Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Czy można się zarazić przez Komunię św.?


Nie nazwałbym tego herezją lecz kiepską teologią, względnie nieporozumieniem.

Przede wszystkim należy odróżnić Ciało Pańskie, czyli konsekrowaną hostię, od zarazków, które mogą się znaleźć na hostii z różnych przyczyn. Twierdzenie, jakoby Ciało Pańskie zabijało czy unieszkodliwiało zarazki, nie ma podstaw w teologii katolickiej. Pan Jezus przeistacza chleb w Swoje Ciało dla zdrowia duszy, nie dla higieny, zabijania zarazków czy dla zdrowia ciała przyjmującego.

Owszem, Pan Bóg ma moc zabijania czy unieszkodliwiania zarazków kiedy chce i gdzie chce. Nie jest wykluczone, że czyni to faktycznie obecnie, gdy ktoś z wiarą i ufnością przyjmuje Komunię św. przez hostię skażoną zarazkami. Jednak jest to jednostkowe i w tym sensie wyjątkowe działanie Pana Boga na zasadzie cudu czyli ingerencji w przebieg naturalnego działania zarazków na człowieka. Nie wynika to z istoty Sakramentu Eucharystii.

Innymi słowy: sposobem ustrzeżenia się przed zarażeniem są zasady higieny i dezynfekcji. Ich lekceważenie nie ma oparcia w katolickim rozumieniu Przeistoczenia i Komunii św., aczkolwiek może wynikać z osobistej pobożności w połączeniu z brakiem zrozumienia prawd wiary i teologii.

Równocześnie trzeba zaznaczyć, że nie ma stuprocentowej pewności w zabezpieczaniu się przed zarażem. Dlatego ufność w opiekę i ochronę Bożą jest jak najbardziej na miejscu. Nie powinno to jednak oznaczać lekceważenia i zaniechania środków ostrożności, które są w naszej mocy. Należy ze swojej strony stosować możliwe zwykłe środki ostrożności, a resztę pozostawić Panu Bogu.


P. S.

Dyskusja wrze:



Tutaj wersja pisemna:



Ksiądz Profesor owszem się nieco zagalopował, aczkolwiek nie powiedział właściwie, że zarazki w sposób nadprzyrodzony nie mogą być przenoszone przez Komunię św. Dlatego zarzut herezji jest fałszywy. Ksiądz Profesor broni nadprzyrodzonego charakteru Komunii św., oraz prawa do uczestniczenia we Mszy św. i do normalnego przyjmowania Komunii św. czyli do ust. Wskazuje przy tym na stosowane przez kapłana zachowanie higieny. Aczkolwiek należy zauważyć, że w Novus Ordo niestety wyszło z użycia mycie rąk w zakrystii przez kapłana, co jest obowiązkiem w liturgii tradycyjnej. Warto do tego powrócić, szkoda że dopiero przy okazji obecnej sytuacji. Tym niemniej wypowiedź x. Guza jest niestety niezręczna, gdyż może być odczytana w taki sposób, jakoby sakrament Eucharystii miał sam w sobie moc dezynfekującą, co oczywiście nie ma oparcia w teologii katolickiej. Może to być najwyżej pobożne mniemanie, z którym można się nie zgadzać i przeciw któremu można się powołać na katolickie rozumienie istoty, natury oraz owoców sakramentów, na które wskazałem powyżej.

5 komentarzy:

  1. +
    Jedno pytanie, jeśli chodzi o św. Tomasza i zatrucie wina:
    Czy to nie jest tak, że jesli przed konsekracją ktos zatruje wino, to ze względu na wadliwą materie do konsekracji nie dochodzi i de facto kapłan wypija wino zmieszane z trucizną, a nie Krew Pańską?

    OdpowiedzUsuń
  2. Laudetur Iesus Christus,

    a czy nie jest tak, że sakramenty działają nie tylko na duszę, ale i na ciało? Stąd zapewne taki bałagan w umysłach, gdyż myślimy, że Ciało Chrystusa leczy nie tylko duszę, ale i ciało (zasada prawa rzymskiego ''skoro można więcej, czyli leczyć duszę, to można i mniej, czyli ciało''),podobnie jak Chrystus będąc w ciele ludzkim na ziemi leczył i dusze (np. wypędzał demony) i ciała (trędowaci)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ks prof T. Guz ma 100% racji

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy zatem przyjmowanie np. Komunii Duchowej w czasie epidemii jest tym nie lekceważeniem środków ostrożności czy brakiem wiary ?

    OdpowiedzUsuń
  5. https://swietatradycja.wordpress.com/2020/04/06/ks-profesor-tadeusz-guz-nie-jest-w-bledzie-dziwne-wypowiedzi-przelozonego-fsspx/

    A co Ksiądz na to???

    OdpowiedzUsuń