Zasady komentowania: bez anonimowych komentarzy

Co to jest raj?


Najpierw należy określić pojęcie. Polskie słowo "raj" jest tłumaczeniem łacińskiego paradisus oraz greckiego παράδεισος, przejętego do hebrajskiego Starego Testamentu ze staroperskiego słowa (z Avesty) pairi-daeza, co oznacza ogrodzony park względnie ogród rozkoszy. To określenie odnosi się przede wszystkim do ogrodu, o którym mowa w Księdze Rodzaju. Chodzi o miejsce i stan pierwotnej szczęśliwości przed grzechem pierwszych rodziców. Za czasów Pana Jezusa w teologii rabinistycznej rozpowszechnione było powiązanie zbawienia z powrotem do raju, czyli miejsca i stanu pierwotnej zażyłości z Bogiem i szczęśliwości. W teologii nowotestamentalnej nie ma prostego utożsamienia rzeczywistości eschatologicznej - czyli ostatecznej - z pierwotnym rajem, aczkolwiek występują nawiązania do wyobrażeń rabinistycznych. Innymi słowy: w eschatologii chrześcijańskiej nie ma powrotu do raju. Ostateczna rzeczywistość to niebo w znaczeniu wiecznej szczęśliwości z Bogiem, ewentualnie poprzez oczyszczenie w czyśćcu, oraz piekło, czyli przeciwieństwo nieba.

Oczywiście już w Piśmie św. zawartych jest wiele podobieństw między pierwotnym rajem a ostateczną rzeczywistością niebiańską, jednak nie są one tożsame. Inna jest bowiem doskonałość pierwotna pierwszych rodziców przed grzechem, a inna doskonałość odkupionych z niewoli grzechu czyli zbawionych. Ta druga w pewnym sensie przewyższa tę pierwszą, przede wszystkim tym, że jest ostateczna i niezniszczalna. Ponadto ciało po zmartwychwstaniu, czyli uwielbione, w pewnym sensie przewyższa swoją godnością zwykłe ciało ziemskie, nawet to ciało, które pierwsi rodzice mieli przed upadkiem grzechowym. Będzie to wprawdzie to samo ciało, które było ożywiane przez duszę w życiu doczesnym, ze wszystkimi właściwościami naturalnymi czyli fizycznymi, wraz ze wszystkimi organami i wyglądem. Jednak nie będzie w nim niczego, co stanowi o śmiertelności i z niej wynika, jak zależność od pożywienia, oddychania, obumierania i odnawiania poszczególnych komórek, starzenia się i też prokreacji. Innymi słowy: ciało będzie nadal żywym "pomnikiem" Bożego dzieła stworzenia oraz historii zbawienia, ale jego życie nie będzie miało nic z tego, co jest zbędne dla wiecznej szczęśliwości. Dotyczy to oczywiście także sexualności, choć ciała nadal będą miały fizyczne cechy według porządku stworzenia czyli różnicy płci.

2 komentarze:

  1. 1. Czy jako zbawieni będziemy się wstydzili nagości?
    2. Czy jako zbawieni spotkamy się ze zbawionymi krewnymi i przyjaciółmi, czy też nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Ciała zmartwychwstałe do chwały nieba nie będą miały nic z grzeszności, tym samym nie będzie powodu do wstydu.
      2. Zależy, o jakie spotkanie chodzi. Bliskość będzie na pewno, gdyż w Bogu i Jego łasce wszyscy są jedno.

      Usuń