Odpowiedź na pierwszą część - czyli pytanie tytułowe - powinna być właściwie jasna, zwłaszcza w świetle już poczynionych wpisów odnośnie koronki s. Faustyny (por. tutaj). W skrócie: Msza św. jest sakramentalnym uobecnieniem ofiary Jezusa Chrystusa złożonej na krzyżu. Tym samym ofiarowane jest to samo, co na krzyżu, czyli ludzkie życie Jezusa Chrystusa, czyli Jego Człowieczeństwo. Tak mówi Pismo św. i cała Tradycja Kościoła.
Rzeczywiście jest problem, gdy kapłan sprawujący Mszę św. uważa inaczej, na przykład pod wpływem koronki s. Faustyny. Tutaj należy odróżnić następujące sprawy:
- herezję materialną, czyli twierdzenie heretyckie bez świadomości, że jest heretyckie
- herezję formalną, czyli twierdzenie heretyckie w świadomości, że jest ono heretyckie
- wpływ heretyckiego twierdzenia na intencję celebransa.
Większość kapłanów jest obecnie raczej przekonana, iż słowa koronki s. Faustyny są teologicznie poprawne, a nawet normatywne, gdyż stanowią nauczanie Kościoła. To jest oczywiście nieprawdą, gdyż
- żadne objawienie prywatne nie stanowi nauczania Magisterium Kościoła,
- zatwierdzenie treści objawienia prywatnego jest jedynie administracyjnym orzeczeniem, iż nie zawiera ono błędu przeciwnego wierze, przy czym to orzeczenie jest omylne,
- żaden dokument Magisterium Kościoła, tym bardzie o randze dogmatycznej, nie orzeka, jakoby Jezus Chrystus ofiarował na krzyżu Swoje Bóstwo (to by była oczywiście herezja formalna).
To błędne przekonanie wynika zwykle z braku wiedzy i myślenia teologicznego, w połączeniu ze ślepym zaufaniem do omylnego orzeczenia administracyjnego. Wtedy nie świadczy o stanie herezji formalnej, lecz materialnej, która sama w sobie może współistnieć z intencją konieczną do ważnego sprawowania Mszy św.
Intencją konieczną jest bowiem intencja czynienia tego, co czyni Kościół. To znaczy: jeśli celebrans jest przekonany, iż Kościół sprawując Najświętszą Ofiarę ofiarowuje także Bóstwo Jezusa Chrystusa, i w tym przekonaniu celebruje, to czyni to ważnie, mimo że jest to przekonanie błędne.
Inaczej ma się sprawa, gdy celebrans jest świadomy tego, iż Najświętsza Ofiara nie polega na ofiarowaniu Bóstwa, czy że Kościół tak nie ofiaruje, natomiast słowa koronki s. Faustyny uważa za słuszne. Wówczas taki kapłan jest w stanie herezji formalnej, która wyklucza intencję konieczną dla ważnego sprawowania Mszy św., gdyż nie ma intencji czynienia tego, co czyni Kościół.
Ponieważ trudno jest zbadać stan świadomości danego kapłana, to znaczy, czy znajduje się w stanie herezji materialnej czy formalnej, to należy unikać Mszy św. celebrowanej przez kogoś, kto twierdzi, że ofiarowuje Bóstwo. Jeśli nawet jest w stanie "tylko" herezji materialnej i celebruje ważnie, to jednak jego nauczanie jest błędne, niezależnie od tego, czy wynika z herezji, czy z braku myślenia zgodnego z teologią katolicką.
Gdzie i w jakich dokumentach Kościół bądz w jakim miejscu i gdzue w PŚ jest mowa że tylko człowieczeństwo jest ofiarowane podczas Mszy.
OdpowiedzUsuńZ pierwszej oraz drugiej modlitwy zdaję się wynikać że cały Chrystus jest ofiarowany( bo jest Cały obecny w Eucharysti)
W pierwszej Modlitwie Eucharystycznej: "Boże Ojcze, my, Twoi słudzy, oraz lud Twój święty, wspominając błogosławioną mękę, zmartwychwstanie oraz chwalebne wniebowstąpienie Twojego Syna, naszego Pana Jezusa Chrystusa, składamy Twojemu najwyższemu majestatowi z otrzymanych od Ciebie darów Ofiarę czystą, świętą i doskonałą, Chleb święty życia wiecznego i Kielich wiekuistego zbawienia"
Tak samo druga modlitwa eucharystyczna "Wspominając śmierć i zmartwychwstanie Twojego Syna, ofiarujemy Tobie, Boże, Chleb życia i Kielich zbawienia (...)"
"Tak mówi Pismo św. i cała Tradycja Kościoła. "
Przecież jest jasno powiedziane: "z otrzymanych od Ciebie darów...". Tymi darami są chleb i wino, które sakramentalnie przedstawiają Człowieczeństwo Jezusa Chrystusa. Nie mogą w żaden sposób przedstawiać Bóstwa, gdyż są materialne.
Usuńbył już wpis na ten temat
Usuńhttp://teologkatolicki.blogspot.com/2020/09/dlaczego-nalezy-odroznic-obecnosc-od.html
LICH+,Czytam książkę Księdza Jean-Michel Gleize "II Sobór Wtykanski w Pytaniach i odpowiedziach" tam też padają słowa dotyczące intencji kapłana podczas sprawowania Mszy:" Aby ryt Mszy był ważnie sprawowany, nie wystarczy, by kapłan wypowiedział słowa konsekracji; trzeba, aby wypowiedział je posługując się równocześnie (w zwyczajnym przypadku) lub posłużywszy się wcześniej (w przypadku nadzwyczajnym) rytem mszy w jego całości, takim jaki podaje mu Kościół. Ryt ten wystarczająco określony przez wszystkie zawarte w nim elementy.. sam z siebie daje intencję, której jest nośnikiem. Msze czytane przez pogrążonych w ignorancji kapłanów, których na nowo formował św. Wincenty a Paulo, były ważne na mocy samego faktu czytania Mszy. Nowy ryt Pawła VI jest wątpliwy co do znaczenia słów konsekracji, a to ze względu na niejasność całego rytu. Intencja której ten ryt jest nośnikiem, jest więc również wątpliwa. Niezależnie od nowego rytu, który nie wyraża już dostatecznie intencji Kościoła, szafarz tego sakramentu może mieć intencję zgodną z intencją Kościoła i to dzięki niej wątpliwość co do ważności zostanie przezwyciężona."
OdpowiedzUsuńMam takie pytanie, choć przykre, jeżeli zachodzi herezja materialna w intencji kapłana a ryt nie jest właściwie oznaczony jak Novus Ordo Misse (niedawno przeglądałem książeczkę córki Pamiątka I Komuni Św - podano że jest 10 modlitw eucharystycznych i 3 dodatkowe dla dzieci, w mojej dawnej książeczce były podane 4) to czy Msza jest ważna, skoro jak czytam oznaczenie rytu może wyrażać bądź nie intencję Kościoła?
Z Panem Bogiem
AM
Nie znam książki x. Gleize'a. Mogę więc tylko odnieść się do podanego cytatu. Nie wiem, co autor rozumie przez to, że sam ryt daje intencję, której jest nośnikiem. Otóż nie ma czegoś takiego, gdyż intencja jest aktem woli celebransa. Istotne i konieczne jest, by celebrans miał wolę czynienia tego, co czyni Kościół. Oczywiście ryt określa bliżej czynność Kościoła, czyli to, jak Kościół rozumie czynność sprawowania Mszy św. Jeśli kapłan odrzuca to określenie, to nie tylko tkwi w herezji i to formalnej, lecz ma brak intencji.
UsuńByć może x. Gleize ma na myśli, że Novus Ordo Pawła VI nie określa poprawnie czynności Kościoła. Musiałby się dokładniej wypowiedzieć, jak to ujmuje. Moim zdaniem Novus Ordo nie zaprzecza istocie Mszy św. nauczanej zawsze przez Kościół, lecz ją rozmywa i zaciemnia. To moim zdaniem nie wystarczy, by poddawać w wątpliwość właściwość intencji określonej przez ryt Novus Ordo. Owszem, jeśli celebrans w swoich przekonaniach neguje ofiarny charakter Mszy św. - co jednak nie ma twardych podstaw w rycie Novus Ordo jako takim - to jego intencja jest rzeczywiście conajmniej wątpliwa.