Odpowiadam w oparciu o Tradycję, Pismo św. oraz dokumenty Magisterium Kościoła. Nazywam się Dariusz Józef Olewiński. Jestem kapłanem Archidiecezji Wiedeńskiej. Tytuł doktora teologii przyznano mi na Uniwersytecie w Monachium na podstawie pracy doktorskiej przyjętej przez późniejszego Prefekta Kongregacji Doktryny Wiary, kard. Gerharda L. Müllera oraz examen rigorosum z oceną "summa cum laude". Od 2005 r. prowadziłem seminaria na uniwersytecie w Monachium oraz wykłady w seminarium duchownym.
Dlaczego w Kościele nie ma koronki do krwawych łez NMP?
Od pewnego czasu niektórzy popularni w internecie duchowni propagują tzw. koronkę do krwawych łez Najświętszej Maryi Panny, podając przy tym fałszywe informacje. Jest też sporo stron internetowych propagujących takową koronkę. Są strony zarówno niby konserwatywnych katolików budujących swoją wiarę i pobożność na wszelkich objawieniach prywatnych, jak też strony różnych sekt jak np. Vassuli Ryden.
Według wiki istnieje owszem Koronka Łez Najświętszej Maryi Panny, zapoczątkowana w objawieniach prywatnych, które otrzymała siostra Amalia ze zgromadzenia Misjonarek Jezusa Ukrzyżowanego w latach 1929-1930, zatwierdzonych przez jej ordynariusza, biskupa Campinas w Brazylii. Koronka otrzymała następnie zatwierdzenie dwóch biskupów z USA, dwóch węgierskich i dwóch niemieckich (podane tutaj). Jednak oficjalna strona dzisiejszej archidiecezji Campinas nie wspomina o tych objawieniach nawet przy okazji życiorysu biskupa, który był zresztą założycielem rzeczonego zgromadzenia. Także na stronie zgromadzenia nie ma żadnej wzmianki. Wprawdzie nie można zupełnie wykluczyć, że obecne kierownictwo diecezji i też zgromadzenia chce wymazać sprawę z historii, jednak brak jakiejkolwiek wzmianki jest dziwny. Tym bardziej konieczne jest opieranie się na solidnych, nie budzących wątpliwości źródłach. Jednak w internecie nie ma też kopii jakiegokolwiek oryginalnego wydania tej koronki wraz z imprimatur czy nihil obstat. Oficjalna strona ruchu związanego z tymi objawieniami i koronką jest anonimowa i wygląda na jedynie domorosłą inicjatywę. Tak więc pochodzenie koronki jest tajemnicze, przynajmniej niejasne, a sprawa dziwna, nawet podejrzana. Czyżby chodziło o oszustwo na wielką skalę?
Ponadto jest problem teologiczny odnośnie treści koronki.
Po pierwsze, odnośnie textu rozpowszechnianego po polsku. Otóż w tekście oryginalnym portugalskim - podanym wyżej - oraz w innych językach nie ma mowy o krwi czy o krwawych łzach. Jest mowa jedynie o łzach. Z całą pewnością taki dodatek jest zafałszowaniem textu podawanego jako oryginalny. Zaś nie jest to jedynie szczegół, gdyż ma istotne znaczenie teologiczne. Zbawienie dokonało się przez Krew Jezusa Chrystusa. Tylko o Jego zbawczej Krwi mówi Pismo św. i Tradycja Kościoła.
Ani Pismo św. ani Tradycja Kościoła nie zna "krwawych łez" Matki Zbawiciela. Coś takiego jest nowością i zafałszowaniem Bożego Objawienia.
Po drugie, zastrzeżenia budzi także mówienie już o samych łzach Matki Bożej, gdyż także nie ma to podstaw w Bożym Objawieniu. Ani Pismo św. ani Tradycja nie mówią o płaczu Matki Bożej czy o Jej łzach. To są jedynie wyobrażenia i fantazje. Dotyczy to także hymnu "Stabat Mater", gdzie jest mowa o "iuxta crucem lacrimosa", co jest pobożnym wyobrażeniem, dopuszczalnym jako takie, gdyż niesprzecznym z prawdami wiary, jednak tylko poetyckim, ludzkim wyobrażeniem. Natomiast nauczanie i modlitwa Kościoła są zawsze mocno zakorzenione w Piśmie św. i Tradycji. Czym innym jest wyobrażenie, nawet jeśli jest pobożne. Ono nigdy nie jest stawiane przez Kościół w miejscu należnym Bożemu Objawieniu. Tak np. kult Niepokalanego Serca NMP ma wyraźne uzasadnienie biblijne, gdyż Pismo św. w kilku miejscach mówi o Jej sercu. Kult Jej łez natomiast wykracza poza te ramy i jest dodatkiem ludzkim. Nie może tego faktu zmienić także objawienie prywatne, nawet autentyczne, gdyż żadne autentyczne nie próbuje dodać czegokolwiek do Bożego Objawienia publicznego.
Podkreślam: fantazja nie jest synonimem kłamstwa. Chodzi o stopień pewności oraz rangę. Teologia katolicka jest nauką ścisłą i racjonalnie trzeźwą. Tak samo życie Kościoła nie polega na fantazjach, choćby one były pobożne i miały podstawy psychologiczne, lecz na wiarygodnych, tzn. poświadczonych przez naocznych świadków faktach przekazanych pod natchnieniem Ducha Świętego. Do tych faktów nie należą łzy NMP. Pismo św. i Tradycja są jakie są. Żadne objawienia prywatne ani "płaczące" figury nie są w stanie tego zmienić. Zaś budowanie swojej wiary i pobożności na tego typu fenomenach oznacza brak wiary nadprzyrodzonej oraz wystawianie katolicyzmu na pośmiewisko u ludzi krytycznie myślących i jest z całą pewnością dziełem szatana.
Podsumowując można powiedzieć, że zasadne jest podejrzenie o oszustwo. Wygląda na to, że chodzi o podstępną, marketingowo sprytną, choć fałszywą popularyzację nowszych fenomenów typu płaczące figury czy obrazy Matki Bożej. Podkreślić należy, że czym innym są łzy Matki Bożej (o których ani Pismo św. ani Tradycja Kościoła nie mówią), a czym innym (rzekome) łzy na figurach czy obrazach (które muszą zostać dopiero zbadane, by można było je brać poważnie). Owszem, są znane z historii Kościoła przypadki rzekomych łez (wówczas nie było możliwości zbadania chemicznego składu). Jednak osobną sprawą są obecne tego typu fenomeny, o ile zostały uznane za nieautentyczne czyli zwykłe oszustwo. Wiążą się one zwykle z fałszywymi przesłaniami w rzekomych objawieniach Matki Bożej. Tak więc chodzi tutaj widocznie po pierwsze o zwodzenie przez fałszywe orędzia. Po drugie, służy to ośmieszeniu wiary katolickiej oraz prawdziwych objawień prywatnych i cudów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Chociaż już od dłuższego czasu odpowiadam na tego typu pytania, to jednak widocznie nadal są niejasności i potrzeba dalszych wyjaśnień...
-
Dla tych P. T. Czytelników, którzy nie wiedzą, co oznacza skrót FSSPX, wyjaśniam, że po polsku oznacza on: Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X. Z...
-
Samo patrzenie na nagie ciało nie jest grzechem. Grzechem jest natomiast pożądanie w znaczeniu pragnienia zgrzeszenia, czyli popełnienia ...
-
Kwestia dotyczy wprost autonomii Kościoła, w odpowiednim sensie stosunków między Kościołem a państwem. W tej kwestii są dwie zasadnicze p...
-
Przy okazji aktualnej sprawy posła Grzegorza Brauna (więcej tutaj ) słusznie nasuwa się pytanie, czy katolikowi wolno uczestniczyć w świętow...
-
Dzięki wskazówce życzliwego czytelnika trafiłem na książkę z wypowiedzią bodaj najwybitniejszego polskiego dogmatyka katolickiego w okresi...
-
W związku z działalnością tzw. ruchu oporu (FSSPXR) w Polsce byłem pytany wielokrotnie o opinię. To grono zresztą widocznie pilnie śledzi bl...
-
30 listopada 2023 roku na stronie znanego watykanisty Marco Tosatti'ego została opublikowana deklaracja będąca pierwszą tego typu reakc...
-
Najpierw przypomnijmy fakty, czyli kontext historyczny tego pytania. Od około 10-u lat, po Motu proprio "Summorum Pontificum...
-
Zależy, jaka zmiana. Jako istotne dla ważności Konsekracji zostały przez papieży określone słowa: " Hoc est enim Corpus meum " ...
Czy to jest ta oszukańcza koronka https://wobroniewiaryitradycji.com/2020/04/23/takich-bedziemy-miec-kaplanow-jakich-sobie-wymodlimy-od-dzis-walczymy/ ?
OdpowiedzUsuńOlga
Czy to jest ta koronka ?
OdpowiedzUsuńhttps://wobroniewiaryitradycji.com/tag/koronka-do-krwawych-lez-matki-bozej/
nie mam konta w google
Z jednej strony racja, gdyż nie wspomina o "krwawych łzach" Matki Bożej żaden doktor Kościoła (św. Alfons de Liguori, św. Bernard), ani nie widziałem tego pojęcia nawet u św. Ludwika de Montforta, ani w Magisterium Kościoła.. Z drugiej strony, jak się zastanowić - przecież Jezus "przyjął Ciało z Maryi Dziewicy" - więc nie można tego w ten sposób uargumentować ? Skoro Jezus i Maryja są ze sobą tak ściśle zjednoczeni...?
OdpowiedzUsuń"zastrzeżenia budzi także mówienie już o samych łzach Matki Bożej, gdyż także nie ma to podstaw w Bożym Objawieniu. Ani Pismo św. ani Tradycja nie mówią o płaczu Matki Bożej czy o Jej łzach." Ale jednak były podstawy do ZATWIERDZENIA objawienia w La Salette, gdzie Maryja przy dzieciach PŁAKAŁA.
OdpowiedzUsuńWyjaśniło się coś z tą koronką?
OdpowiedzUsuńTeż szukam odpowiedzi 😔 można ją zamawiać czy nie ?
OdpowiedzUsuńDo: Anonimowy 2 marca 2021 03:43
UsuńRóżaniec jest modlitwą pewną, bezpieczną, której podważyć nie można.
Czyż nie lepiej nauczyć się dobrze, bez rozproszeń odmawiać różaniec i darować sobie pozostałe koronki?
Rzeczywiście koronki de facto wypierają różaniec NMP. To jest iście szatańskie.
UsuńDlaczego to miałoby być iście szatańskie ?
UsuńBo to szatan szydzi z Kościoła.
Usuńale koronka Piusa IX jest w porządku
Usuńdlaczego wypieranie różańca miało by być szydzeniem z Kościoła?
Usuń