Najprościej byłoby oczywiście zapytać daną osobę, skąd pochodzi owa rada czy zalecenie. Osobiście również nie zetknąłem się z czymś takim ani ze strony oficjalnych wypowiedzi przedstawicieli FSSPX, ani ze strony poszczególnych osób.
Oczywiście można poniekąd zrozumieć obawy i chęć uniknięcia choćby pośredniego uczestniczenia w profanacji. Należy jednak wziąć pod uwagę całość sprawy. Po krótce:
Zrozumiałe jest dystansowanie się od praktyk Novus Ordo, zwłaszcza gdy wiążą się one z mniejszymi czy większymi nadużyciami. Takich celebracyj i parafij należy unikać. Równocześnie istotne jest także wzięcie pod uwagę i zaznaczanie, iż to nie moderniści są prawowitymi właścicielami świątyń katolickich i nabożeństw, lecz katolicy, mimo że są przez modernistów niemile widziani. Nie należy ze swojej strony utwierdzać modernistów w ich dążeniu do absolutnego wyeliminowania katolików z oficjalnych struktur także na poziomie parafialnym. Większość wiernych uczęszczających na liturgię Novus Ordo w dobrej wierze albo nie jest świadoma problemów z tym związanych, albo się im mniej czy bardziej świadomie poddaje z różnych względów. Nie należy ich łatwo pozostawiać samym sobie, gdyż być może stanowią potencjał odkrywania i powrotu do tradycyjnej liturgii.
Istnieje też obowiązek napominania odpowiedzialnych za nadużycia, nawet jeśli nikłe są szanse na nawrócenie. Już bycie znakiem sprzeciwu jest cennym świadectwem, które choćby nawet po dłuższym czasie może zaowocować. Tym bardziej owocna może być modlitwa czy to indywidualna czy grupowa w miejscach, które są okupowane przez modernistów. Należy prosić Pana Boga i podejmować ofiary na rzecz powrotu świątyń do ich właściwego użytku zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem i poświęceniem dla prawdziwego kultu Bożego.
To pochodzi od x Bałemby, a nie FSSPX: https://verbumcatholicum.com/2022/03/26/do-tych-kosciolow-nawet-nie-wchodzmy/amp/
OdpowiedzUsuńTrzeba zastosować zdrowy rozsądek. Jak wiadomo, że w danym kościele Komunia Św. jest dawana dołapnie i rozdawacze biegają po całym budynku, to osobiście unikam wchodzenia, albo jak muszę pozostaję w tyle.
OdpowiedzUsuńAle jak jest konserwatywny kościół NO gdzie jakiś szacunek i przyzwoitość jest zachowany, to raczej nie mam oporu by zbliżyć by podejść bliżej.
Tak to zostało ujęte u ks. Bałemby. Nie należy wchodzić do kościołów gdzie komunia udzielana jest bez użycia pateny i do ręki, a nie do kościołów gdzie używa się nowego mszału.
UsuńAle przecież postacie konsekrowane jednak się z czasem rozkładają, nie jest też nimi usłana dosłownie cała posadzka. Do tego też nie wiem jak z odpowiedzialnością moralną, ale kanoniczna z tego co czytałem to jest przy celowych działaniach przeciw Przenajświętszemu Sakramentowi.
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedna sprawa: czy pośrednim udziałem w profanacji nazywa Ksiądz samo chodzenie na NOM w parafiach gdzie są nadużycia? W takim razie w mojej okolicy, być może nawet kraju (jest dosyć mały) pozostaje garstka kościołów, gdzie odprawia się Mszę tzw. trydencką, i to nie potrafię określić, czy nie ma TAM nadużyć...
Czy mógłby Ksiądz wprowadzić jasność?
UsuńW czym?
UsuńWprowadzić jasność w kwestiach omówionych w komentarzu powyżej.
UsuńJeśli uczęszcza się do parafii, gdzie nadużycia są regułą, uczestniczy bez choćby próby upomnienia i wspiera finansowo, to jest to udział w profanacji.
UsuńNiestety rzadko jestem w stanie trafić na Mszę "trydencką" w moim kraju. Pieniędzy nie daję. Poza tym, jak wyobraża sobie Ksiądz upomnienie? I jak jednak jest ze wspomnią we wpisie kwestią deptania Ciała Pańskiego?
UsuńProsiłbym o uzupełnienie. To ważna, aktualna i nurtująca, wręcz pilna sprawa, a parę kwestii w moich komentarzach pozostało niewyjaśnionych.
UsuńProsiłbym o uzupełnienie. To ważna, aktualna i nurtująca, wręcz pilna sprawa, a parę kwestii w moich komentarzach pozostało niewyjaśnionych.
UsuńPrzyłączam się do prośby o rozjaśnienie.
Usuń