Odpowiadam w oparciu o Tradycję, Pismo św. oraz dokumenty Magisterium Kościoła. Nazywam się Dariusz Józef Olewiński. Jestem kapłanem Archidiecezji Wiedeńskiej. Tytuł doktora teologii przyznano mi na Uniwersytecie w Monachium na podstawie pracy doktorskiej przyjętej przez późniejszego Prefekta Kongregacji Doktryny Wiary, kard. Gerharda L. Müllera oraz examen rigorosum z oceną "summa cum laude". Od 2005 r. prowadziłem seminaria na uniwersytecie w Monachium oraz wykłady w seminarium duchownym.
Czy Kościół wymaga męczeństwa od wiernych?
Podane twierdzenie ("hipoteza") jest ewidentnie fałszywe. Kościół wymaga od wiernych wyznawania wiary niezależnie od tego, jakie są tego konsekwencje, ponieważ tego wymaga sam Jezus Chrystus (Mt 10, 32nn):
Oczywiście w historii Kościoła, zwłaszcza w okresie prześladowań, było niestety sporo przypadków wyparcia się wiary z powodu realnej groźby utraty życia. Dlatego już w pierwszych wiekach był toczony spór, jak należy traktować tzw. upadłych we wierze ("lapsi"), czyli tych, którzy wyparli się wiary dla uniknięcia męczeństwa, to znaczy, czy należy ich przyjąć z powrotem na łono Kościoła, jeśli chcą powrócić. Ostatecznie zwyciężyła linia umiarkowana, według której wolno ich przyjąć po odbyciu odpowiedniej pokuty i wypróbowania. To nie ma nic wspólnego ze zwolnieniem od obowiązku wyznania wiary nawet w obliczu męczeństwa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Chociaż już od dłuższego czasu odpowiadam na tego typu pytania, to jednak widocznie nadal są niejasności i potrzeba dalszych wyjaśnień...
-
Dla tych P. T. Czytelników, którzy nie wiedzą, co oznacza skrót FSSPX, wyjaśniam, że po polsku oznacza on: Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X. Z...
-
Samo patrzenie na nagie ciało nie jest grzechem. Grzechem jest natomiast pożądanie w znaczeniu pragnienia zgrzeszenia, czyli popełnienia ...
-
Kwestia dotyczy wprost autonomii Kościoła, w odpowiednim sensie stosunków między Kościołem a państwem. W tej kwestii są dwie zasadnicze p...
-
Przy okazji aktualnej sprawy posła Grzegorza Brauna (więcej tutaj ) słusznie nasuwa się pytanie, czy katolikowi wolno uczestniczyć w świętow...
-
Dzięki wskazówce życzliwego czytelnika trafiłem na książkę z wypowiedzią bodaj najwybitniejszego polskiego dogmatyka katolickiego w okresi...
-
W związku z działalnością tzw. ruchu oporu (FSSPXR) w Polsce byłem pytany wielokrotnie o opinię. To grono zresztą widocznie pilnie śledzi bl...
-
30 listopada 2023 roku na stronie znanego watykanisty Marco Tosatti'ego została opublikowana deklaracja będąca pierwszą tego typu reakc...
-
Najpierw przypomnijmy fakty, czyli kontext historyczny tego pytania. Od około 10-u lat, po Motu proprio "Summorum Pontificum...
-
Zależy, jaka zmiana. Jako istotne dla ważności Konsekracji zostały przez papieży określone słowa: " Hoc est enim Corpus meum " ...
Czy kardynałowie nie mają barw czerwonych bo deklarują że są gotowi oddać życie za Chrystusa ?
OdpowiedzUsuńA jeżeli sytuacja przypomina tę z książki i filmu 'milczenie', gdzie problemem nie jest własne męczeństwo, ale śmierć innych, którzy jej nie chcą? To znaczy, jeżeli ktoś nie wyprze sie wiary, zginą/będą maltretowani inni ludzie, którzy chca żyć
OdpowiedzUsuńŻycie doczesne nie jest dobrem najwyższym. Ratowanie życie doczesnego nie może być powodem wyrzeknięcia się prawdy, gdyż od tego zależy życie wieczne.
UsuńNiech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
OdpowiedzUsuńWielebny księże, chciałam spytać o szczepionki przeciwko covid. Są one związane z aborcją i w związku z tym podjęliśmy z mężem decyzję, że nie będziemy się szczepili, gdyż jest to wbrew naszym sumieniom. Jeżeli jednak np mąż straci pracę z tego powodu i nie będzie mógł znaleźć innej pracy, to czy trwanie w postanowieniu aby się nie zaszczepić tymi szczepionkami będzie dobre? Bp. Schneider powiedział, że mamy sprzeciwić się tym szczepieniom nawet do męczeństwa. Moje sumienie też tak mi podpowiada. Jednak mam wątpliwości m.in. dlatego, że kiedy byłam u spowiedzi i spytałam spowiednika, czy poinformować osobę z mojej rodziny, która była już zapisana na szczepienie, o tym że szczepionki te są nieetyczne, spowiednik zakazał mi tego robić i stwierdził, że pochodzi to od szatana i że niepotrzebnie narobię sobie wrogów w rodzinie. Posłuchałam się spowiednika, ale zrobiłam to wbrew swojemu sumieniu.
To jest inny i osobny temat. Proszę zamieścić komentarz w odpowiednim wpisie, albo wysłać pytanie przez formularz kontaktowy.
UsuńOczywiście. Bóg zapłać za odpowiedź.
Usuń