tag:blogger.com,1999:blog-3571390353214624911.post7552535971182570142..comments2024-03-28T22:19:04.981+01:00Comments on Teolog katolicki odpowiada: Czy Marija podlegała grzechowi i jego skutkom?sacdrdjohttp://www.blogger.com/profile/10457098296549598210noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-3571390353214624911.post-51975422707935739462020-11-13T14:50:00.519+01:002020-11-13T14:50:00.519+01:00Skłonność do zła to (w tym sensie, jak mniemam) ni...Skłonność do zła to (w tym sensie, jak mniemam) nie to samo co możliwość jego popełnienia. Możliwość człowiek ma od początku z racji swej natury (posiadania wolnych rozumu i woli) oraz z racji obcowania ze stworzeniem, a więc bytami innymi niż Pan Bóg w swej istocie. Przez grzech pierworodny człowiek stracił dary nad- i pozaprzyrodzone, które zapewniały mu harmonię władz duchowych i cielesnych. Ale nadal mógł wybrać zło, całkowicie świadomie i dobrowolnie, a więc w sposób zdecydowanie bardziej godny potępienia niż wybór z powodu słabej woli lub zaniedbania. Stąd i tak surowa kara. Pocieszyć się można tym, że upadłych aniołów Bóg ukarał jeszcze srożej, ale i natura i przeznaczenie stworzonych bytów czysto duchowych jest inne niż człowieka.M.G.https://www.blogger.com/profile/12479363705762073712noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3571390353214624911.post-13752066627182284242020-10-24T18:14:15.495+02:002020-10-24T18:14:15.495+02:00Co się stało z ciałem proroka Eliasza? Co się stało z ciałem proroka Eliasza? Michałhttps://www.blogger.com/profile/15118998893858079485noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3571390353214624911.post-29446277308117418832020-10-24T09:40:15.119+02:002020-10-24T09:40:15.119+02:00Tak przy okazji:
1. Ciągle zastanawia mnie jedna r...Tak przy okazji:<br />1. Ciągle zastanawia mnie jedna rzecz: skoro skłonność do zła istnieje poprzez zaistnienie grzechu pierworodnego to jakim sposobem Adam i Ewa mogli zgrzeszyć przed...grzechem pierworodnym? :)<br /><br />"Było to na wskroś ludzkie, w pewnym sensie niedoskonałe" - ogólnie rozumiem o co chodzi Księdzu, tym bardziej, że jest zaznaczone, że "w pewnym sensie", ale myślę, że to ryzykowne pisać jest o niedoskonałości w kontekście Matki Bożej, bo jednak niedoskonałość to brak czegoś.<br /><br />I mam jeszcze jedno ważne pytanie, na które mógłby Ksiądz odpisać w głównym artykule jeśli dałoby rade. Może komuś innemu również się to przyda.<br />Jaka jest różnica między niedoskonałością a grzechem powszednim choćby najlżejszym?<br />Ciężko mi "kupić" tą definicje, że niedoskonałość to "oparcie się Łasce Bożej w rzeczy dobrowolnej"... . Autor tego stwierdzenia podaje jako przykład sytuacje gdzie mamy natchnienie dać 5 zł bezdomnemu, ale z racji zbytniego przywiązania się do pieniędzy odrzucamy tą myśl i idziemy dalej zostawiając biednego bez pomocy... . Oczywiście nie musi być tak w każdym przypadku, bo wszystko zależy od dyspozycji serca i innych czynników, ale dla mnie to często sytuacja, za którą trzeba będzie po prostu tu bądź w Czyśćcu odpokutować, bo to najzwyczajniej brak okazania pomocy potrzebującemu (Mt 25,31-46). Nie może tak być, że mamy obowiązek dbać tylko i wyłącznie o głodnych rodziców. <br />Zawsze myślałem, że niedoskonałość jest np. wtedy gdy spadnie nam na nogę 4 kg cegła i odruchowo, powodowani bólem zaklniemy... czyli taka materia lekka bez jakiejkolwiek wolności woli, brak wyrobienia cnoty w sytuacjach nagłych gdzie działamy odruchowo nie mając szansy na przemyślenie zachowania.<br />I w konsekwencji: czy za niedoskonałości należy się kara? Bo jeśli trzeba będzie za nie odpowiedzieć w Czyśćcu to dlaczego nie nazywać tego po prostu grzechem? <br />Prosze o jakieś zrozumiałe wytłumaczenie.<br /><br />Z Panem Bogiem!<br />Anonymousnoreply@blogger.com