Tutaj są dwa zasadnicze aspekty:
Tutaj są dwa zasadnicze aspekty:
- zobowiązania wobec rodziców
- zbawienie duszy bliźnich, także krewnych.
Jeśli chodzi o inne osoby niż rodzice, to pozostaje aspekt drugi. Jeśli kontakt jest okazją do świadczenia o wierze katolickiej i są szanse na jego skuteczność, to można i należy utrzymywać kontakt. Jeśli natomiast kontakt stanowi niebezpieczeństwo dla zbawienia swojej duszy czy duszy bliźnich, to należy unikać, w razie konieczności nawet zerwać.
Tutaj są dwa zasadnicze aspekty:
- zobowiązania wobec rodziców
- zbawienie duszy bliźnich, także krewnych.
Jeśli chodzi o inne osoby niż rodzice, to pozostaje aspekt drugi. Jeśli kontakt jest okazją do świadczenia o wierze katolickiej i są szanse na jego skuteczność, to można i należy utrzymywać kontakt. Jeśli natomiast kontakt stanowi niebezpieczeństwo dla zbawienia swojej duszy czy duszy bliźnich, to należy unikać, w razie konieczności nawet zerwać.
W zasadzie to wynika np. z Listów Apostolskich. Św. Paweł w 2 Kor 6 i św. Jan w drugim Liście przestrzegają. Niestety, obecnie jest tendencja, wśród niektórych katolików, do powszechnego "braterstwa" i uznania wszystkich ludzi za dzieci Boże. Jest tendencja do bagatelizowania zła w imię fałszywej pojętej miłości bliźniego.
OdpowiedzUsuńA jeśli ani to ani to?
OdpowiedzUsuń"Jeśli kontakt jest okazją do świadczenia o wierze katolickiej i są szanse na jego skuteczność, to można i należy utrzymywać kontakt. Jeśli natomiast kontakt stanowi niebezpieczeństwo dla zbawienia swojej duszy czy duszy bliźnich, to należy unikać, w razie konieczności nawet zerwać. "
A jeśli to drugie dotyczy rodziców lub jednego rodzica? Niejeden rodzic zniszczył już dziecku życie np. patologiczny rodzic lub zaborczy np. matka doprowadzająca do rozwodu syna, którego jak mówi "odzyskuje, bo ta kobieta nie była synka warta". Więzy krwi niestety nie wpływają zawsze automatycznie na dobry kierunek do zbawienia duszy.
UsuńOczywiście zbawienie duszy swojej i bliźnich jest ważniejsze niż więzy naturalne także względem rodziców. Zasadniczo można to pogodzić z obowiązkami wobec rodziców. Stały kontakt nie jest konieczny, ale należy być gotowym udzielić rodzicom pomocy w razie potrzeby.
UsuńNie ma trzeciej opcji.
OdpowiedzUsuńJest trzecia opcja bo może być kontakt który przynajmniej prawie że wpływa na tą sferę ;tzn ze nie widać szans na nawrócenia tej osoby ale i z drugiej strony relacja nie tworzy bliskich okazji do grzechu
UsuńTrudne to. W mojej sytuacji nie tak trudne, ale znam osoby, które w takim wypadku musiałyby całkowicie zerwać kontakt z krewnymi.
OdpowiedzUsuń