Angażowanie
świeckich tzw. szafarzy nadzwyczajnych do zwyczajnych sytuacyj jest po
pierwsze nowością w historii Kościoła, po drugie sprzeczne już z samą
nazwą, po trzecie poważnym nadużyciem.
Korzeniem tej praktyki jest rzekome dowartościowanie roli świeckich w Kościele, a właściwie rugowanie różnicy między stanem świeckim i duchownym, czyli tendencja wyraźnie protestancka względnie protestantyzująca.
Wprawdzie nazwa "nadzwyczajny" sugeruje i właściwie ogranicza do sytuacyj nadzwyczajnych, do których regularna Msza św. niedzielna nie należy. Jednak faktycznie angażuje się te osoby w sposób zwyczajny, co jest sprzeczne samo w sobie.
Wierni oczywiście mają prawo przyjąć Komunię św. z rąk duchownego. Można i należy się tego domagać. Nie ma to nic wspólnego ze względami osobistymi, lecz motywem właściwym jest wierność odwiecznym zasadom Kościoła, bazującym na pochodzącym od Jezusa Chrystusa ustroju Kościoła. Wg tego ustroju szafarstwo sakramentów, zwłaszcza Eucharystii, jest dziedziną właściwą stanu duchownego. Angażowanie w to świeckich bez nadzwyczajnej i prawdziwej konieczności godzi w tej ustrój i tym samym ostatecznie we wiarę Kościoła i Boże Objawienie.
Korzeniem tej praktyki jest rzekome dowartościowanie roli świeckich w Kościele, a właściwie rugowanie różnicy między stanem świeckim i duchownym, czyli tendencja wyraźnie protestancka względnie protestantyzująca.
Wprawdzie nazwa "nadzwyczajny" sugeruje i właściwie ogranicza do sytuacyj nadzwyczajnych, do których regularna Msza św. niedzielna nie należy. Jednak faktycznie angażuje się te osoby w sposób zwyczajny, co jest sprzeczne samo w sobie.
Wierni oczywiście mają prawo przyjąć Komunię św. z rąk duchownego. Można i należy się tego domagać. Nie ma to nic wspólnego ze względami osobistymi, lecz motywem właściwym jest wierność odwiecznym zasadom Kościoła, bazującym na pochodzącym od Jezusa Chrystusa ustroju Kościoła. Wg tego ustroju szafarstwo sakramentów, zwłaszcza Eucharystii, jest dziedziną właściwą stanu duchownego. Angażowanie w to świeckich bez nadzwyczajnej i prawdziwej konieczności godzi w tej ustrój i tym samym ostatecznie we wiarę Kościoła i Boże Objawienie.
Jestem jednym z wielu wiernych, którzy sa przeciwni rozdawaniu Komunii przez tzw. szafarzy czy kobiety. Tylko duchowni mogą to czynić. Nie powinno się przyjmować Komunii Świętej w postawie innej niż klęcząca i do ust. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPopieram
UsuńTen problem ma przynajmniej dwie strony. Jedna to angażowanie świeckich w sytuacjach zwyczajnych a druga to guślarskie praktyki wiernych, którzy przyjmują Pana Jezusa raczej od księdza niż od Pana Szafarza. I jedno i drugie to rodzaj lenistwa, z tym, że to pierwsze to lenistwo księży albo sposób na dowartościowanie Pana Szafarza a drugie to już poważne lenistwo religijne, brak poważnego podejścia do swojej wiary. Bo niby w czym jest gorszy Pan Jezus udzielany przez świeckiego? I jeszcze jedno, szafarz nadzwyczajny to funkcja a nie posługa. Posługą świeckich jest lektorat i akolitat.
OdpowiedzUsuńKapłan a świeckito różnica.Dla katolika to jasne,dla laika takiego jak ty to bez różnicy,jak widać.
Usuń