Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Jaki post eucharystyczny obowiązuje?


Złagodzenie przepisów postnych wynikało z pozwolenia na sprawowanie Mszy św. w porze późniejszej niż przedpołudnie, a to pozwolenie - wydane przez Piusa XII - miało związek z warunkami wojennymi, jak oficjalnie głoszono. 

Kwestia postu eucharystycznego, podobnie jak wszystkich praktyk postnych, jest uregulowana w prawie kanonicznym, nie w księgach liturgicznych. Prawo kanoniczne jest zasadniczo bardziej zmienne niż liturgia, przynajmniej do niedawna. Aczkolwiek pora sprawowania Mszy św. i w związku z tym też kwestia postu eucharystycznego była niezmienna od starożytności, tzn. aż do decyzji Piusa XII nie było Mszy św. o innej porze niż do przedpołudnia. To jest zasadniczy problem. Pozwolenie na celebracje późniejsze, z wieczorem włącznie nie przyniosło dobrych owoców, gdyż generalnie osłabiło szacunek do Komunii św., czego mamy obecnie dość jaskrawe a powszechne dowody. 

Jak się zachować w obecnej sytuacji prawnej?

Oczywiście prawnie obowiązuje obecnie tylko post godzinny. Tak więc grzechem jest tylko nieprzestrzeganie takiego postu. Jeśli nieprzestrzeganie to wynika z braku szacunku do Ciała Pańskiego, to jest grzechem ciężkim. 

Osobiście zalecam trzymanie się tradycyjnej dyscypliny, według możliwości, czyli preferowanie zarówno Mszy św. porannej jak też Komunii św. na czczo. Nikt tego nie może zabronić, a owoce duchowe na pewno będą, jeśli praktykować się będzie w duchu szczerej pobożności. 

11 komentarzy:

  1. Do przedpołudnia czyli o której były najpóźniej mszę w niedzielę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teologkatolicki13 marca 2024 21:59

      Dokładnie biorąc po kanonicznej tercji, czyli między 9 a 12. Czyli dość czasu.

      Usuń
  2. Ważniejsza jest poranna pora celebracji czy to żeby to była msza wg Mszału Piusa V?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teologkatolicki13 marca 2024 22:00

      Oczywiście ważniejsza jest jakość samej liturgii niż pora jej sprawowania. Jednak także pora ma swoje znaczenie i wartość.

      Usuń
  3. Msza poranna czy w niedzielę w porze Sumy na pewno najlepsza praktyka.
    Ale czy Msze wieczorne nie przyniosły dobrych owoców? Widzę na nich wieku ludzi, którzy z racji pracy zawodowej nie mogą być rano i nie sądziłbym że mają brak szacunku do Komunii Świętej. Niektórzy nawet starają się zachowywać post trzgodzinny, praktycznie przez całe życie w dni pracy jedząc kolację zamiast obiadu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teologkatolicki13 marca 2024 22:02

      Należy spojrzeć całościowo. Niegdyś nie były rzadkością Msze św. nawet o 5ej rano, właśnie dla tych, którzy musieli się udać do pracy. Wieczór jest natomiast czasem odpoczynku i zajęcia się rodziną.

      Usuń
  4. Czy msza poranna wynika z jakichś innych przesłanek poza względną wygodą postu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teologkatolicki13 marca 2024 22:11

      Są dwa główne powody, nawet raczej ważniejsze niż post.
      Po pierwsze, Msza św. jest misterium nie tylko Męki, lecz także Zmartwychwstania, które wydarzyło się o poranku. W starożytnym Kościele Wigilia Paschalna kończyła się właśnie o świcie Mszą świętą Zmartwychwstania Pańskiego. Każda niedziela jest pamiątką Zmartwychwstania, a pierwotnie sprawowano Mszę św. tylko w niedziele i największe święta. Z czasem doszły Msze św. w tygodniu przy grobach męczenników w dzień ich święta. Dopiero znacznie później, w późnym średniowieczu pojawiła się codzienna Msza św. Wyrazem tego jest, że do reformy Pawła VI nie było formularzy Mszy św. na dni powszednie (oprócz dni Wielkiego Postu, ale były to tzw. Msze św. stacyjne, czyli sprawowane w kościołach na terenie Rzymu przy grobach świętych).
      Nie mniej istotny jest fakt, że Msza św. jako najwyższa modlitwa i najwyższy akt duchowy człowieka wymaga rześkości umysłu, a także sił fizycznych, które właśnie z rana są w najlepszej kondycji. Wieczorem normalny człowiek jest zmęczony i senny, co na pewno nie sprzyja uwadze i wysiłkowi duchowemu.

      Usuń
    2. "W dawnych rubrykach (sprzed reformy) jest, że po nonie, czyli po godzinie 15ej. De facto jednak najczęściej sprawowano już przed południem, zapewne ze względów praktycznych." - napisał to Ksiądz o porze Wigilii Paschalnej, a teraz:
      "W starożytnym Kościele Wigilia Paschalna kończyła się właśnie o świcie Mszą świętą Zmartwychwstania Pańskiego". Czego tu nie rozumiem?

      Usuń
    3. Nie każdy jest rannym ptaszkiem , niektórzy lepiej funkcjonują wieczorem

      Usuń
    4. Słabe jest szufladkowanie ludzi ze tylko ci są normalni co są w najlepszej kondycji rano , bo to nie jest prawdą są też ludzie co w najlepszej kondycji są wieczorem

      Usuń