Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Czy ubiór może być grzeszny?



Urząd nauczycielski Kościoła wypowiadał się w tej sprawie oficjalnie dwukrotnie. Mianowicie Kongregacja Soborów wystosowała do biskupów diecezjalnych w roku 1930 instrukcję odnośnie nieskromnego ubioru niewiast:


Oryginał w całości: http://www.vatican.va/archive/aas/documents/AAS-22-1930-ocr.pdf

Text polski.

Natomiast w roku 1954 Kongregacja skierowała list do biskupów diecezjalnych odnośnie nieskromnego ubioru w ogóle:

Oryginał w całości: http://www.vatican.va/archive/aas/documents/AAS-46-1954-ocr.pdf


W obydwu dokumentach napomina się i zachęca biskupów i kapłanów do pouczania wiernych o wadze i znaczeniu zachowania skromności w ubiorze. Powodem jest godność ciała ludzkiego jako świątyni Ducha Świętego oraz obowiązek strzeżenia cnoty swojej i bliźnich.

Dokumenty te nie zawierają szczegółowych przepisów co do rodzaju ubioru. Wynika to z tego, że mają one charakter ogólnokościelny, tzn. skierowane są do biskupów całego świata, pasterzujących w różnych krajach i kulturach. Wiadomo, że problem stał się szczególnie aktualny w krajach uprzemysłowionych, czyli cywilizacji zachodniej. Jednak zasady Kościoła i moralności są powszechne, tak jak powszechna jest godność ludzka i niebezpieczeństwa godzące w nią.

Formułowanie konkretnych pouczeń i reguł ubioru pozostawiono więc pasterzom lokalnym, którzy mogą się odnieść do problemu bardziej szczegółowo, tzn. mogą wprowadzać szczegółowe regulacje i czuwać nad ich przestrzeganiem.

Równocześnie właściwie każdy człowiek ma pewne wyczucie stosowności i godziwości ubioru, zarówno ogólnie jak też odpowiednio do sytuacji. Dotyczy do zarówno niewiast jak i mężczyzn.

Jest też oczywiste, że godność niewiast jest szczególnie narażona przez nieskromny ubiór, który wyzywa i przyciąga pożądliwość.

Pamiętać należy, że ubiór jest ważnym sposobem komunikacji społecznej, tym samym ma wpływ i kształtuje zarówno stosunki międzyludzkie jak też świadomość, mentalność i emocje.

Dlatego nie jest to dziedzina neutralna moralnie czy wyjęta spod wartości i norm moralnych. Innymi słowy: nie jest obojętne, w jaki sposób się ubieramy, jaki ubiór i kiedy nosimy.

Z powodu społecznej natury ubioru jako sposobu komunikacji jedynym kryterium oceny nie może być własne samopoczucie czy wygoda. Nieodzownym czynnikiem jest oddziaływanie społeczne ubioru, jego wpływ na bliźnich dalszych i bliższych.

W ramach znaczenia ubioru jako sposobu expresji nie można pominąć wymiaru naturalnego. Ubiór ma nie tylko znaczenie intencjonalne, tzn. jest nie tylko wyrazem intencjonalnym, gdyż zależy nie tylko od tego, co chcemy w danym momencie i sytuacji wyrazić, lecz o wiele bardziej powinien wyrażać to, co nie jest zależne od naszej wolnej decyzji czy zamiaru, czyli to, kim i czym jesteśmy obiektywnie, naturalnie, a także w porządku nadprzyrodzonym (który buduje na porządku naturalnym).

Nasuwającym się i prostym przykładem jest tutaj kwestia spodni u niewiast. Nie ma wprawdzie jednoznacznego przepisu co do rodzaju odzienia niewiast i mężczyzn, tzn. jak mężczyźni mogą nosić suknie wskazujące na godność, tak też noszenie spodni przez niewiasty może mieć uzasadnienie na określone okazje, oczywiście z zachowaniem godności ciała niewiasty (jak w szerokich spodniach, o ile spodnie są konieczne). Jednak z porządku naturalnego, mianowicie z różnicy płci w rodzaju ludzkim wynika konieczność odróżnienia w ubiorze, tym bardziej, że wiąże się z tym także różnica w zadaniach i zajęciach codziennych. 

Historycznie jest dość oczywiste, że pierwotnie np. suknie to także ubiór męski, czego pozostałością jest sutanna kapłańska oraz toga profesorska czy sędziowska. Pierwotnie jest to najbardziej naturalna szata obojga płci, obecnie zachowania jako strój stanowy czy uroczysty. Dopiero z czasem, w epoce nowożytnej wraz z rozwojem krawiectwa pojawiły się spodnie jako ubiór do ciężkiej pracy fizycznej i na pole walki. Są to dziedziny z natury obce kobiecości.

Wprawdzie założenie spodni przez niewiastę nie jest bezwzględnie grzeszne, o ile ma odpowiednie uzasadnienie w danej konieczności praktycznej. Jednak jest grzeszne, jeśli wynika z braku respektowania różnicy płci, czyli porządku stworzenia, a tym bardziej gdy wiąże się z mniej czy bardziej świadomym poniżaniem swojej godności i wyzywaniem pożądliwości. Wówczas jest to nawet grzech ciężki i stanowiący zgorszenie, które powinno prowadzić do środków karnych, o których mówią także wyżej podane dokumenty Kościoła.

70 komentarzy:

  1. Obecnie chyba kobiety mogą chodzić w spodniach byleby były skromne przecież bo spodnie są uważane obecnie za strój damski w sensie damskie spodnie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istnienie tzw. damskich spodni nie oznacza, jakoby to był damski ubiór. Spodnie pozostają spodniami, niezależnie od nazwy czy kroju.

      Usuń
    2. Kiedyś mężczyzni normalnie chodzili w tunikach ;teraz w naszej kulturze tylko mężczyzni którzy są duchownymi chodzą w rzeczach tego typu.Teraz się zmieniło i kobiety chodzą w spodniach.Myśle że jest to dozwolone moralnie; a także dozwolone moralnie jest chodzenie w rzeczach spódnicopodobnych przez duchownych .Sprawa kulturowa w naszej kulturze spodnie są normalnym damskim ubiorem

      Usuń
    3. Sutanna nie jest w żadnej mierze typem tuniki, za to tego typu ubiór noszą dziś wyłącznie kobiety.

      Usuń
    4. Tunika nie równa się sukienka/spódnica, także porównywanie tunik ze spodniami damskimi, sukienkami i robienie z nich swoich odpowiedników jest błędne z samego założenia.
      Myśli Pan/Pani, że żydzi żyjący 3000 lat temu ignorowaliby biblijny zakaz ubierania sie tak samo przez obie płcie? A jednak wtedy zarówno kobiety jak i meżczyźni chodzili na "długo".
      Do tego podstawowy element: Tunika jest skromna, a spodnie damskie nie są (tak wiem, kobieta może założyć dwa żagle na nogi i będzie w porządku tylko, która kobieta tak robi? - Spodnie damskie są nieskromne wręcz z zasady, bo chciał nie chciał podkreślają to czego nie powinny i najbardziej wydumane kroje tego nie zmienią).

      No i równie ważna "naturalna" sprawa. Kobieta w spodniach często gęsto wygląda po prostu jak zwykły chłop i sama sobie robi krzywdę. Zamiast sukienką zakrywać swoje niedoskonałości to je eksponuje na potęgę. A te kobiety, które posiadają elegancką figurę też wcale kobieco nie wyglądają, bo taka nachalna emanacja swoim ciałem nie ma nic wspólnego kobiecością. Jest to po prostu nie skromne.

      "Myśle że jest to dozwolone moralnie" - ale Kościół juz wypowiedział się w tej sprawie :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
    5. Nie wszystkie damskie spodnie są nieskromne ; te o luźnym kroju czy te które są nie obcisłe są chyba ok?

      Usuń
    6. Gdzie kościół się oficjalnie wypowiedział w tej sprawie?
      "Myśle że jest to dozwolone moralnie" - ale Kościół juz wypowiedział się w tej sprawie :"

      A święty Kościoła w liście wypowiedział się ze noszenie spodni jest neutralne moralnie

      Warto też wiedzieć, iż problem noszenia przez niewiasty spodni został już rozstrzygnięty przez Magisterium Kościoła w osobie papieża św. Mikołaja I, który w liście do nowo nawróconego króla Bułgarów pisał:

      „Bo czy ty, czy twoja kobieta, nosisz spodnie lub nie, ani nie przeszkadza ci to w zbawieniu, ani nie prowadzi do wzrostu twojej cnoty”.

      Usuń
    7. W teorii nie są, ale „te dozwolone” o luźnym kroju to tylko taka teoria: bo czy dzisiejsze spodnie czy te sprzed 20-30-50 lat i tak podkreślają to czego nie powinny i luźniejszy krój nic tu nie zmienia moim zdaniem. Ksiądz w artykule przedstawił dokumenty. Jest jeszcze list kardynała Siriego w tym temacie i tam jasno wykłada jakie są jeszcze inne skutki noszenia spodni przez kobiety.
      Co do papieża Mikołaja to niech Ksiadz zabierze głos bo tu ważny jest kontekst w jakim to zostało powiedziane i czy w ogóle to prawdziwy cytat, bo z tym różnie bywa. Oficjalna wypowiedz magisterium w jakimś liście do króla? No nie wydaje mi 🙂
      Natomiast raczej pewnym jest to ze o. Pio nie spowiadał kobiet w spodniach

      Usuń
    8. Nie mówie czy to oficjalna wypowiedz ale jest to zdanie Świętego; znaczy przynajmiej tyle samo co zdanie O.Pio,czy list kard Siriego które też nie są wypowiedziami magisterium

      Usuń
    9. Myśle że kobiety noszać spodnie powinny miec na nie koszulkę;tunikę etc sięgająca za pośladki by zakrywać pośladki i wtedy spodnie kjtóre nie są obcisłe będą skromne bo nie będą pośladki uwidocznione.

      Usuń
    10. "został już rozstrzygnięty przez Magisterium Kościoła" - no jak dla mnie to nie jest powoływanie sie tylko na autorytet świętego :)
      Co do spodni i tuniki - zgoda.

      Usuń
    11. Wszystko zaczyna się w sercu. Liczy się intencja. Jeśli ktoś ubiera się skromnie i wygodnie to nie wiem w czym spodnie są gorszące i dla kobiet niestosowne. Oczywiście nie neguję tego co zaleca Kościół. Ale na chwilę obecną to trochę zawracanie kijem Wisły.

      Jeśli ktoś patrzy pożądliwie na drugą osobę to choćby była ubrana w burkę to nic to nie zmieni. Dla czystego wszystko czyste, a tę czystość można pielęgnować w Sakramentach. Walka z żądzami ciała jest czymś naturalnym i nieuniknionym.
      Raz pewna osoba konsekrowana trafnie powiedziała o pewnym stereotypie który panuje w Kościele: wiadomo nie od dzisiaj: cnoty są męskie, a wady żeńskie :) i takie męskie patrzenie na kobietę jest trochę jednostronne ��
      Nie wiem czy spodnie u kobiet są aż takim problemem dzisiaj skoro wyzwaniem jest dotarcie do kościoła w dużym mieście. Patrząc na to co wisi na banerach i innych reklamach czy wystawach dotarcie na miejsce jest możliwe chyba tylko patrząc w chodnik. Nie wspomnę o internecie czy tv. Jeśli się nie korzysta i nie ma takich mediów to problem jest mniejszy jednak czasy w których żyjemy to zalew nieczystości z każdej strony.
      W Kościele Katolickim jest pewne schronienie, a rok Świętego Józefa daje do tego sposobność.


      Usuń
    12. " Jeśli ktoś ubiera się skromnie i wygodnie to nie wiem w czym spodnie są gorszące i dla kobiet niestosowne."
      - https://bialystok.tradycjakatolicka.pl/notyfikacja-dotyczaca-noszenia-meskiego-ubioru-przez-kobiety/

      "Oczywiście nie neguję tego co zaleca Kościół. Ale na chwilę obecną to trochę zawracanie kijem Wisły." - jakie zawracanie? Moralność jest jedna i niezmienna.
      No i nie mozna byc w połowie w ciązy. Albo się coś uznaje, albo nie.

      "Jeśli ktoś patrzy pożądliwie na drugą osobę to choćby była ubrana w burkę to nic to nie zmieni."
      - ależ slogan... .
      Jeśli mężczyzna patrzy pożądliwie na kobiete w burce to problem ma sam meżczyzna, a nie kobieta, to przecież oczywiste. To nie zmienia faktu, że kobieta ma obowiązek ubierać się skromnie choćby była nikt na nia nie patrzył (podobnie mężczyzna oczywiście)

      "Patrząc na to co wisi na banerach i innych reklamach czy wystawach dotarcie na miejsce jest możliwe chyba tylko patrząc w chodnik."
      - ale co to ma do tematu rozmowy? :)
      Proszę Pani, z banerami i reklamami nic nie jesteśmy wstanie zrobic, a o własną skromnośc każdy ma obowiązek i możliwośc zadbać.
      Tak spodnie są problemem u kobiet; raz przez nieskromny wygląd; dwa przez czynniki, które są wymienione w linku, który podałem wyżej.
      Nie rozumiem, jak w czasach Margotów, genderyzmu i chorej możliwości wybierania sobie płci, gorliwym katoliczkom trzeba tłumaczyc, że spodnie nie są dla nich... .

      "Raz pewna osoba konsekrowana trafnie powiedziała o pewnym stereotypie który panuje w Kościele: wiadomo nie od dzisiaj: cnoty są męskie, a wady żeńskie :) i takie męskie patrzenie na kobietę jest trochę jednostronne"
      - to już troche argument poniżej poziomu dyskusji. Albo piszemy z pozycji katolików albo zajmujemy sie jakąs parafeministyczną gadką.
      Ja należe do Kościoła Katolickiego i nigdzie nie zauważyłem takiego stereotypu.

      Usuń
    13. "To nie zmienia faktu, że kobieta ma obowiązek ubierać się skromnie choćby była nikt na nia nie patrzył (podobnie mężczyzna oczywiście)"
      Chyba w domu i w miejscach niepublicznych może się ubierać jaki chce.Ma obowiazek się skromnie ubrać gdy jest w publicznym miejscu .

      Usuń
    14. Cytat: "Zamiast sukienką zakrywać swoje niedoskonałości to je eksponuje na potęgę. " - Jest akurat odwrotnie. To własnie spodnie lepiej tuszują mankamenty figury - np. krótkie/grube nogi, krępą sylwetkę. Wiem to po sobie - jako osoba krępa i z nadwagą mam ogromny problem z doborem spódnicy, która by mnie optycznie nie skracała. Natomiast jest ogromny wybór spodni dla takich kobiet jak ja, w którch wygladam lepiej, szczuplej. Serio. NIe ma o co kruszyć kopii. Jak kobieta clubi spodnie, to nic jej nie przekona. I vice versa.

      Usuń
    15. teologkatolicki6 grudnia 2023 13:56

      Jeśli kogoś nie przekonują racjonalne argumenty, to świadczy to o nim czy raczej o niej. Podobanie się sobie nie jest istotne, lecz raczej podrzędne. Istotne są kryteria obiektywne, jak płeć, okazja, względy praktyczne.

      Usuń
    16. Dlaczego podobanie się sobie nie jest istotne ? Pewnie że jest i ważne żeby osoba się dobrze czuła w tym co chodzi , jeśli to w danym społeczeństwie nie jest uważane za gorszące i nie jest okazją do grzechu dla innych i jeśli spodnie w danym społeczeństwie są uważane za damskie ( dany krój) i nie są nieskromne to jest ok moralnie

      Usuń
  2. Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie by było, jakby ktoś o tym mówił, jak i o wielu innych obowiązkach chociażby w wychowywaniu dzieci :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy mogę prosić o krótkie streszczenie obu linków, bo nie znam włoskiego, a tłumacz Google nie budzi zaufania w tej kwestii?

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam ten film. Z każdym rokiem coraz bardziej aktualny. Jest też tam wypowiedź Księdza katolickiego.
    https://www.youtube.com/watch?v=V2jxDScAytM

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest kanał katolicki aglojęzyczny o skromnosci https://www.youtube.com/channel/UC_ZKXZ_nf2XkfAAYKl7jjuA

    OdpowiedzUsuń
  7. A Czy kobiety na zdjęciach są skromnie ubrane ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Polecam ten anglojęzyczny katolicki kanał o skromnosci https://www.youtube.com/channel/UC_ZKXZ_nf2XkfAAYKl7jjuA

    OdpowiedzUsuń
  9. Napiszę jako kobieta... Wydaje się,że obecnie spór spodnie-sukienka/spódnica nie ma za bardzo praktycznego sensu. Po pierwsze sukienki i spódnice są obecnie bardziej sexy niż spodnie, po prostu innych sie na rynek nie szyje(chyba,że ktoś sam sobie szyje). To spodnie (pomijając wyjątki) sa obecnie bardziej skromne i zakrywające. Po drugie kiedyś inaczej się ubierano: były długie ciepłe wełniane spódnice, kożuchy itd. W tej chwili jak kobieta biednie zimą rano do pracy w cienkiej spódnicy z polyesteru czy viscosy to ma gwarantowane zapalenie pęcherza albo inne problemy zdrowotne.
    Raczej rozróżniałabym stroje skromne od wzbudzających niepotrzebne emocje lub niesmak. Mnie najbardziej zniesmaczają kobiety-lektorki na mszy czytające w opiętych dżinsach lub krótkich spódniczkach. Może trzeba zacząć od samego Kościoła:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście ma miejsce komercyjna presja noszenia spodni przez kobiety. Ale niestety ma miejsce także bezmyślność czy wręcz głupota. Jako mężczyzna chodzący w "sukni" (oczywiście duchownej) mogę powiedzieć, że jest to pod względem komfortu termicznego najlepszy ubiór: w zimie jest bardzo ciepło, o wiele cieplej niż w samych spodniach, w lecie przewiewnie, gdyż można ubrać krótkie spodnie na każdą okazję.

      Usuń
    2. Nie bez powodu ludzkość przez większość swojej historii nie używała spodni.

      Usuń
    3. Tylko, że ksiądz pod sutanną nosi spodnie. I rozumiem, że jest to bardzo fajna ochrona przed czynnikami atmosferycznymi. KObieta pod spódnicą nosi rajstopy. Cała rożnica.

      Usuń
    4. teologkatolicki6 grudnia 2023 13:54

      Po pierwsze, wcale nie ma obowiązku noszenia spodni pod sutanną. Po drugie, nie jest istotne, co się nosi pod suknią. Także kobieta może ubrać wszystko pod sukienkę.

      Usuń
  10. Jeszcze KKK(2521-2524) wypowiada się na temat ubiorów



    2521 Czystość domaga się wstydliwości. Jest ona integralną częścią umiarkowania. Wstydliwość chroni intymność osoby. Polega ona na odmowie odsłaniania tego, co powinno pozostać zakryte. Wstydliwość jest związana z czystością, świadczy o jej delikatności. Kieruje ona spojrzeniami i gestami, które odpowiadają godności osób i godności ich zjednoczenia.

    2522 Wstydliwość strzeże tajemnicy osób i ich miłości. Zachęca do cierpliwości i umiarkowania w związku miłości; domaga się, by zostały spełnione warunki daru i pełnego wzajemnego oddania się mężczyzny i kobiety. Wstydliwość jest skromnością. Wpływa na wybór ubioru. Zachowuje milczenie lub dystans tam, gdzie pojawia się niebezpieczeństwo niezdrowej ciekawości. Staje się dyskrecją.

    2523 Istnieje wstydliwość zarówno uczuć, jak i ciała. Sprzeciwia się ona, na przykład, służącemu niezdrowej ciekawości, przedstawianiu ciała ludzkiego w pewnych reklamach lub dążeniom niektórych środków przekazu posuwających się za daleko w przedstawianiu intymności człowieka. Wstydliwość inspiruje styl życia, który pozwala na przeciwstawienie się wymaganiom mody i presji panujących ideologii.

    2524 Formy, jakie przybiera wstydliwość, są różne w różnych kulturach. Wszędzie jednak jawi się ona jako dostrzeżenie duchowej godności właściwej człowiekowi. Rodzi się ona wraz z dojrzewaniem sumienia osoby. Uczyć dzieci i młodzież wstydliwości oznacza budzić w nich poszanowanie osoby ludzkiej.

    OdpowiedzUsuń
  11. 1.Czy te przemówienia Papieża Piusa XII należa do magisterium KK ;czy musimy im okazać religijne posłuszeństwo ?
    http://www.ultramontes.pl/pius_xii_moda.htm
    https://www.ecatholic2000.com/cts/untitled-295.shtml
    https://www.vatican.va/content/pius-xii/it/speeches/1957/documents/hf_p-xii_spe_19571108_alta-moda.html?fbclid=IwAR38NuSmEQCEWY5ymkyUuSrmbIUXzigYlkdO217FjeUkaurn9PUTBRJOYYs

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę o odpowiedz szanownego Księdza

      Usuń
    2. W kwestiach dyscyplinarnych - a o taką tutaj chodzi - obowiązuje jedynie posłuszeństwo kościelne, nie wiary czy pobożności.

      Usuń
  12. Czy piłkarze i piłkarki nożne sa ubrane skromnie ?

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy chodzenie w albie która ma plamy po świecy jest grzeszne ?

    OdpowiedzUsuń

  14. Jestem kobietą i ubieram się po kobiecemu , dobrze mi z tym.Spodnie nie są wygodne

    dla kobiety ze względu na jej budowę ciała.Uroczo wygląda pan w spodniach z kobietą
    w sukni , która faluje na wietrze.Widziałam taki właśnie obrazek:)Moja kuzynka ma męża i dwóch synów,wszyscy b.wysocy , wszyscy w spodniach , wszyscy krótkie włosy , no jeden z synów ma b. długie.Fatalny , przygnębiający obrazek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, straszne, ze dzieciak ma długie włosy. A Jezus jakie miał?

      Usuń
  15. Przepraszam szanownego Xiędza, jestem skrupulantem, stąd moje konkretne pytanie. Czy mężczyzna może nosić T-shirty, lub krótkie spodnie? Jeśli nie, to co zrobić, gdy ma się obowiązkowy WF w szkole? No i czy można chodzić na plaże damsko-męskie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy gdzie i na jaką okazję. Do sportu OK.

      Usuń
  16. A poza sportem? Czy są jakieś granice dot. rękawów i nogawek spodni? (U mężczyzny).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też zależy od miejsca i okazji.

      Usuń
    2. Np. zwyczajna ulica. Czy mężczyzna może nosić T-shirty i krótsze spodnie idąc sobie na ulicy? Bo rozumiem, że w kościele oczywiście obowiązują bardziej formalne ubrania.

      Usuń
    3. Nie ma przepisów Kościoła w tej kwestii. Tym samym każdy powinien się kierować prawym sumieniem przy pomocy spowiednika i duszpasterza.

      Usuń
  17. Dziękuję za odpowiedzi, jeszcze tylko zapytam przez ciekawość, czy w przypadku kobiet też nie ma jasnych przepisów? Bo czytałem gdzieś, że nogawki u kobiet powinny być poniżej kolan i mi też się wydaje, że zbyt krótkie nogawki u kobiet są troszkę gorszące.

    OdpowiedzUsuń
  18. "Jednak jest grzeszne, jeśli wynika z braku respektowania różnicy płci, czyli porządku stworzenia, a tym bardziej gdy wiąże się z mniej czy bardziej świadomym poniżaniem swojej godności i wyzywaniem pożądliwości."
    W jaki sposób spodnie powodują pożądliwość, bo nie rozumiem. Jak patrzę na odzienia kobiet (młodych, w moim otoczeniu) to albo są ubrane w nieskromne suknie (mini-spódnice itp.) albo w spodnie. Mam też pytanie: czy w tym czy ubiór jest kobiecy trzeba patrzeć na całość czy każda część garderoby z osobna. Bo jakby nie patrzeć często bluza, czyli górna część garderoby odróżnia dziś kobietę od mężczyzny, a nie odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem że pewnie anonimowy nie przeczyta ale chodzi chyba o obcisłe spodnie czy leginsy

      Usuń
  19. Co to za brednie. Mamy się skupiać na prawdziwych grzechach, a nie takich bzdurach. Co to kogo obchodzi to jak się ktoś ubiera, czy się maluje, czy farbuje włosy. 20 przykazań jest ważniejszych, zwłaszcza 1,4,5, 6 i 7.

    OdpowiedzUsuń
  20. A co jeśli mamy obowiązkowy basen (WF) na studiach czy w szkole ?
    Czy wolno na niego chodzić jeśli wymagane są przylegające stroje ?
    Czy wolno użyć wyjazdu kajakowego do zaliczenia tego wfu jeśli na tym wyjezdzie kajakowym płynięto kajakiem( było to pod przewodnictwem nauczycieli Wfu) jeśli w prognozie były burze (finalnie ich nie było) i na jednym z jezior były mocne fale ?

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeszczę dołączam do tego pytania kolejne


    Jeśli pojechanie na taki wyjazd było grzeszne to jak za taki grzech żałować jeśli tym wyjazdem zaliczymy semestr wfu z basenem ?

    OdpowiedzUsuń
  22. Tyle że już św papież Mikołaj ,co prawda w nie magisterialnym nauczaniu ale jest świętym więc jego opinie można uznawać za słuszną napisał,więc zasadniczo kobiety mogą nosić spodnie jeśli ich krój jest kobiecy o są skromne


    “Bo czy ty, czy twoja kobieta, nosi spodnie lub nie, ani nie przeszkadza ci to w zbawieniu, ani nie prowadzi do wzrostu twojej cnoty“

    OdpowiedzUsuń
  23. A potem te spodnie zostały uznane jako ubiór męski a są też kroje uważane za ubiór damski i jeśli są skromne to nie ma problemu

    OdpowiedzUsuń
  24. Co katolik powinien zrobic jeśli jego mama się nieskromnie ubiera? Czy nie powinien okazywać jej szacunku? Przeciez chyba szacunek trzeba okazać człowiekowi także takiej kobiecie co się nieskromnie ubiera

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeszcze trochę, a chłopy będą paradować w spódnicach tak, jak w tych "bardziej cywilizowanych krajach". Można sobie zobaczyć na FB - "HEL LOOKS".
    pozdrawiam, ik

    OdpowiedzUsuń
  26. Franciszek Popławski7 grudnia 2023 20:55

    W Internecie natrafiłem na fragment Listu XV Św. Ambrożego z Mediolanu. Święty potępia ubieranie się i zachowanie przez jedną płeć jako inną. Jednak pada także zdanie "Jak bardzo zaś jest haniebne, gdy mężczyzna wykonuje prace kobiece!". Niestety fragment pomija przynajmniej jedno zdanie wprost poprzedzające to które podalem, a zdanie wprost następujące brzmi "Niech więc także rodzą, niech znoszą bóle rodzenia ci, którzy kręcą loki jak kobiety!"
    Może Ksiądz zna kontekst? Czy gotowanie przez męzczyznę także dla innych domowników i korzystanie z przepisów stworzonych także prze kobiety jest nie w porządku? A cp ze sprzątaniem nie tylko za sobą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedynym sensownym uzasadnieniem ( tej wg mnie tyrańskiej) tezy podanej przez św ambrożego jest to że w kulturze w ktorej żył taka była mentalność) ,przecież gotowanie sprzątanie czy zajmowanie sie dzieckiem przez mezczyzne jest dobre

      Usuń
    2. Franek Popławski9 grudnia 2023 07:52

      Czy Ksiądz się wypowie ws. gotowania i sprzątania przez mężczyzn?

      Usuń
    3. teologkatolicki9 grudnia 2023 08:57

      Chętnie. Sam od zawsze sprzątam i gotuję, i z całą pewnością nie jestem przez to mniej mężczyzną. Gdybym miał żonę, to bym chętnie się podzielił sprzątaniem, choć umiem sprzątać. Mniej chętnie bym się podzielił gotowaniem, chyba żeby żona umiała lepiej gotować.

      Usuń
    4. Tu się zgadzam z Księdzem ,tylko że wg mnie konserwatywna opinia ( a Ksiądz jest fanem konserwatyzmu) jest to że mężczyzna nie powinien sprzątać tylko jego żona ,jakie czynności sprawiłoby że Ksiądz byłby mniej mężczyzná? Wg mnie nie ma takich czynności które nie są dla mężczyzn (może z wyjątkiem karmienia piersią bo mężczyzna nie ma mleka ,a bardziej są czynności które nie są kobiecie (np pranie pola czy jakieś ciężkie pracę fizyczne przynajmiej niektore

      Usuń
    5. Franek Popławski9 grudnia 2023 12:00

      Jak zatem wyjaśnić słowa św. Ambrożego?

      Usuń
  27. "i z całą pewnością nie jestem przez to mniej mężczyzną" dlaczego Ksiądz tak twierdzi? Ta opinia Księdza z całą pewnością NIE jest konserwatywna ,ale za to jest słuszna , tak samo przewijanie dziecka czy karmienie butelką przez ojca rodziny także samo w sobie nie powoduje ze ojciec rodziny jest przez to mniej mężczyzną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że chodzi o elastyczne równoważenie obowiązków do sił i sytuacji. A Ambrożemu chodziło raczej o wyraźne zachowania przeciw naturze.
      Pozdrawiam, ik

      Usuń
    2. Co jest wyraźnym zachowaniem przeciw naturze ?

      Usuń
    3. kreowanie się na płeć, której się nie ma

      Usuń
    4. teologkatolicki11 grudnia 2023 12:10

      Nie jest istotne, czy moja opinia jest konserwatywna, lecz czy jest zgodna z wiarą katolicką. W zakonach męskich od wieków wszystkie obowiązki domowe są spełniane przez mężczyzn. W zakonach żeńskich generalnie przez niewiasty, nawet jeśli w niektórych sprawach są zdane na pomoc mężczyzn z zewnątrz.
      Oczywiście w małżeństwie i rodzinie jest i powinien być podział zadań i obowiązków. Nie powinno być tak, mąż po pracy tylko odpoczywa, a żona po pracy ma jeszcze wszystkie prace domowe, wraz z zajmowaniem się dziećmi. Generalnie jest tak, że żona ma więcej talentu, prawy i też woli do gotowania, sprzątania itp. Choć na pewno nie jest tak, że to powinno być tylko na jej barkach. Takie sprawy jak sprzątanie powinno być domeną każdego w rodzinie, także ojca wraz z dziećmi. To się przydaje dzieciom na przyszłość. Także w tej sprawa istotny jest zdrowy rozsądek, a nie jakieś sztywne zasady niby konserwatywne. Oczywiście generalnie jest tak, że praca męska wymaga więcej wysiłku fizycznego i męskiej krzepy. Dla tego po pracy ojciec bardziej powinien się zajmować dziećmi, bo to tego nie trzeba wysiłku fizycznego. Relacja ojca z dziećmi jest bardzo ważna dla ich prawidłowego rozwoju pod każdym względem. Im dzieci są starsze, tym bardziej tej relacji potrzebują. I już samo zajmowanie się dziećmi zarówno służy rozwojowi ojcostwa, jak też odciąża matkę.

      Usuń
    5. no jeśli oboje rodzice nie pracują ,to mąż powinien wyręczać w tym zadaniu żonę np w sobote i w niedziele czyli w dni wolne ( i wtedy moze ugotowac coś na kilka dni np ) tym bardziej jeśli lubi gotować,nie wszystko co jest konserwatywne jest zdrowo rozsądkowe ; ja nie jestem zdania ze dawniej było lepiej bo nie było :) wiele rzeczy obecnie jest na wyzszym poziomie ;warunki pracy dostęp do żywności itp,natomiast twierdzę że nie wszystko co jest konserwatywne jest zdrowo rozsądkowe bo NIE jest , a Ksiądz swoimi wypowiedziami wielokrotnie wskazywał na to że to co konserwatywne to zawsze jest dobre/lepsze a tak nie jest,przyklad to te sztywne zasady konserwatywne że kobieta powinna gotować sprzątać itp - taką opinie o zgrozo powiedział Ludwik Wit kiedyś ale nie chce mi się szukać gdzie dokładnie to powiedział

      Usuń
    6. a uważa Ksiądz że dzieci także powinny gotować także w ramach obowiązków domowych? Bo ja uważam że tak bo się im to sprzyda na przyszłość

      Usuń
    7. Cieszę się że (przynajmiej) tutaj Ksiądz zachowuje zdrowy rozsądek a nie skostniałe zasady konserwatyzmu

      Usuń
    8. Po pracy ojciec też powinien mieć chwile na rozrywkę i odpoczynek ,i też chwile na zajęcie się dziećmi ale to nie powinno wykluczać odpoczynku i rozrywki

      Usuń