Odpowiadam w oparciu o Tradycję, Pismo św. oraz dokumenty Magisterium Kościoła. Nazywam się Dariusz Józef Olewiński. Jestem kapłanem Archidiecezji Wiedeńskiej. Tytuł doktora teologii przyznano mi na Uniwersytecie w Monachium na podstawie pracy doktorskiej przyjętej przez późniejszego Prefekta Kongregacji Doktryny Wiary, kard. Gerharda L. Müllera oraz examen rigorosum z oceną "summa cum laude". Od 2005 r. prowadziłem seminaria na uniwersytecie w Monachium oraz wykłady w seminarium duchownym.
Czy Matka Najświętsza stawała się świętą?
Twierdzenie, że Matka Najświętsza nie urodziła się świętą, lecz że dopiero się taką stawała, jest rzeczywiście zaprzeczeniem prawdy wiary o Niepokalanym Poczęciu, zdefiniowanej jako dogmat przez papieża Piusa IX w 1854 r., czyli herezją.
Można próbować dopytywać autora tej wypowiedzi, co rozumie tutaj przez świętość. Jednak w tym kontekście nic nie wskazuje na to, by użyte tutaj pojęcie świętości było zasadniczo różne od powszechnie używanego w katolickim nauczaniu wiary.
Zaznaczyć trzeba, że w świetle wiary katolickiej Matka Najświętsza była święta w sposób wyjątkowy nie tylko pod względem czasowym, czyli od momentu poczęcia czyli początku swego istnienia. Była wyjątkowo święta także pod względem zakresu, gdyż nie zgrzeszyła także żadnym grzechem lekkim.
Równocześnie jest pewne, że mogła zgrzeszyć, ponieważ jak każdy człowiek ma wolną wolę. Pod tym względem jest podobna do aniołów przed upadkiem grzechowym oraz do pierwszych rodziców przed grzechem pierworodnym. Wielkość Jej świętości polega na tym, że mimo możliwości zgrzeszenia, zachowała doskonałą świętość, choć Jej życie było także pełne pokus i okazji do grzechu, zwłaszcza do grzechu przeciw wierze. Wielkiej wiary wymagało nie tylko przyjęcie roli Matki Zbawiciela, lecz wytrwanie w tej misji, szczególnie pod krzyżem Jej Syna. To było wzrastanie w zasługach, nie w świętości, gdyż musiała także opierać się pokusom szatańskim.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Chociaż już od dłuższego czasu odpowiadam na tego typu pytania, to jednak widocznie nadal są niejasności i potrzeba dalszych wyjaśnień...
-
W kwestii heroiczności cnót Ulmów już się wypowiedziałem ( tutaj ). W skrócie: mimo możliwej czy prawdopodobnej szlachetnej motywacji rodz...
-
Dzięki wskazówce życzliwego czytelnika trafiłem na książkę z wypowiedzią bodaj najwybitniejszego polskiego dogmatyka katolickiego w okresi...
-
Sprawa rodziny Ulmów nadal nie została dostatecznie teologicznie najaśniona. Nie sprzyja temu napędzany odgórnie - zarówno politycznie jak...
-
Problem jest głębszy. Otóż beatyfikowanie dziecka nienarodzonego można tak samo uzasadnić jak beatyfikowanie nieochrzczonych niemowląt, an...
-
Kwestia dotyczy wprost autonomii Kościoła, w odpowiednim sensie stosunków między Kościołem a państwem. W tej kwestii są dwie zasadnicze p...
-
30 listopada 2023 roku na stronie znanego watykanisty Marco Tosatti'ego została opublikowana deklaracja będąca pierwszą tego typu reakc...
-
Samo patrzenie na nagie ciało nie jest grzechem. Grzechem jest natomiast pożądanie w znaczeniu pragnienia zgrzeszenia, czyli popełnienia ...
-
Przypadkowo natknąłem się na wypowiedź szeroko znanego x. Piotra Glasa, który tym razem i to raczej bezwiednie potwierdza moją opinię w spra...
-
Przy okazji aktualnej sprawy posła Grzegorza Brauna (więcej tutaj ) słusznie nasuwa się pytanie, czy katolikowi wolno uczestniczyć w świętow...
Próbuję odnaleźć tekst w języku polskim. Oczywiście nie ma.. Tłumacz z oficjalnego przekładu j. angielskiego tego dokumentu podaje takie tłumaczenie tego zdania: "saints are not born, they become thus, and this is true for them too." "THEY BECOME THUS". I jeszcze potwierdzenie: "and this is true for them too." I jak to skomentować? Dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP mówi nam co innego: "Najświętsza Dziewica Maryja w pierwszej chwili swego Poczęcia za szczególniejszą łaską i przywilejem Boga Wszechmogącego, przez wzgląd na przyszłe zasługi Jezusa Chrystusa Zbawiciela rodzaju ludzkiego zachowana była wolną od wszelkiej zmazy pierworodnej winy". Lub (kwestia tłumaczenia treści dogmatu: "zachowana była wolną od obciążenia czymkolwiek z tego, co w zmazie pierworodnej jest winą; albo: była zachowana od udziału w tym wszystkim, co w zmazie pierworodnej jest winą; albo: była zachowana przed popadnięciem w zmazę winy pierworodnej".
OdpowiedzUsuń"Ona sama ustawicznie była wolna od jakiejkolwiek skazy grzechowej, a cała piękna i doskonała jaśniała tak wielką niewinnością i świętością, o jakiej po Bogu u nikogo innego nawet pomyśleć nie można, a której nikt poza Bogiem choćby już tylko umysłem dosięgnąć nie zdoła".
No i jak to wytłumaczyć? Jak można będąc papieżem komukolwiek powiedzieć o tym, że "Maryja stawała się świętą"?!?