę przesiewowo przestrzeni internetowej. Znam tylko tych, na których mi ktoś wskaże, albo trafię przypadkowo. Mogę podać następujące nazwiska (choć nie we wszystkim się z nimi zgadzam):
UsuńWaldemar Chrostowski
Paweł Bortkiewicz
Stanisław Koczwara
Z trydenciarzy chyba tylko Piotr Buda nie popełnił grubych błazeństw, choć też widać, że się dopiero uczy, a ostatnio chyba zamilkł.
A z FSSPX jest jakiś kaznodzieja, który w Księdza ocenie pozytywnie się wyróżnia?
UsuńNie śledzę, ale z tego, co okazyjnie poznałem, mogę powiedzieć, że chyba tylko x. Piotr Świerczek mówi dobre kazania. Aczkolwiek zdarza mu się powiedzieć także potworne bzdury, jak w kwestii jurysdykcji. Należy też mieć na uwadze, że on ma formację modernistyczną, więc na pewno nie w FSSPX nauczył się głosić kazania.
UsuńŁo matko !
OdpowiedzUsuńAle się szanownemu Księdzu dostało:-)
Co do istoty sprawy mamy do czynieniena z oczywistym bełkotem ks. Bańki z równie oczywistych powodów. Tyle ,że opisany w dość ostry sposób.
Niedouczenie niektórych kapłanów dotyczy właściwie wszystkich katolików, zarówno tradycyjnych jak i modernistów.
Tak też widzę również problem z dość bezsensownym ,moim zdaniem , domaganiem się intronizacji Chrystusa Króla w Polsce.
Przecież tego się nie da odgórnie narzucić . Każdy katolik może to zrobić tylko indywidualnie.
Ukłony dla wybitnego Kapłana.
O, a no właśnie. A co Ksiądz uważa nt. wyżej wspomnianych domagań o Intronizację Chrystusa Króla w Polsce?
UsuńCzy to nie podchodzi pod mesjanizm?
Co do intronizacji Chrystusa Króla to najpierw państwo polskie musiałoby być państwem katolickim, zarówno wyznaniowym, katolickim etycznie i społecznie. Żeby prawo i gospodarka były zgodne z katolickim duchem. Czy Chrystus chciałby królować w państwie bezbożnym jakim jest obecna III RP?
UsuńWięc pytanie czy jeżeli teoretycznie kiedyś Polska byłaby faktycznie katolicka wyznaniowo i społecznie, to czy ogłoszenie Intronizacji byłoby na miejscu?
UsuńNo w sumie czemu nie
UsuńAle najważniejsze żeby Polska była państwem ideologicznie katolickim, a społeczeństwo było katolickie i żyło według zasad katolickich. Państwo tzw. neutralne światopoglądowo na pewno nie może być państwem katolickim.
UsuńTo jest jeden temat.
UsuńA kolejny: Czy rodzina ulmów została zabita z nienawiści do Pana Jezusa? Czy Niemcy zabili ich za to ze byli katolikami?
„W sumie wygląda na to, że x. Szymon Bańka usiłuje lawirować, żeby nie narazić się wiadomo której nacji”
UsuńJakiś dowód czy to tylko luźny domysł?
"A kolejny: Czy rodzina ulmów została zabita z nienawiści do Pana Jezusa? Czy Niemcy zabili ich za to ze byli katolikami?"
UsuńKsiądz chyba raz ten temat poruszał i wychodzi na to, że chyba nie. Jak się mylę to proszę o poprawienie mnie.
Proszę pamiętać, że ogłoszenie Matki Bożej Królową Polski nastało w momencie, gdy państwo było prawie całkowicie okupowane i prawa katolickie były mało szanowane. Więc bardziej jest to kwestią posłuszeństwa Woli Pana Boga, niż gdybania. Natomiast prawdziwą była intronizacja Pana Jezusa Królem Polski w Świebodzinie 31.10.2020r., której dokonał arcybiskup Andrzej Dzięga. Od tego czasu proszę zauważyć, wiele rzeczy chociaż dzieje się niby nie dobrze, a jednak państwo nie ginie. Gdyby więcej osób w państwie ją uznało, skutki byłyby bardziej spektakularne, ale ta Opieka jest odczuwalna. Rzeczy dzieją się źle, ale na inny sposób, zakończyła się pseudo - epidemia oraz wojna ukraińska nie rozszerzyła się na inne kraje. Co po ludzku i przy „kompetencjach”, jakimi cechował się poprzedni i bierzący rząd jest prawie nie możliwe. Cytując z „Władcy Pierścieni”
Usuń– Wiatr się odmienił. Coś się dzieje. Nie wszystko idzie po myśli Nieprzyjaciela.
Ulmowie z całą pewnością nie zostali zabici z nienawiści do wiary katolickiej:
UsuńPo pierwsze, zarówno tam jak też w całej Polsce większość katolików mogła swobodnie wyznawać swoją wiarę, a byli prześladowani i zabijani za to, że byli Polakami, nie za to, że byli katolikami.
Po drugie, postawa Ulmów była niekatolicka, gdyż narażenie życia swoich dzieci dla ratowania życia obcych nie jest katolickie.
A co Ksiądz uważa nt. wyżej poruszony, że albo Intronizować trzeba albo uznać Intronizację z 2020 roku?
UsuńJak nauka Kościoła się ma do państwowych Intronizacji Osób Świętych w tym Chrystusa?
Nie rozumiem w dalszym ciagu dlaczego postac X. Banki jest tak mocno promowania w przestrzeni youtubowskiej - ani dobrej dykcji, a wypowiedzi sa chaotyczne i bez skladu i ladu - widac jest jakies parcie na szklo - bo sa inni Kaplani FSSPX, ktorzy dysponuja po pierwsze o niebo lepszym warsztatem teologiczny, a po dwa nie musza mowic wiele, aby wyjasnic sedno sprawy. W przypadku X. Banki to takie lanie wody i przy okazji bajerowanie widza jakimis zarcikami, anegdotkami - osobiscie nie mam juz nawet sily wlaczac shorts'ow na YT jak wrzucaja jakies krotkie wypowiedzi, bo mam reakcje alergiczna.
UsuńZastanawiam sie czy na tym kanale X. Banka tak sobie gada co mu slina na jezyk przyniesie czy ma tam miejsce poglebiona debata i jakis nadzor teologiczny nad tym wszystkim co on tam sobie gada?
Już samo to, że ludzie nie widzą oczywistej oczywistości świadczy o tym, że od dawna tresuje się katolików do fałszywej ofiarności i fałszywego miłosierdzia, akceptacji wyzysku i do autodestrukcji. Że albo nie rozumieją, albo usiłują usprawiedliwiać proces beatyfikacyjny.
OdpowiedzUsuńTrzeba przejrzeć na oczy i uświadomić sobie, że niektóre z osób decyzyjnych w hierarchii służą plemieniu żmijowemu, a nie Panu Jezusowi.
Kto nie dba o swoich, ten już zaparł się wiary.
ik
Dobrze ksiądz prawi ale: 1. Czy wiadomo czym się kierował pan Ulma? Przecież nie on jeden we wsi dawał schronienie Żydom, a tylko jego ktoś zadenuncjował? Może on uważał, że skoro czyni dobrze to Bóg go uratuje i należy ufać Bogu (tak wiem, że takie myślenie to wystawianie Pana Boga na próbę. ) 2. Ksiądz Bańka wykazał się nieznajomością tematu więc jego wywody są tego konsekwencją 3. Ulmowie zginęli za pomoc Żydom, nie za bycie Polakami czy katolikami.
OdpowiedzUsuń