Odpowiedź jest prosta: ponieważ Przeistoczenie jest dla tych, którzy wierzą i pragną Eucharystii, a nie dla niegodnego kapłana. Aczkolwiek także ten ostatni ma szansę się nawrócić.
To samo dotyczy heretyków i schizmatyków. Pan Jezus daje Siebie tym, którzy tego pragną, nawet mimo niegodności i przewrotności szafarzy. On nie karze ani nie krzywdzi niewinnych.
A z kwestią zakwaszonego chleba?
OdpowiedzUsuńUżywają go grekokatolicy, był używany od zawsze w Boskiej Liturgii św Jana Chryzostoma więc jest ważną materią sakramentu.
OdpowiedzUsuńOczywiście to odpowiedź do pytania o zakwaszony chleb.
UsuńKażdy sakrament działa ex opere operato, w tym Najświętszy Sakrament jeśli jest odpowiednia intencja, dlatego kwestionowanie tego faktu (jak to robią schizmatycy) jest niebezpieczne, zwłaszcza, że zostało potępione wielokrotnie przez Kościół katolicki. Poza tym dochodzi do tego kwestia schizmatyckich hierarchów, którzy weszli w unię z Rzymem. Jak wszyscy wiemy, nie udzielono im żadnych święceń sub conditione tylko uznano ich święcenia schizmatyckie za ważne (bo nie wolno powtarzać święceń). Skoro mielibyśmy nie uznać Przeistoczenia dokonanego rękami schizmatyckiego kapłana to dlaczego mielibyśmy uznać jego święcenia? No cóż, gdybyśmy nie uznali tych święceń to mielibyśmy bardzo duży problem z sukcesją apostolską w Kościele katolickim, bo część linii konsekracji biskupich wywodzi się z tych biskupów...
OdpowiedzUsuńDlatego nie można negować ważności święceń schizmatyckich ani Mszy odprawianych przez schizmatyków jeśli Kościół je uznaje, ani też święceń udzielanych przez ważnie wyświęconych biskupów niewierzących (o ile mają ważną intencję) ani nie można negować Przeistoczenia dokonywanego przez księdza który nie wierzy, jeśli zachował wszystko, co niezbędne do ważności sakramentu. W innym wypadku ocieramy się o herezję.
Jedyny punkt sporny w kwestii Mszy u schizmatyków to kwestia momentu Przeistoczenia. Schizmatycy twierdzą, że Przeistoczenie dokonuje się w którymś momencie między Epiklezą, a Słowami Ustanowienia, z kolei katolicy precyzują to konkretnie, że do ważności potrzebne są Słowa Ustanowienia wypowiedziane w odpowiedni sposób w wewnętrznej intencji przez kapłana. No i problem jest w tym, że schizmatycy tego momentu nie nazywają chyba nawet Przeistoczeniem, bo ich stanowisko na temat obecności Chrystusa w postaciach konsekrowanych jest nieprecyzyjne. A to stwarza duże pole do nadużyć. Ale generalnie to akurat nie przeszkadza w ważności samo w sobie.
OdpowiedzUsuń