Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Jaką rangę ma nauczanie Kościoła o celach małżeństwa?



Odpowiadam po krótce dla wyjaśnienia problemu:

1. Tzw. cenzury teologiczne - czyli stopniowanie tez według ich stopnia pewności czy nieomylności - są stosowane tradycyjnie jedynie w podręcznikach dogmatyki katolickiej, nie w podręcznikach teologii moralnej. Oznacza to, że nauczanie o celach małżeństwa nie było opatrywane takimi stopniami. 

2. Tym niemniej główne zasady stosowane w odniesieniu do prawd wiary katolickiej) czyli dogmatów można stosować analogicznie do kwestii moralnych, także do nauczania o celach małżeństwa. 

3. Nauczanie o celach małżeństwa podane w Codex Iuris Canonici z 1917 r. podaje odwiecznie nauczanie zawarte u Ojców Kościoła, Doktorów Kościoła i u papieży na przestrzeni wieków. Jako stałe i powszechne nauczanie ma istotne znamię nieomylności jak konkretny przykład nieomylności Kościoła wskutek asystencji Ducha Świętego. 

4. Codex Iuris Canonici z 1983 r. - w odróżnieniu do poprzedniego - nie podaje hierarchii celów małżeństwa, a jedynie odwraca kolejność w wymienieniu, co samo w sobie nie jest odwróceniem hierarchii, choć może być tak interpretowane i de facto tak jest interpretowane. Jest to oczywiście (delikatnie mówiąc) niefortunne, aczkolwiek typowe dla soborowia i posoborowia, gdzie wprawdzie - ściśle biorąc - nie ma bezpośredniego zaprzeczenia dotychczasowemu nauczaniu Kościoła, ale zostaje otwarta możliwość takiego właśnie interpretowania i zastosowania, co powoduje zamieszanie i destrukcję zaufania do Kościoła. 

5. Człowiek dobrej woli znający zasady teologii katolickiej będzie zasadniczo skłaniał się ku pogodzeniu nowych dokumentów (w tym wypadku CIC z 1983 r.) z tradycyjnym nauczaniem Kościoła, które ma znamiona nieomylności, nawet jeśli dana teza nie została formalnie ogłoszona jako nieomylna. W tym wypadku będzie podnosił, że odmienna kolejność w wymienieniu celów małżeństwa nie jest zaprzeczeniem czy odrzuceniem jasnej hierarchii tychże celów podanej w w CIC z 1917 r., nawet jeśli tak obecnie uważa wielu teologów a nawet hierarchów. 

3 komentarze:

  1. Na jakiej podstawie imputuje Ksiądz osobom wskazującym jawną sprzeczność między nauczaniem katolickim a modernistycznym ZŁĄ WOLĘ ()Człowiek dobrej woli znający zasady teologii katolickiej będzie zasadniczo skłaniał się ku pogodzeniu nowych dokumentów")?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę zdefiniować "nauczanie modernistyczne" oraz wskazać na sprzeczność.

      Usuń
  2. Własne słowa Księdza: ""Codex Iuris Canonici z 1983 r. - w odróżnieniu do poprzedniego - nie podaje hierarchii celów małżeństwa, a jedynie odwraca kolejność w wymienieniu, co samo w sobie nie jest odwróceniem hierarchii, choć może być tak interpretowane i de facto tak jest interpretowane".

    Dobitniejszy przykład dotyczy nauczania katolickiego versusi modernistycznego na tematkary t śmierci. Tu już nie zdoła nikt zastosować wybiegu pod tytułem " nie ma bezpośredniego zaprzeczenia dotychczasowemu nauczaniu Kościoła", bo zaprzeczenie jest i to bezdyskusyjne

    Złą wolę należy raczej przypisywać komuś, kto na siłę usiłuje pogodzić ogień z wodą i udawać, że religia katolicka i modernistyczna mogą współistnieć w jednym Kościele.

    OdpowiedzUsuń