Wczorajszy wynik konklawe jest sporym zaskoczeniem. Aczkolwiek sprawdziły się prognozy, że nie zostanie wybrany ktoś pokroju Franciszka, czyli jakby Franciszek II.
Przede wszystkim wybór imienia "przedsoborowego" jest aktem sporej odwagi, podobnym do decyzji kardynała Ratzinger'a - Benedykta XVI. Jeśli to ma być program, to możemy sobie pogratulować. Z drugiej strony mamy fakt, że swoją karierę w hierarchii kościelnej kardynał Prevost zawdzięcza Franciszkowi, aż do bardzo ważnego stanowiska w Kurii Rzymskiej jako prefekt dykasterii ds. biskupów, czyli prowadzącej nominacje biskupie oraz nadzorowanie posługiwania biskupów. Ktoś powołany na to stanowisko musiał się cieszyć szczególnym zaufaniem Franciszka i należał do jego najbliższych współpracowników niemal na równi z sekretarzem stanu. Na czas piastowania tego urzędu przez kardynała Prevost'a przypadają tak skandaliczne posunięcia jak usunięcie z urzędu biskupa Strickland'a (Tyler w USA) oraz biskupa Rey'a (Frejus-Toulon we Francji), obydwóch zasłużonych pasterzy w duchu Tradycji Kościoła, a równocześnie haniebne nominacje na stolice biskupie zwłaszcza w USA. Należy jednak zauważyć, że takie procedury nie zaczęły się wraz z urzędowaniem kardynała Prevost'a na tym stanowisku, lecz miały miejsce od początku pontyfikatu Franciszka, za co on z całą pewnością osobiście odpowiada, a potrzebował jedynie kogoś, kto jego rozkazy wiernie wykonuje. Ostatecznie pozostanie zagadką, na jakiej podstawie Franciszek obdarzył akurat Prevost'a takim zaufaniem. Prawdopodobnie była to jedna z jego niezliczonych zachcianek wynikająca z jakiejś osobistej sympatii. Być może też Franciszek czuł wzrastający brak sympatii wobec niego ze strony biskupów na całym świecie i uznał, że potrzebuje kogoś, kto byłby w stanie moderować nastroje.
Równocześnie korzenie kariery Prevost'a sięgają głównie okresu gdy był przełożonym generalnym swego zakonu (2002-2013), czyli końca pontyfikatu Jana Pawła II i cały pontyfikat Benedykta XVI. Przełożeni generalni są dobrze znani w Watykanie, tym bardziej przełożony augustianów, którego siedziba znajduje się tuż obok Placu św. Piotra. Prawdopodobnie już wtedy o. Prevost został wciągnięty na listę tzw. episcopabili, co potem zostało zrealizowane na początku pontyfikatu Franciszka przez nominację biskupią dla diecezji w Peru, gdzie o. Prevost wcześniej posługiwał jako misjonarz. Tak więc jest to dość typowa ścieżka kariery hierarchicznej, mimo że styl bergogliański nie oznacza typowości. Zrozumiała jest natomiast sympatia dla kogoś, kto z rzymskim doktoratem (z prawa kanonicznego na Angelicum) jako obywatel USA (czyli Usaniec) udaje się na misje do ubogiego Peru.
Nie ma wielu publicznych wypowiedzi kardynała Prevost'a. Te, które są znane, wskazują z jednej strony na ortodoksyjne poglądy, a z drugiej na lojalność wobec Franciszka. Zobaczymy, jak to się rozwinie w roli papieża. Myślę, że dużych niespodzianek nie będzie. Najważniejszy jest oczywiście jego stosunek wobec Tradycji Kościoła. Przynależność do starego zakonu augustianów wskazuje raczej na szacunek. Nawet biorąc pod uwagę fatalny stan zakonów obecnie, można powiedzieć, że zakonnik generalnie reprezentuje większą dojrzałość osobowościową i duchową niż kler diecezjalny. Skoro został wybrany na dwie kadencje przełożonego swojego zakonu, to widocznie wyróżniał się zarówno wiernością dla ducha zakonu jak też zdolnością prowadzenia duchowego i zarządzania.
Nie jest póki co znany jego stosunek do liturgii tradycyjnej. Jednak myślę (na podstawie jakiejś swojej znajomości mentalności usańskiej, gdyż wielokrotnie bywałem w USA, głównie właśnie w Chicago), że jako Usaniec jest przede wszystkim pragmatystą, a to oznacza, że wobec powodzenia tejże liturgii zarówno w USA jak też ogólnie na świecie, zwłaszcza wśród młodego pokolenia, nie będzie z nią walczył, a raczej możemy liczyć na pewną przychylność czy przynajmniej większą tolerancję niż za Franciszka. Czas pokaże. Marzeniem byłoby oczywiście, żeby sam zaczął sprawować tę liturgię. Wydaje mi się, że pasowałby do niej, skoro jest człowiekiem wrażliwym na sprawy duchowe i ogólnie na piękno. Trzeba się modlić za niego.
P. S.
Pojawiła się bardzo dobra pogłoska, że nowy papież prywatnie sprawował tradycyjną Mszę św:
Jednocześnie w swojej pierwszej przemowie mówił wprost o Kościele synodalnym i otwartym. Czy była to tylko zagrywka która ma na celu pokazać się pewnym ludziom? Czas pokaże. Na swoim, niezbyt akwytnwm, koncie w serwisie twitter, swego czasu podawał dalej propagandę synodalną: https://x.com/drprevost, wpisy z 12 i 20 lipca 2023. Stosunkowo niedawno, wkleił link do artykułu, gdzie krytykowany jest jeden z amerykańskich polityków, za rzekome "stopniowanie" miłości wobec innych ludzi:
OdpowiedzUsuńhttps://x.com/drprevost/status/1886469097560719594 oraz sam artykuł: https://www.ncronline.org/opinion/guest-voices/jd-vance-wrong-jesus-doesnt-ask-us-rank-our-love-others
a co myslec o tym?
OdpowiedzUsuńhttps://nondraco.wordpress.com/2025/05/09/biskup-prevost-i-nadzieja-kowidowej-szprycy/
Pod zalinkowanym źródłem w języku hiszpańskim jest coś zupełnie innego.
UsuńLink na dole strony, dotyczy wyłącznie obrazów. W dwóch pierwszych, można znaleźć przynajmniej podobne fragmenty textu.
Usuńjak to wytlumaczyc - złą wolą?
Usuńna tym blogu w innych postach jest tez link do tego z odniesieniem do davida19:
https://www.diocesisdelcallao.org/noticias/mons-prevost-la-mujer-es-el-alma-de-las-comunidades-las-parroquias-y-las-familias
czyżby zmanipulowane teksty wkładające w usta biskupa co innego?
tez link stamtąd do tego ze wzmianką o sce-pionkach:
https://www.diocesisdelcallao.org/noticias/mons-prevost-el-evangelio-es-palabra-de-vida-jamas-oprime-a-las-personas
i inne - zmanipulowane to?
"Ktoś powołany na to stanowisko musiał się cieszyć szczególnym zaufaniem Franciszka i należał do jego najbliższych współpracowników niemal na równi z sekretarzem stanu".
OdpowiedzUsuńNo właśnie ciężko oczekiwać aby Franciszek mianował na takie stanowiska zatwardziałego ortodoksa tradycji... ja mam raczej obawy że wszelkie wynalazki Franciszka nie będą kasowane. Oby pęd w stronę upadku Kościoła był chociaż trochę wolniejszy niż za Franciszka.
Co do imienia, czy Franciszek miał coś wspólnego z Franciszkiem ?? no chyba nie.
Oby też ten pontyfikat nie był profanacją imienia Leon....
Najlepsze na co można mieć nadzieję to na takiego Benedykta XVI który wykazywał pewne skręty w stronę katolicką.
pierwsza Msza w Novusie także nie zmienia się nic :)
OdpowiedzUsuńPodczas transmisji z Watykanu pierwszego wystąpienia nowego papieża usłyszałem, że udzielił on odpustu zupełnego - miało to miejsce po pierwszym przemówieniu, gdy Leon XIV czytał modlitwę z otwartej przed nim księgi. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, czy też czy poprawnie tłumaczył to na żywo gość jednej ze stacji tv, w której to oglądałem - czy mógłby się ksiądz do tego odnieść, tzn. czy rzeczywiście był to jakiś "specjalny" odpust zupełny dla wszystkich obecnych na pl. Św. Piotra, a także oglądających to za pomocą tv i innych mediów? I czy aby ten odpust zadziałał trzeba było być w stanie łaski uświęcającej?
OdpowiedzUsuńZawsze musi być stan łaski
UsuńTo było błogosławieństwo Urbi et Orbi, tradycyjnie udzielane przez nowo wybranego papieża. Trzeba spełniać warunki jak do zwykłego odpustu.
UsuńZa nami pierwsza msza w Kaplicy Sykstyńskiej. Homilia godna pochwały, chrystocentryczna, a to już nowość w porównaniu z Franciszkiem. Szkoda jedynie, że zdecydowano się specjalnie dostawić ołtarz versus populum zamiast skorzystać z gotowego ołtarza ad orientem. Módlmy się, niech nowy papież prowadzi Kościół do zbawienia.
Usuńtu też przeciw niemu:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=yfxSGu1q_tk
Czy może ks. się odnieść do tego filmiku? Z góry dziękujemy.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=8Cx6GZ-Ee-c
UsuńA w tym filmiku jest coś o spotkaniu z.. i tu uwaga.. - satanistą..
To już niezły kaliber jak dla mnie. o_o
to coś o tym
Usuńhttps://edition.cnn.com/2025/05/09/world/sexual-abuse-mishandling-allegations-pope-leo-xiv
https://www.bravemovement.org/blog/a-25-year-fight-for-justice-jose-enrique-escardo-stecks-landmark-victories-for-survivors-and-children-in-peru
Na szybko i na gorąco okiem maluczkiego:
OdpowiedzUsuń+ imię mogące sugerować linię tradycyjną
+ tradycyjne szaty - prztyczek dla poprzednika
+ sceptyczny wobec kapłaństwa kobiet
+ zakończenie pierwszego wystąpienia Pozdrowieniem Anielskim zamiast życzeniem
dobrego wieczoru czy smacznej kolacji
+/- kolejny, któremu nie może przejść przez usta katolickie pozdrowienie LICH, jakie nakazał dla duchowieństwa jego imienny poprzednik - Leon XIII. Ale było pozdrowienie Pana Jezusa po zmartwychwstaniu - dobre i tyle.
- nominat Bergoglio
- chwali drogę synodalną
- chwali poprzednika
- przy ponad 130 kardynałach wybrany w mniej niż 24 godziny od rozpoczęcia konklawe przy skrajnej dominacji modernistów i typów Bergoglia, co sugeruje, że to kolejny ustawiony kandydat, tzn. "ten który ma wygrać" - uważałem, że jedyną nadzieją na walkę strony ortodoksyjnej z okupantem będzie właśnie przedłużające się konklawe, a mamy rozstrzygnięcie niemal ekspresowe idealne dla rewolucji soborowej,
- red.Terlikowski i niemiecki kard. Marx bardzo się cieszą
- wielka radość po stronie konserwatystów NOM wielbiących linię JP2 i B16
- nie sprawuje TLM, a nawet jeśli "się zdarzy" to zaczął dziś od NOM
- nie złożył przysięgi antymodernistycznej - chyba, że to uczyni w inaugurację pontyfikatu, ale to chyba zbyt piękne marzenie
Obawiam się niestety najgorszego: centrysty, który uśpi stronę tradycyjną i zamiast zacząć sprzątać posoborowy bałagan, jedynie przystopuje jego zwiększanie, nie blokując tym samym drogi do powrotu ludzi i idei wojtyliańsko-ratzingerowksko-bergoliańskich. Taki konglomerat JP2/B16/F. To jest bardziej niebezpieczne od jawnego Franciszka II. Wspomniane plusy mogą być czymś czysto zewnętrznym, podczas gdy w praktyce będzie to ta sama linia posoborowa, a może nawet Franciszek II - o ile nie dojdzie do cudu po którym objawi się nam jako kompletny Tradycjonalista. Tak to widzę po ludzku patrząc, przez bardzo ograniczoną dziurkę od klucza. Ale jak widzę zachwyty po stronie konserwatystów Novus Ordo - świeckich, duchownych i mediów typu Pch24 - to stwierdzam, że katolicyzm jest niemal zmieciony z widzialnego świata. Ludziom wystarczy dziś ubranie tradycyjnych szat i już jest myślenie, że wygrał ortodoksyjny kardynał. Tragedia co zrobiła szóstka poprzedników, że dziś wystarczy być o ułamek bardziej na prawo od Bergoglio by entuzjazm novusowych konserwatystów - także duchownych - wynieść pod niebiosa. Jeszcze trochę czasu i będą płakać ze szczęścia jeśli kolejny okupant będzie w stanie się prawidłowo przeżegnać.
Prawda, popieram. Może nawet powinniśmy się modlić o Franciszka II. Wszystko by było czarno na białym ukazane. Za którego pontyfikatu Tradycja przeżywała prawdziwy rozkwit? No właśnie.
UsuńJeśli Bóg chce, żeby było zawieszenie broni to niech będzie zawieszenie broni. Bóg wie co robi.
UsuńBardzo trafnie powiedziane pod sam koniec, widać zadowolenie z szat jakby to był nie wiadomo jaki wyczyn..
UsuńPrzypominam, że w okresie wielkanocnym chrześcijanie pozdrawiają się słowami Chrystus zmartwychwstał - prawdziwie zmartwychwstał.
UsuńPozdrowienie Pana Jezusa "pokój wam" jest jak najbardziej słuszne, zwłaszcza w tym okresie i z ust biskupa--liturgia biskupia przewiduje Pax vobis w miejsce Dominus vobiscum dla biskupów, jeśli wcześniej był śpiewany hymn Gloria.
jak Terlikowski się cieszy to można mieć jak najgorsze obawy :(
Usuń"mediów typu Pch24" tam akurat Lisicki tonował nastroje że nie ma się co podniecać aż wyjdą pierwsze dokumenty i encyklika
UsuńCentrysta czyli ani zimny ani gorący. Można domniemać, że nie wybrali turbo postępowca typu Franciszek II bo zrobiłby się duży rumor w Kościele. Więc dla uspokojenia wybrali takiego niby taki niby siaki aby uspokoić opozycję. Taki satus quo czyli dalej będą realizowane wynalazki typu ekumenizm, nowa liturgia i "synodalność" tylko, że tak mniej ostentacyjnie.
Usuńad "Anonimowy 12 maja 2025 06:41"
UsuńTerlik ma to do siebie, że zawsze płynie z prądem, by książki się dobrze sprzedawały.
Ach, no i oczywiście do minusów: bardzo pro-imigrancki.
OdpowiedzUsuńLeon XIII był też papieżem pokoju ?? może o to chodzi, wtedy tylko czekać jak ogłosi podobne poglądy w sprawie Rosji co Franciszek. A wtedy w Polsce jest skreślony bo wiadomo, że to myślo - zbrodnia :)
UsuńMała próbka z czasów kowidiańskich - https://rumble.com/v6t61wz-nowy-papie-robert-prevost-to-kolejna-marksistowska-marionetka-w-watykanie.html
OdpowiedzUsuńCzytałem, że był orędownikiem zamykania kościołów, spowiedzi na telefon i wpajania wiernym do głów oficjalnej agendy plandemicznej. Nie znam szerszych wypowiedzi kardynała na ten temat, ale powyższe nagranie sugeruje, że chyba ludzie tego nie zmyślają.
nie znam języka, ale ten satanista chyba broni L14
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=__KXyr4E_Sw
Potwierdzenie że odprawia Msze Trydenckie https://x.com/CoffinMedia/status/1920859036909457514?fbclid=IwY2xjawKMKwxleHRuA2FlbQIxMQABHk7uEKT2o9Bk2RKZgAwQbQynDbxXk9QxrEMt1-MoG6SYqKGL8svfNf4iwWAQ_aem_7ibOhL586Qj8qEWTmTxibw
OdpowiedzUsuńTo raczej nie potwierdzenie tylko doniesienie niepotwierdzone :) ale oby tak było, pytanie czy to oficjalnie coś zmieni? Jakby papież zaczął odprawiać taką mszę albo odwracać co zniszczył Franciszek naraziłby się "postępowcom" . A wygląda na to że to taki papież który będzie się głownie starał nikomu nie narażać ;)
UsuńChoćby wybrano Saraha czy Mullera bądź Burke to i tak pewne kręgi Opornickie i Sedeckie uznały by za antypapieża.....
OdpowiedzUsuńI co z tego? Dla nich nikt nigdy nie będzie dość dobry oprócz nich samych.
UsuńBo to by problemu nie rozwiązało. Sarah, Müller, Burke to nadal są tylko konserwatyści Novus Ordo, którzy może będą przeciwko częściom rowerowym to nadal nie zanegują i nie wycofają zmian dużo istotniejszych: jak destrukcja obrzędów sakramentalnych związanych ze służbą Ołtarza, głoszenie ekumenizmu, tzw. wolności religijnej (czyli indyferentyzmu religijnego) i innych idei modernistycznych, czyli relatywistycznych. Zmiany Bergoglio to tylko skutek, uderzyły w 6 przykazanie, ale przecież zmiany soborowe uderzyły w coś dużo istotniejszego, bo w 1 przykazanie.
UsuńAnonimowy11 maja 2025 23:55, nie prawda, papież nie musi być od "nich samych" byleby przyszedł i przywrócił Kościół z przed SV2 :)
UsuńNie interesuje mnie konserwatyzm, lecz katolicyzm. Jeśli eklezjologia wyrażona w dokumentach "Satis cognitum" Leona XIII, "Mortalium animos" Piusa XI i "Mystici Corporis Christi" Piusa XII jest prawdziwa — a wierzę w to wiarą boską i katolicką — to każdy dokument, który sprzeciwia się temu nauczaniu, prowadzi do potępionych w tym nauczaniu błędów lub im sprzyja, powinien zostać przez papieża abrogowany, uznany za nieważny, a ci, którzy mieli czelność je uchwalać, powinni zostać obłożeni infamią. Tak samo prawowierny papież postąpiłby względem innych składowych doktryny katolickiej nauczanej przed SWII. Nie ma podstaw, by uważać, że Sarah czy Müller dokonaliby takiej rzeczy. Sam Müller nawet nie chce uznać swojej winy za nadawanie innego znaczenia dogmatom niż to przyjęte przez Kościół, czego dopuszczał się w swoich książkach skierowanych do studentów teologii (!), a co zostało potępione przez Kościół katolicki na Soborze Watykańskim: "Dlatego należy nieprzerwanie zachowywać takie znaczenie świętych dogmatów, jakie już raz określiła święta Matka Kościół, a od tego znaczenia nigdy nie można odejść pod pozorem lub w imię lepszego zrozumienia". "[Twierdzenie potępione] Gdyby ktoś mówił, że jest możliwe, aby zgodnie z postępem wiedzy niekiedy należało dogmatom podanym przez Kościół, nadać inne znaczenie od tego, jakie przyjmował i przyjmuje Kościół – niech będzie wyklęty". (Sobór Watykański, Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej "Dei Filius")
Usuńtu są info przeciw oskarżeniom kard Prevosta:
OdpowiedzUsuńhttps://observador.cr/investigador-que-destapo-trama-del-sodalicio-acusa-al-polemico-grupo-de-estar-tras-acusaciones-no-probadas-contra-papa-prevost/
Ale by było jakby on się wtopił w kurię bergogliańską, zdobył stanowiska, a tak naprawdę w głębi był cały czas kontynuatorem Leona XIII. 😁 To by było rozegranie tysiąclecia chyba. Na to liczę ;)
OdpowiedzUsuńTo samo chodzi mi po głowie od wczoraj.
UsuńNa początku ja i przypuszczam, że wiele osób o tym pomyślało. Może lepiej teraz będzie mało mówić w mediach o takiej ewentualności, żeby lepiej okiwać tych debili, jakimi są masoni i ich właściciele.
Usuńik
Myślę, że masoni et consortes też opracowali taką ewentualność, więc kiwanie jest wielopoziomowe :D
Usuńaean
nic na to nie wskazuje, Leon XIII nie chwaliłby Franciszka ani nie gadał o synodalności, tym bardziej nie odprawiłby Mszy w Novus Ordo :)
UsuńDo Anonimowy12 maja 2025 09:04
UsuńNo nie wiem... ja jakbym była papieżem :) to może też bym tak zrobiła tylko co do cytatów bez herezji, a jakby przyszła pora na wydanie dokumentów to nagle bym posypała wypowiedziami ex cathedra i anatemami.
ik
Już przecież dał się poznać na swoim profilu x z czasów kiedy był biskupem/kardynałem. że odrzuca ordo caritatis, promuje niekatolicki Catholic National Reporter, odrzuca dopuszczalność kary śmierci wbrew Pismu Świętemu i Tradycji itp. Z jego wyboru cieszy się niesławny James Martin SJ. Proszę nie żyć złudzeniami. Nawet gdyby zaczął nagle rzucać "wypowiedziami ex cathedra i anatemami" to robiłaby to osoba głosząca w innych kwestiach herezje i błędy, czyli wątpliwa.
UsuńJesteście pewni, że na socialmediach osobiście wpisywał i zamieszczał?
UsuńPrzecież nawet parafie i duszpasterstwa mają wydelegowanych ludzi od działania w mediach, a co powiedzieć - zajęty wieloma sprawami biskup.
W National Catholic Reporter (którego oczywiście nie polecam) nie poddają w wątpliwość, że sam pisał. O tym, co zamieszczał na swoim koncie, piszą w artykule "What can we learn about Pope Leo XIV from his X account?"
UsuńPo mału możemy porzucić wszelką nadzieję. Pierwsza homilia do kardynałów "musimy przylgnąć w pełni do SV2".
OdpowiedzUsuńOraz natychmiastowe uwiarygodnienie się wobec "starszych i mądrzejszych": https://www.usccb.org/news/2025/pope-pledges-strengthened-dialogue-jewish-community
UsuńZ tłumaczenia automatycznego:
Usuń„Ufając pomocy Wszechmogącego, przyrzekam kontynuować i umacniać dialog oraz współpracę Kościoła z narodem żydowskim w duchu deklaracji Soboru Watykańskiego II „Nostra aetate””.
A w relacjach z jednego dnia widać też, że już powrócił w ręce L14 powyginany krzyż Scorzellego. No niefajne karty się odsłaniają.
chyba nikt się nie łudził, że będzie inaczej ?
Usuń