Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Czym jest sztuka współczesna?

 

Wyjaśniająca historyjka:


Dalszy komentarz jest zbędny. 

14 komentarzy:

  1. Franek Popławski17 lipca 2023 19:38

    Bazgrołów to jeszcze się da wybronić. Są rzeczy gorsze. Gnijący trup krowy np.

    OdpowiedzUsuń
  2. To wyżej podchodzi pod tzw. malarstwo materii. Dałoby się je wybronić zrozumiałym i czytelnym sensem kompozycji oraz prawdziwościowo uzasadnionym doborem środków wyrazu. Gdyby tak było. Nie jest. To, o czym mowa niżej, dałoby się wybronić, gdyby nauczycielka wyjaśniła zasadę patrzenia na przedmiot nie z pozycji wiedzy o nim, ale z pozycji odtwórczej tego i tylko tego, co rejestruje wzrok. Nie wyjaśniła i zastosowała zideologizowaną pseudointerpretację. To jest już powszechne na najniższych poziomach edukacji plastycznej po to, żeby jak najwcześniej oduczyć trzeźwego i zgodnego z prawdą postrzegania rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Franek Popławski18 lipca 2023 10:18

      Prawdziwościowo uzasadnionym czyli...?
      Poza tym, istnieje przecież sztuka abstrakcyjna.
      Nie da się sprowadzić sztuki do pełnej zgodności z obiektywną rzeczywistością, gdyż pozostałby niemal jedynie fotorealizm.

      Usuń
    2. 1. ...Czyli najbardziej odpowiednim z możliwych do twórczego przedstawienia widzianego przedmiotu ze względu na to, co obiektywnie dostrzegalne.

      2. To, co jest/ma być sztuką, jej zasady, funkcje, przeznaczenie powinno - jak każda aktywność twórcza - być poddane stałym i obiektywnym prawidłom w ich klasycznym rozumieniu: prawdzie, dobru i pięknu z zachowaniem harmonii i ładu poprzez właściwe proporcji po to, by wyrazić zamierzoną treść najtrafniejszą dla niej formą materialną. O tym wiedzieli starożytni, a nawet malarstwo naskalne zwłaszcza w grotach Altamiry czy Lascaux potwierdza, że człowiek miał tę świadomość już w prehistorii. Niezależnie czy dotyczy to przedstawień figuratywnych, form stylizowanych, geometrycznych itd.
      Z kolei określenie abstrakcjonizmu mianem sztuki nie ma wszak charakteru doktrynalnego, ani stałego, ani obiektywnego, gdyż jest wynikiem swoistej umowy, układu, także nie bez wpływów ideologicznych, jako manifestu czystej formy, uwolnienia się od obowiązujących schematów, sprzeciwu wobec stałości naturalnego porządku rzeczy, oczywiście na większą skalę nierealnego, gdyż prawa rządzące przyrodą i logika transcendentaliów pozostają niezmienne i nieomijalne. Ta umowa może zostać kiedyś zerwana, zdezawuowana i nawet zapomniana (oby!). Już odradza się zresztą, wśród co bardziej rozumnych i odważnych twórców i odbiorców, rozumienie sztuki sprawdzone przez wieki, tradycyjne, tak ośmieszane w całym dwudziestym stuleciu przez piewców wszelkiego modernizmu.
      3. Ależ w żaden sposób nie usiłuję sprowadzić sztuki do fotorealizmu, bo od tego krok by przestała być sobą, choć tu trzeba subtelnego rozróżnienia między rozumnym, twórczym wysiłkiem wyrażonym poprzez kunszt i perfekcję w przedstawieniu detalu a doskonale wiernym, technicznym, nawet maszynowym odbiciem, fotokopią, ale i to drugie zasługuje na uznanie, gdyż także może być owocem trudu i namysłu. Natomiast pełną zgodność z obiektywną rzeczywistością należy rozumieć szerzej, a to w tym sensie, że ludzkie widzenie ma zrozumiałe ograniczenia, co wbrew pozorom nie oznacza, że nie potrafi dostrzec prawdy, ale dostrzega ją w sposób niepełny, czy lepiej: nieprecyzyjny, zwykle bardziej ogółowy niż szczegółowy (jak np. z oddali), co nie znaczy, że fałszywy.

      Usuń
    3. Franek Popławski19 lipca 2023 16:41

      A co w takim razie z wyobrażeniem rzeczy, które nie istnieją? Albo rzeczy, które istnieją, ale nie są do końca zrozumiałe dla większości odbiorców, jak ekspresjonizm czy impresjonizm?
      Byłoby też wartościowe gdyby się ksiądz Olewiński też wypowiedział

      Usuń
    4. 1. Nie można wyobrazić sobie rzeczy, które nie istnieją bez oparcia na tym, co już się zna i widziało. Jedyny wyjątek to objawienia, jednak, gdy np. św. Jan w Apokalipsie widział rzeczy całkowicie mu nieznane, opisując je musiał odnieść się do podobieństw występujących w znanej rzeczywistości.
      2. Najkrócej: tak ekspresjonizm jak i impresjonizm we właściwej postaci powinien być uzasadnionym i czytelnym przedstawieniem rzeczywistości poprzez zastosowanie np.: kontrastu, zaostrzenia, redukcji ilościowej form i barw, także deformacji jednak tak, aby pomimo wywołania wrażenia pozostać w granicach prawdy o przedmiocie. Owszem, jest to bardzo trudne i de facto rzadkie, ale możliwe i świadczy o kunszcie artysty. Wreszcie, powinno się powrócić do należytego kształcenia dla właściwego odbioru sztuki wg. klasycznych zasad.

      Usuń
    5. Oczywiście nie pretenduję tutaj do wyjaśnienia wszystkich nurtujących kwestii mogących pojawiać się przy tym temacie. Wypowiadam się jedynie o tym, o czym mam pojęcie. Po prostu, zawodowo zajmuję się sztuką i stosunek do niej mam tradycyjny, oraz - jak sądzę - trzeźwy, z kolei do wszelakich na niej eksperymentów dalece krytyczny.

      Usuń
    6. Franek Popławski20 lipca 2023 14:47

      Pytanie być może głupie, ale dlaczego niby artyście powinno tak zależeć o przedstawieniu prawdy o przedmiocie? Kto mu zabroni namalowania lasu liściastego o kolorze lawendowym, który będzie jednak wyglądał pięknie? Nie postuluję jakiegoś chaosu twórczego, ale co miałoby być złego np. w rysowaniu nieistniejących zwierząt, powiedzmy dla własnej rozrywki? Że treść jest regulowana moralnie, to rozumiem, ale żeby aż tak...

      Usuń
    7. Na wstępie muszę pokrótce uzupełnić moją wcześniejszą wypowiedź odnośnie rzeczy nie istniejących: należy odróżnić to, co nie istnieje od tego, co nie jest poznane.
      A kontynuując temat: pytanie nie jest głupie. Dowodzi szczerości. Nikt artyście nie zabroni niczego prewencyjnie (inna sprawa, że przykładowy las może mieć lawendową barwę, dlaczego nie), ale działalność twórcza jest zawsze publiczna, gdyż ze swej natury zakłada ekspozycję, domaga się również komentarza i oceny. Każdy twórca ponosi odpowiedzialność moralną za swoje działania, gdyż potrzebuje publiczności, której uwaga zwykle uzasadnia jego twórczość. Nawet, jeśli tworzy dla własnej rozrywki i pozornie nie zamierza udostępnienia, jego działanie nie jest obojętne na żadnym etapie, począwszy od samej koncepcji, która przecież wynika ze świadomego procesu intelektualnego. Wreszcie, twórczość nie pozostaje bez wpływu choćby na własną wyobraźnię, co z kolei może ustalać stosunek do rzeczywistości. Są to subtelności mogące w rezultacie mieć niebagatelne znaczenie.

      Usuń
    8. W uzupełnieniu:
      1. Pisząc o objawieniu św. Jana chodziło mi o to, że to, co zobaczył - jakkolwiek istniało naprawdę - wykraczało poza dotychczasowe jego poznanie. Dlatego, aby to opisać nie mógł zrobić nic poza użyciem znanych sobie analogii.
      2. Pisząc też o tym, że nie można rysować czegoś czego nie ma, chodziło mi nie o to, że jest to złe (choć trzeba pamiętać, że nie jest to obojętne w kontekście stosunku do prawdy), lecz, że to nieosiągalne. Wyobraźnia bowiem nie jest w stanie ani stworzyć czegokolwiek, ani przetworzyć, czy też utworzyć czegoś, czego wzorca już by nie poznała. Nawet jeśli nieraz efekty różnorakich koncepcji twórczych są spektakularne.

      Usuń
  3. Franek Popławski1 sierpnia 2023 20:40

    Skoro mowa o fantazji i wytworach człowieka, to zadam nurtujące pytania.
    1. Czy należy do treści sprzecznych z nauczaniem Kościoła i zdrowym rozsądkiem przedstawianie rzeczy niemożliwych typu oddychanie przez człowieka na księżycu, kontrolowanie przez człowieka metalu lub zamienienie się ciałami przez dwie osoby, czy jednak jest to jakaś konwencja artystyczna? Czy takie idee koniecznie pochodzą (bezpośrednio) z inspiracji szatańskiej, czy z zepsucia natury ludzkiej?
    2. Czy generalnie przedstawianie treści niezgodnych z moralnością (niekoniecznie wprost promujących) wynika z (bezpośredniej) inspiracji szatańskiej?
    Pragnę odpowiedzi bynajmniej nie z głupiej ciekawości czy niezdrowej fascynacji demonami, lecz chcąc właściwie oceniać wytwory człowieka i być świadomym niebezpieczeństw i powiązań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe pytania, ale wykraczają poza moje kompetencje. To są pytania wyłącznie do Teologa :)

      Usuń
    2. Franek Popławski3 sierpnia 2023 16:51

      Dziękuję, Panie AEAN, bo zrozumiałem, że nie było dostatecznie jasne, że pytania są właśnie do ks. Olewińskiego.
      Księże Doktorze, pytania powyżej są do Księdza Doktora.

      Usuń
    3. Chodziło mi właśnie o to, żeby zabrał głos Teolog :D

      Usuń