Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Czy wolno odebrać dziecko rodzicom?


Chodzi o słynną sprawę pochodzącego z rodziny żydowskiej chłopca Edgardo Mortara

W dyskusji co do tej sprawy często, nawet zwykle pomija się właściwe, istotne tło teologiczne, co prowadzi do fałszywych oskarżeń mających obciążać Kościół. 

Zasady Kościoła są takie:

- Warunkiem legalnego, godziwego ochrzczenia dziecka jest wola bądź przynajmniej zgoda rodziców na jego katolickie wychowanie, wraz z realnym zapewnieniem takiego wychowania, nawet jeśli rodzice nie są w stanie tego zapewnić. Dlatego służąca, która ochrzciła tego żydowskiego chłopca działała nielegalnie, wbrew prawu kościelnemu, choć oczywiście w dobrej wierze i w szczerym zatroskaniu o to dziecko. 

- Skoro dziecko zostało ochrzczone, to obowiązkiem Kościoła było zapewnienie dziecku katolickiego wychowania. Tego wymaga godność i powaga sakramentu Chrztu św. Skoro rodzice nie mogli a raczej nawet nie chcieli zapewnić tego wychowania, konieczne było zatroszczenie się o to przez państwo kościelne, co zostało uczynione. 

- Na tym przykładzie uwidacznia się zasada, że dziecko nie jest własnością rodziców, lecz są dzieckiem Bożym powierzonym ich pieczy, która jest względna, podporządkowania dobru dziecka, zwłaszcza zbawieniu jego duszy. 

Owocem tej troski stało się powołanie kapłańskie tego chłopca, co potwierdza działanie Bożej łaski w jego życiu. 

2 komentarze:

  1. Tu mamy do czynienia z państwem kościelnym w sprawie zbawienia duszy dziecka. Ksiądz jednak wyrażał pogląd, że państwo świeckie, np. masońsko-socjalistyczne jak obecne państwa "republikańskie", może także w innej sprawie odbierać z powodów socjalnych itp. Nigdy tak nie było. Skoro sam Ksiądz twierdzi w swoich wpisach, że Bóg powierzył rodzicom to znaczy nic innego że właśnie im, a nie państwom.

    OdpowiedzUsuń
  2. A co z dziećmi luteran? One też są ważnie ochrzczone.

    OdpowiedzUsuń