Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Czy narażenie życia dla ochrony życia innych jest moralnie usprawiedliwione?


Kwestia jest złożona, gdyż chodzi o życie własne i życie innych. Ponadto jest kwestia postawy wobec ustaw rządzących, w tym wypadku władz okupacyjnych. W tej kwestii jest też różnica między prawem naturalnym a heroizmem chrześcijańskim.

Gdy chodzi o ochronę życia niewinnych osób przed bezprawną władzą, to sprawa jest o tyle jasna, że jest moralny obowiązek pomocy, aczkolwiek bez narażania życia własnego i tym bardziej życia innych osób, także rodziny. Heroiczne poświęcenie swego życia dla ratowania życia innych jest nadobowiązkowe. Narażenie życia innych, o ile jest świadome, jest moralnie dopuszczalne wyłącznie wtedy, gdy zgoda tych osób jest przynajmniej domyślna. Bez przynajmniej domyślnej zgody tych osób narażenie ich, zwłaszcza niewinnych dzieci, nie jest moralnie godziwe i tym samym nie jest heroizmem chrześcijańskim, o ile chodzi jedynie o dobro doczesne, czyli ratowanie życia doczesnego. Gdyby chodziło o dobra duchowe, np. wyznawanie prawdziwej religii, wówczas poświęcenie życia swojego i pośrednio dzieci byłoby godziwe i heroiczne.

Istotny jest też stopień zagrożenia życia osób, które mają być chronione. Jeśli osoby te są niewinne i brak pomocy oznaczałby pewną utratę życia, to sprawa ma się inaczej niż w przypadku osób, dla których ujęcia przez władze istnieją pewne racje (np. z powodu dobra wspólnego) i ujęcie ich nie powoduje automatycznego odebrania im życia. Jest mianowicie różnica między ujęciem w celu natychmiastowego rozstrzelania, a ujęciem w celu wywiezienia do obozu koncentracyjnego, o ile w obozie miałyby szansę na przeżycie. Ryzykowanie natychmiastowej pewnej utraty życia swojego i rodziny dla ratowania innych przed hipotetyczną, jedynie (mniej czy bardziej) prawdopodobną utratą życia, nie jest moralnie godziwe i tym samym nie może być heroiczne.

Oczywiście dla oceny moralnej istotna jest zarówno świadomość problemu moralnego, jak też kontext ideowy czy religijny. Jest możliwe, a nawet prawdopodobne, że ukrywanie Żydów przed władzą okupacyjną było motywowane i rozumiane jako sprzeciw wobec niesprawiedliwej, zbrodniczej władzy i jej rozporządzeniom. To ma wpływ na moralną ocenę danej decyzji od strony subiektywnej, czyli winy osobistej. Nie ma to jednak istotnego wpływu na moralną ocenę od strony obiektywnych norm moralnych w świetle zarówno prawa naturalnego jak też objawionego. Poświęcanie życia niewinnych osób, swojego i rodziny (w sensie bezpośredniego zagrożenia) nie jest moralnie godzinym sposobem wyrażania sprzeciwu wobec nielegalnej czy wręcz zbrodniczej władzy. Heroizm chrześcijański nie może też oznaczać poświęcania życia jednych niewinnych dla ratowania życia innych niewinnych. Jedynym moralnie dopuszczalnym motywem może być dobro wyższe, mianowicie duchowe, a nie życie doczesne.

1 komentarz:

  1. Jaki ma Xiądz zatem stosunek do postawy rodziny Ulmów?

    OdpowiedzUsuń