Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Czy Pan Jezus wymaga porzucenia wszystkiego?


Ten fragment ukazuje, że powołanie ma zarówno cechy ogólne, jak też skierowane jest do konkretnej osoby indywidualnie. Dokładniejsze znaczenie jest jaśniejsze przez zastosowanie i interpretację w życiu i nauczaniu świętych. Wśród nich są także tacy, którzy otrzymali powołanie dosłownego zastosowania tego wezwania, jak św. Franciszek z Asyżu. Nie brakuje jednak świętych, którzy zostali powołani do realizacji tego wezwania w inny sposób, aczkolwiek niemniej radykalny pod wzlędem duchowym.

Wchodząc na drogę powołania duchownego rzeczywiście konieczne jest wyrzeczenie się wszystkiego w tym znaczeniu, że porzuca się dotychczasowe życie. Ponieważ łatwiej jest o wolność zewnętrzną, czyli porzucenie rzeczy, należy od tego zacząć. Wolność duchowa potrzebuje więcej ćwiczenia i czasu. Oczywiście ktoś pochodzący z zamożnej rodziny może to odczuwać dotkliwiej niż ktoś, komu rodzina nie zapewnia i nie może zapewniać niczego przy starcie w dorosłe życie. Są jednak także "bogactwa" innego rodzaju, jak przyjaciele, zażyłe środowisko, przyzwyczajenia, hobby itp. Także w tym znaczeniu trzeba porzucić wszystko. Chodzi o postawę wspaniałomyślności, o której jest mowa wiele razy w Ewangelii, także przypowieściach, jak np. o ukrytym skarbie. Św. Ignacy z Loyoli wymaga w Ćwiczeniach Duchowych o postawy hojności serca czyli wielkoduszności. Celem jest wolność duchowa, czyli swego rodzaju "obojętność" (indifferentia) wobec dóbr przemijających, która jest właściwie postawą widzenia w prawdzie i zachowania w prawdzie. Nie jest to jednak cel sam sobie, ostateczny, lecz jedynie środek dla właściwego celu, którym jest wielbienie Boga oraz służenie Mu.

Motywem nie może być pogarda dla dóbr czy to duchowych, ludzkich, czy materialnych, lecz poznanie i miłość wartości wyższej, którą jest miłość Boża i naśladowanie Chrystusa. Można tutaj mówić słusznie o zakochaniu się, aczkolwiek uczucie nie jest tutaj najważniejsze i nie powinno być decydujące. Pozostając przy przykładzie młodzieńca: gotowość porzucenia wszystkiego jest sprawdzianem, czy i na ile bliskość Chrystusa jest najważniejsza. To był test dla niego, nie tylko w znaczeniu sprawdzenia gotowości, lecz także jako wezwanie i zaproszenie.

W wyborze drogi powołania nie ma nakazu. Pan Bóg daje łaskę odczuwalną jako pewne wewnętrzne przyciąganie miłości, w powiązaniu także z predyspozycjami i zdolnościami. Jednak decydujący jest wybór powołanego, jako odpowiedź na wybranie Boże. Ten wybór ma zawsze konkretną postać, także konkretną ofiarę i oznacza konkretne kroki.

2 komentarze:

  1. I view something truly interesting about your website so
    I saved to my bookmarks.

    OdpowiedzUsuń
  2. Some genuinely nice stuff on this website, I like it.

    OdpowiedzUsuń