Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Czy wierzyć "Grzegorzowi z Leszna"?

 



Pytanie skierowano do mnie prywatnie. Dotychczas nie wiedziałem nic o tej osobie. Zapoznając się z treściami, które rozpowszechnia, chyba trafiłem na źródło, z którego czerpią osoby zadające mi pytania.

Oto jak się ten człowiek sam przedstawia:


Ponadto przestawia kilka innych osób, w tym także "Cypriana Polaka", o którym już była mowa (por. tutaj):


Tym samym sprawa jest dość jasna: to nie ma nic wspólnego z autentycznymi objawieniami prywatnymi. 

Dość wyraźne są powiązania z tzw. charyzmatyzmem, czyli sektą protestancką grasującą w strukturach Novus Ordo, posługującą się dość często rzekomymi objawieniami prywatnymi, zapewne w celu zwodzenia ludzi, siania zamętu oraz ośmieszania katolicyzmu. Nie oznacza to jednak, że nie występują tam słuszne i prawdziwe treści. Ich obecność służy uwiarygodnieniu osób oraz ich "orędzi". 

Tym samym:

- z całą pewnością nie należy traktować tych osób i treści jako autentycznych objawień prywatnych,

- natomiast należ je traktować zdroworozsądkowo, czyli oceniając według kryteriów rozumowych w świetle prawd wiary katolickiej. 

Przykład:

Mówienie o "prawdziwej" intronizacji, o jej "przyjęciu" itd. świadczy o myśleniu magicznym, czyli w istocie pogańskim, mimo że kontext jest niby chrześcijański i katolicki. Dane osoby mogą posługiwać się słusznymi wątkami i opiniami, co jednak nie dowodem ani na boskie pochodzenie danych treści, ani na wiarygodność tych osób. Zwykle są to osoby albo z zaburzeniami czy wręcz schorzeniami psychicznymi, czy po prostu oszuści szukający zysku na drodze wytwarzania i rozpowszechniania treści pseudoreligijnych. W jednym i drugim przypadku istotną rolę odgrywają wpływy demoniczne. A jak wiadomo, szatan jest bardzo inteligentny i ma bardzo bogatą wiedzę, którą może inspirować zwłaszcza osoby chore psychicznie czy niemoralne. Tym samym wypowiadane przez te osoby trafne spostrzeżenia i uwagi nie są dowodem na działanie Ducha Świętego w nich, gdyż istotna jest całość działalności i przesłania. 

4 komentarze:

  1. A jak wyglądało tradycyjnie katolickie Duszpasterstwo osób chorych na shizofrenie paranoidalną lub na nerwice natręctw?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było zawsze w gestii biskupa miejsca oraz posłanych przez niego duszpasterzy. Duszpasterstwo osób chorych psychicznie oczywiście ewoluowało wraz z postępem medycznym. Nie są mi znane ogólnokościelne normy. Wiem tylko, że kapelani katoliccy działają także przy oddziałach psychiatrycznych. Szczegółów ich pracy w Polsce nie znam.

      Usuń
  2. Czy wie Ksiądz Doktor, co to jest ten Ukrów, na który pan Cyprian Polak planuje odwet?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymieniona nazwa wygląda na dopełniacz l.mn. słowa, jakim niektórzy skrótowo określają ludność państwa sąsiadującego z Polską, leżącego między Białorusią a Słowacją.

      Usuń